Zmiany w medycynie pracy

Zmiany w medycynie pracy

Załóżmy, że na okresowe badania stawi się pracownik, który jest w grupie ryzyka różnych schorzeń, np. z uwagi na wiek lub warunki pracy. W takim przypadku lekarz będzie mógł skierować go na dodatkowe bezpłatne badania. Dzięki temu firma zaoszczędzi na medycynie pracy, ale pojawia się też dużo wątpliwości – napisał Businessinsider.com.pl.

Nowe przepisy dotyczące badań lekarskich mają przynieść korzyści zarówno zatrudnionym, jak i firmom. Przedsiębiorcy zaoszczędzą na medycynie pracy, bo dodatkowe profilaktyczne badania sfinansuje państwo. Zatrudnieni przy okazji obowiązkowych badań pracowniczych (wstępnych, okresowych, kontrolnych) będą mogli skorzystać z szerszych badań profilaktycznych, na które sami zapewne by się nie zgłosili – stwierdzono w tekscie.

— Powrócilibyśmy do tego, co kiedyś zapewnione miał każdy pracujący, czyli rozszerzonego zestawu badań co jakiś czas. Myślę, że jest to z korzyścią dla wszystkich, bo pracodawcom zależy przecież na tym, żeby zatrudniony przez niego pracownik był zdrowy — wskazała Barbara Bartuś, posłanka PiS, przewodnicząca sejmowej podkomisji ds. nowelizacji kodeksu pracy oraz kodeksu postępowania administracyjnego.

Zmienione przepisy dotyczące profilaktyki są zawarte w uchwalonej już nowelizacji kodeksu pracy. Wejdą w życie po upływie 14 dni od ogłoszenia, czyli najprawdopodobniej w styczniu lub lutym przyszłego roku. W czwartek bowiem nowela Kodeksu pracy przeszła przez Senat, a Sejm zajmie się nią ponownie 20 grudnia. Nowe regulacje wskazują m.in., że lekarz przeprowadzający wstępne, okresowe albo kontrolne badania lekarskie, skieruje pracownika — za jego zgodą — do udziału w programie zdrowotnym lub programie polityki zdrowotnej. Jeżeli zatrudniony wykona wstępne, okresowe albo kontrolne badania lekarskie zgodnie z takim programem, będą one sfinansowane ze środków publicznych. Omawiane przepisy nie są rozbudowane, więc serwis skierował zapytanie do Ministerstwa Zdrowia (MZ) o szczegóły.

"Lekarz medycyny pracy będzie kwalifikował pracownika do udziału w programach ogłoszonych w obwieszczeniu ministra zdrowia, uwzględniając wskazania zdrowotne i określone w danym programie grupy ryzyka lub kwalifikacje chorób" — wskazał w odpowiedzi resort.

Podkreślono jednocześnie, że skierowanie na badanie wstępne, okresowe albo kontrolne będzie uznawane za równoznaczne z kwalifikacją do programu.
"Jeżeli pracownik weźmie udział w co najmniej jednym programie, pracodawca nie poniesie kosztów badań lekarskich, które zostaną wykonane, aby pracownik otrzymał orzeczenie lekarskie dotyczące przeciwwskazań do pracy na określonym stanowisku. Koszty tych badań zostaną sfinansowane na zasadach określonych w programie" — dodało MZ.

Jednocześnie ustawa precyzuje, że jeśli do wydania orzeczenia lekarskiego w ramach badań pracowniczych (np. okresowych) będą konieczne dodatkowe badania, które nie są przewidziane w programie, to lekarz wyda pracownikowi skierowanie na ich dokonanie (za badania niezbędne do wydania orzeczenia płaci pracodawca) – czytamy dalej.

Zadano resortowi zdrowia także inne pytania dotyczące wspomnianych przepisów, w tym m.in. kiedy będą odbywać się badania w ramach programu zdrowotnego, np. czy automatycznie w dniu, gdy pracownik zgłosi się do lekarza ze skierowaniem od pracodawcy? Pytano też o jednostki ochrony zdrowia, które będą realizować takie badania. Na te pytania nie udzielono odpowiedzi, ale częściowo pomocne w tym zakresie mogą być wyjaśnienia składane przez przedstawicieli MZ w trakcie prac legislacyjnych w Sejmie.

— Gdybyśmy tworzyli taki program zdrowotny (w domyśle dedykowany pracownikom — red.), to jego realizatorem powinni być np. lekarze medycyny pracy, żeby nie było konieczności, że badania będą trwać np. dwa lub trzy dni i odbywać się w różnych miejscach. Chodzi o to, żeby wyniki po prostu były dostępne jak najszybciej — wskazał Dariusz Poznański, dyrektor departamentu zdrowia publicznego MZ.

To ważne, bo przecież pracodawcy zależy na szybkim otrzymaniu orzeczenia w sprawie zdolności do pracy na danym stanowisku (dotyczy to w szczególności badań wstępnych i kontrolnych). Eksperci resortu wskazywali też sam cel wdrażania nowych rozwiązań – napisano dalej w artykule.

— Lekarz medycyny pracy ma unikalną możliwość wykrycia zaburzeń w stanie zdrowia pracownika na wczesnym etapie. Dzięki omawianym rozwiązaniom można będzie zapobiegać rozwojowi powikłań, które z jednej strony obciążają pracownika, a z drugiej też pracodawców oraz powodują obciążenia finansowe i dla nich, i dla całego systemu ochrony zdrowia — podkreśliła Maria Tyszko-Załuska, główny specjalista w departamencie zdrowia publicznego MZ.

Uwagi w kwestii profilaktyki zgłaszali też pracodawcy. Chcieli dowiedzieć się m.in., czy wykonywanie badań w ramach programu zdrowotnego ma się odbywać w czasie pracy (skoro w ten sposób realizowana ma być medycyna pracy, czyli np. badania okresowe). Podkreślali, że w takim przypadku nowe rozwiązania profilaktyczne nie będą zupełnie bezkosztowe dla firm, bo za czas badań zatrudnieni zachowają wynagrodzenie - napisano.

— Nie zmienia się podstawowa zasada, która wynika z art. 229 kodeksu pracy. Stanowi on, że okresowe i kontrolne badania lekarskie przeprowadza się w miarę możliwości w czasie pracy. Określenie "w miarę możliwości" oznacza, że te badania mogą odbywać się np. przed rozpoczęciem dniówki roboczej bądź po jej zakończeniu, bądź nawet w dniu, który z harmonogramu jest wolny dla pracownika — wyjaśniał Marcin Stanecki, dyrektor departamentu prawa pracy w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej.

W praktyce najlepszym rozwiązaniem jest więc porozumienie się firmy i pracownika co do momentu badań – stwierdził portal Businessinsider.com.pl. (jmk)

Foto: GazetaPrawna.pl
Źródło: Businessinsider.com.pl

Publish the Menu module to "offcanvas" position. Here you can publish other modules as well.
Learn More.