RPP po listopadowym posiedzeniu pozostawiła stopy procentowe NBP bez zmian. Stopa referencyjna pozostała na poziomie 5,75 proc. Decyzja ta nie jest całkowitym zaskoczeniem, jednak prognozowało ją niewielu ekspertów. Było to pierwsze posiedzenie Rady po październikowych wyborach parlamentarnych.
Stopy procentowe w Polsce - znamy najnowszą decyzję (Flickr, Narodowy Bank Polski)
Rada Polityki Pieniężnej postanowiła utrzymać stopy procentowe NBP na dotychczasowym poziomie. Wynoszą one:
- stopa referencyjna 5,75 proc. w skali rocznej;
- stopa lombardowa 6,25 proc. w skali rocznej;
- stopa depozytowa 5,25 proc. w skali rocznej;
- stopa redyskontowa weksli 5,80 proc. w skali rocznej;
- stopa dyskontowa weksli 5,85 proc. w skali rocznej.
Po październikowym posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe o 25 punktów bazowych. Na początku września ruch RPP był bardziej zdecydowany. Instytucja, której przewodniczy Adam Glapiński, szef Narodowego Banku Polskiego, obniżyła wówczas stopy procentowe o 75 punktów bazowych. Jeszcze przed wyborami ich łączny spadek wyniósł więc 100 pb.
Od września 2022 r. RPP utrzymywała stopy na najwyższym od ponad 20 lat poziomie (referencyjna 6,75 proc.), po 11 z rzędu podwyżkach łącznie o 665 pb. Było to najszybsze tempo podwyżek stóp w historii RPP.
Pierwsza taka decyzja RPP od lat. Listopadowa decyzja RPP jest istotna z co najmniej trzech powodów. Po pierwsze Rada wyraża głos po raz pierwszy po wyborach, które najprawdopodobniej doprowadzą do utraty władzy przez obóz Zjednoczonej Prawicy. Po drugie sytuacja, w której to nie obecny obóz władzy będzie rządził ma miejsce po ośmiu latach - po raz pierwszy od roku 2016.
Po trzecie zaś oprócz decyzji w sprawie samych stóp rynek pozna pierwsze założenia dotyczące listopadowej projekcji inflacji. Dokument, który najprawdopodobniej zostanie opublikowany w przyszłym tygodniu pozwoli ocenić, jak jak będzie przebiegał rozwój gospodarczy Polski zdaniem ekspertów NBP.
Polska waluta silnie zareagowała na decyzję Rady Polityki Pieniężnej (RPP) o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie. "Po podaniu komunikatu złoty gwałtownie się umacnia" - podkreślił Bartłomiej Mętrak, analityk rynków finansowych XTB.
W środę około godziny 15.30 za euro trzeba było zapłacić nieco ponad 4,43 zł. Dolar amerykański kosztował około 4,15 zł, frank szwajcarski - niecałe 4,62 zł, a funt brytyjski - niemal 5,10 zł.
Wydarzeniem zasługującym na szczególną uwagę był, po raz pierwszy od wielu posiedzeń RPP, fakt ujawnienia informacji na temat prognozowanej inflacji. To na podstawie tych statystyk RPP w środę podjęła decyzję o utrzymaniu stóp procentowych bez zmian. Według rady obecny poziom oprocentowania sprzyja realizacji celu inflacyjnego w średnim okresie. Zmieniła zdanie pod wpływem wyników wyborów.
Członek zarządu NBP i były szef kancelarii prezydenta odpiera zarzuty Narodowego Banku Polskiego dotyczące "nieakceptowalnego postępowania". I sam wytacza ciężkie działa przeciwko prezesowi banku Adamowi Glapińskiemu.
NBP w swoim oświadczeniu tuż przed decyzją o stopach procentowych wskazał, że "za nieakceptowalne uznaje się postępowanie pana Pawła Muchy, członka zarządu NBP, w szczególności polegające na wytwarzaniu atmosfery zagrożenia, rozliczeń, konfliktu, bezpodstawnych próbach narzucania wyłącznie własnego punktu widzenia, bezzasadnej krytyce współpracowników i Prezesa NBP, a także wszystkie inne działania sprzeczne z Zasadami Etyki Pracowników Narodowego Banku Polskiego".
"Wbrew podnoszonym zarzutom przez Pana Pawła Muchę, Członka Zarządu NBP, a także pomimo postępowania, o którym mowa w ust. 1, Zarząd Narodowego Banku Polskiego wykonuje wszystkie zadania w niezakłócony sposób, skutecznie i zgodnie z prawem" — zapewniono również – napisano w informacji. (jmk)
Foto: Onet Wiadomości // Shutterstock / Shutterstock
Źródło: / Money.pl / Businessinsider.com.pl / TVN24.pl /