Fot. Hydrometeorological Centre of Russia. Pomnik rekordowego mrozu w Ojmiakonie w Rosji. W styczniu 1924 roku miało tam być aż minus 71,2 stopnia, co nie jest oficjalnie uznawane przez Światową Organizację Meteorologiczną (WMO).
Podczas gdy w Polsce luty bije rekordy ciepła, są miejsca na naszej półkuli, gdzie zima daje się wyjątkowo mocno we znaki, szaleją śnieżyce i ekstremalne mrozy. W Azji temperatura spada poniżej -50 st. C i lokalnie tak zimno nie było od kilkudziesięciu lat. Zima nie odpuszcza również w Ameryce Północnej i Skandynawii – podał serwis Onet.pl
Zima bardzo dotkliwie atakuje zwłaszcza Chiny, gdzie znalazł się bąbel zimna, który doskonale widać na zamieszczonej poniżej mapie anomalii. Podczas gdy w Europie dominuje wielkie ciepło, tam temperatura jest nawet o ponad 20 st. C niższa od średniej – czytamy w informacji.
Wielka zima na półkuli północnej. Zamarzają ptaki i jest -53 st. C
Najgorzej jest w prowincji Sinciang na zachodzie kraju, gdzie temperatura spadła do -52,3 st. C. Takiego mrozu nie było tam od 64 lat. Co więcej, nadszedł on nagle i objął duży obszar – wskazano w treści.
Miało to duży wpływ na środowisko naturalne. W sieci pojawiły się nagrania ptaków na jeziorze, które nie zdążyły schronić się przed nadejściem ekstremalnego zimna i zamarzły.
W internecie zostało też zamieszczone nagranie spaceru watahy wilków. Użytkownicy drona uwiecznili, w jaki sposób drapieżniki poradziły sobie z zaspami. Ujęcia pokazują, jak zwierzęta idą "gęsiego" przez grubą warstwę śniegu - czytamy.
Według meteorologów przyczyną tak nagłego ochłodzenia w Azji jest m.in. osłabienie wiru polarnego, do którego doszło kilka tygodni temu – napisano.
Zima atakuje jednak nie tylko Chiny. Niebezpiecznie jest także w Skandynawii. Cyklon Wencke, który w czwartek wkroczy nad zachodnią część Europy, w piątek przemieści się na północny wschód. Żywioł dotknie szczególnie Norwegię i Szwecję, gdzie w ciągu doby spadnie nawet 30-50 cm śniegu, co może prowadzić do paraliżu na drogach, lotniskach i kolei – wskazano dalej.
Zima nie daje za wygraną również na wschodzie Stanów Zjednoczonych i Kanady. W Ottawie i Montrealu w weekend temperatura spadnie do -20 st. C i nawet w Nowym Jorku słupki rtęci spadną do -10 st. C, ale będzie dość pogodnie - stwierdzono.
W historii światowych pomiarów temperatur, odnotowano szereg rekordowych anomalii temperaturowych, w różnych zakątkach kuli ziemskiej, i tak:
— Naukowcy z WMO przeanalizowali dane pomiarowe z automatycznej stacji meteorologicznej Klinck na Grenlandii. Stacja w latach 1989-1994 położona była niemal w środku lądolodu, w pobliżu jego najwyższego punktu, ponad 3200 metrów nad poziomem morza. 22 grudnia 1991 roku temperatura spadła tam do minus 69,6 stopnia. Jest to uznany, oficjalny rekord, a Ojmiakon w Rosji stracił pierwsze miejsce.
Oficjalnie uznawane są za najzimniejsze stale zamieszkane miejscowości na Syberii, w Rosji, Azji, jak i na całym świecie. Do Rosji należy też rekord zimna w skali całego świata. Ten odnotowano 21 lipca 1983 roku na stacji Wostok na Antarktydzie, gdzie było minus 89,2 stopnia – czytamy dalej.
Co więcej, klimatolodzy analizują obecnie kolejny rekord, który padł w Wierchojańsku, ale nie zimna, lecz ciepła. 20 czerwca 2020 roku odnotowano tam rekordową falę upałów, która trwała aż 12 dni, a podczas niej temperatura po raz pierwszy sięgnęła 38 stopni w cieniu - napisano.
Jest to najprawdopodobniej najwyższa temperatura kiedykolwiek odnotowana za kołem polarnym. Jeśli rekord ten zostanie potwierdzony, to Wierchojańsk będzie miejscem niezwykłym, ze skrajnościami temperatury przekraczającymi 105 stopni – podał serwis meteorologiczny Twojapogoda.pl
Jak wynika z najnowszych prognoz, na przełomie lutego i marca pogoda się zmieni. Silne mrozy nadciągną nad Alaskę i utrzymają się w Chinach, natomiast od Europy po azjatycką część Rosji oraz w większości Stanów Zjednoczonych i Kanady będzie rozciągał się pas nadzwyczajnego ciepła – napisano w podsumowaniu. (jmk)
Foto: Twoja Pogoda // Hydrometeorological Centre of Russia
Źródło: / Onet.pl / Twojapogoda.pl /