Jak okradają Polaków?

Jak okradają Polaków?

Okres urlopowy to tradycyjnie żniwa dla złodziei i naciągaczy. Pomijając już oczywiste sytuacje, takie jak np. gra w trzy kubki na deptaku w kurorcie czy panoszących się kieszonkowców, warto pamiętać o swoim bezpieczeństwie w świecie cyfrowym. Tu również oszuści liczą na nasze rozleniwienie i brak czujności – zaznaczył serwis Bankier.pl.

Na łamach Bankier.pl regularnie ostrzegamy przed różnymi metodami przestępców. Wiele z nich opiera się na prostych schematach, które niestety wciąż są zaskakująco skuteczne. Nawet klasyczny phishing wciąż zbiera żniwo, a klienci tracą swoje pieniądze. Przypomnijmy zatem kilka metod, które mogą okazać się równie niebezpieczne w okresie wakacyjnym – napisano w informacji.

Popularne oszustwo żerujące na osobach poszukujących wakacyjnych kwater. W serwisach z ogłoszeniami zamieszczane są ogłoszenia z atrakcyjnymi zdjęciami i cenami wynajmu. Oszust pobiera zdjęcia z sieci lub generuje je za pomocą sztucznej inteligencji, zamieszcza ogłoszenie w internecie i zaczyna przyjmowanie zaliczek na wskazany numer konta. Czasami też podszywa się pod istniejące domy wczasowe (kradnie zdjęcia i opisy) - wskazano.

Zanim zarezerwujemy kwaterę, warto zrobić dokładne rozeznanie w sieci. Sprawdzić na mapach Google czy pod takim adresem jest rzeczywiście zarejestrowana działalność turystyczna, poszukać w internecie oficjalnej strony gospodarstwa i przedzwonić na podany tam numer. Warto też poszukać opinii innych wczasowiczów - podkreślono.
 
Wakacje sprzyjają romansom. Sprzyjają też różnego rodzaju oszustom matrymonialnym - także w sieci. Za sztandarowy przykład ostatnich miesięcy może posłużyć słynne oszustwo „na Brada Pitta”. Pewna kobieta dała się wciągnąć w internetowy romans, bo była przekonana że koresponduje z popularnym amerykańskim aktorem. „Brad Pitt” przekonywał ją, że potrzebuje pieniędzy na leczenie, a po rozwodzie z Angeliną Jolie jest spłukany. Był na tyle wiarygodny, że kobieta przelała mu łącznie ponad 800 tys. euro, bo liczyła na to, że gdy amant dojdzie do siebie odwdzięczy się jej wizytą. Podobne oszustwa wykorzystują też „amerykańscy żołnierze”, którzy np. utknęli na misji i nie mogą się wydostać z okupowanego kraju bez pieniędzy. Odnotowano też przypadki innych bajek i scenariuszy – wskazywał serwis.

Jak nie dać się oszukać i wplątać w internetowy romans, który ma na celu wyłącznie kradzież pieniędzy? Należy zachować czujność i zakończyć konwersację, gdy osoba po drugiej stronie zacznie prosić o przelewy. Zwłaszcza, jeśli nigdy się z nią nie spotkaliśmy i nie rozmawialiśmy na żywo – wskazano w informacji.

Bardzo popularne oszustwo, które wciąż zbiera obfite żniwa. Przestępcy włamują się na profil osoby w serwisie społecznościowym, a następnie zagadują znajomych ofiary o drobne pożyczki. Preteksty są różne, ale można sobie wyobrazić typowo „wakacyjne” scenariusze. Na przykład prośba o wsparcie, bo podczas wyjazdu popsuł się samochód, złodziej ukradł portfel i ofiara została bez środków do życia na drugim końcu Polski, albo drobna pożyczka, bo zabrakło funduszy na przedłużenie pobytu o kilka dni. Tylko wyobraźnia złodzieja jest tu ograniczeniem. Oszust prosi więc o kody Blik i stojąc przy bankomacie wyciąga pieniądze z konta – czytamy dalej.

Jak się nie dać zmanipulować? Przede wszystkim nie rozmawiać na takie tematy przez komunikatory. Jeśli ktoś poprosi o wsparcie, warto zadzwonić pod zapisany w telefonie numer znajomego lub połączyć się na kamerce. Trzeba też czytać komunikat, który przesyła nam bank przy próbie płatności Blikiem. Będzie tam szczegółowa informacja o operacji, którą zatwierdzamy (np. o kwocie).

W okresie wakacyjnym oszuści wezmą też na celownik osoby starsze. Popularne metody oszukiwania na wnuczka czy policjanta są nadal bardzo niebezpieczne i skuteczne. Wystarczy sobie wyobrazić, że w wakacje złodzieje zadzwonią do seniora podając się za kolegę wnuczka lub syna, który akurat potrzebuje wsparcia finansowego – popadł w kłopoty na urlopie. Poproszą o szybkie przekazanie pieniędzy i odbiorą je za chwilę osobiście - napisano.

Inne wariacje tej metody to oszustwo na policjanta czy pracownika banku. Fałszywy policjant będzie przekonywał ofiarę, że bierze udział w tajnej akcji i potrzebuje zabezpieczyć jej pieniądze, a pracownik banku wmówi, że trwa atak hakerski i trzeba wypłacić środki z konta i przekazać w celu zabezpieczenia gotówki. Może to absurdalne tłumaczenia, ale oszuści grają na emocjach, wykorzystują łatwowierność starszych osób i nakręcają spiralę paniki. I niestety to działa - czytamy.

Jak nie dać się oszukać? Nidy nie przekazywać oszczędności w gotówce nieznanym osobom – niezależnie czy podają się za policjanta (policja nigdy tego nie żąda!), pracownika banku (również nie!) czy kolegę syna lub wnuka. W każdym z tych przypadków należy zadzwonić na komendę, do banku lub wnuka i potwierdzić autentyczność przekazanych informacji - podano.

Eksperci ostrzegają, że kody QR coraz częściej wykorzystywane są do wyłudzania pieniędzy. Kody te są na co dzień stosowane np. w marketingu, zamieszczane na plakatach, w restauracjach, kinach itp. Po zeskanowaniu kod aparatem w telefonie jesteśmy przenoszeni pod określony adres internetowy, gdzie możemy doczytać więcej informacji. Wykorzystują to oszuści, którzy przygotowują fałszywe kody QR i naklejają na plakaty. Kody kierują do spreparowanych stron, gdzie mogą się znajdować formularze do wyłudzania danych dostępowych do banku lub fałszywe numery kont bankowych.

Ostatnio głośno na przykład było oszustach, którzy nakleili swoje kody QR na automatach parkingowych. Kierowcy, którzy płacili za postój przelewali pieniądze złodziejom – napisano dalej.

Jak się nie dać oszukać? Zachować czujność w trakcie korzystania z tego typu rozwiązań. Zanim trafimy na stronę, do której przekierowuje kod QR, podejrzyjmy jej adres. Nie wprowadzajmy też żadnych danych w formularzach zamieszczonych pod adresami, do których kierują kody QR. A za parking można w wielu miastach i kurortach płacić aplikacją mobilną – wskazano w podsumowaniu.   (jmk)

Foto: Pixabay.com //
Źródło: Bankier.pl

Publish the Menu module to "offcanvas" position. Here you can publish other modules as well.
Learn More.