Wciąż mamy problem z zachowaniem równowagi między życiem zawodowym a prywatnym. Szczególnie widać to w wakacje. Więcej niż co trzeci pracownik ma na koncie zaległy urlop, a ponad połowie zdarza się odbierać podczas wypoczynku służbowe telefony.
Oto wnioski, jakie płyną z 52. edycji badania Monitor Rynku Pracy przeprowadzanego przez Instytut Badawczy Randstad i Instytut Badań Pollster.
Na koniec 2022 roku 34 proc. Polaków zostało z niewykorzystanym w pełni urlopem. I choć ten wskaźnik jest istotnie niższy, niż jeszcze rok wcześniej (50 proc.), to średnia liczba niewykorzystanych dni urlopowych wynosi 10 – tyle samo, co w poprzednim badaniu.
Częściej zaległy urlop mają na koncie mężczyźni (36 proc.) niż kobiety (31 proc.). Pod względem stanowisk, najczęściej deklarują to specjaliści z kadry kierowniczej średniego szczebla: w tej grupie aż 52 proc. osób ma zaległy urlop do wykorzystania. Najczęściej zaś cały limit urlopu udaje się wykorzystać kadrze zarządzającej wyższego szczebla – tu jedynie 14 proc. ma zaległe dni.
28 proc. pracowników przełożeni wysyłają na urlop w czasie, który nie jest im na rękę. Niemal połowa zatrudnionych (48 proc.) musi też planować urlopy z wyprzedzeniem.
Badanie potwierdza również, że urlop dla wielu osób nie jest czasem pełnego odpoczynku od obowiązków zawodowych: 55 proc. pracowników przyznaje, że zdarza się im odebrać wówczas służbowy telefon, a 43 proc. odpisuje w tym czasie na maile.
Wartym zauważenia jest jednak to, że 18 proc. pracowników ma w firmie benefit w postaci dodatkowych dni wolnych, np. z okazji urodzin.
– Liczba pracowników z niewykorzystanym urlopem zmniejszyła się aż o 16 p.p, więc zdecydowanie częściej korzystaliśmy z prawa do wypoczynku. W przypadku osób, które nadal pozostały z nadwyżką dni wolnych, powodów tego stanu może być wiele. W firmach, które szczególnie dotknęła obecna niepewna sytuacja gospodarcza i gdzie zmniejszyło się zatrudnienie, często ilość obowiązków pozostała taka sama. W rezultacie pracownicy mają mniejszą elastyczność w korzystaniu z urlopów. Może być to również efekt przyjętego w przedsiębiorstwie sposobu rozliczania nadgodzin, które w tym roku pojawiały się w firmach częściej, i oddawania ich w postaci dni wolnych. Wówczas pracownik w pierwszej kolejności odbiera ten czas, a urlop wypoczynkowy bierze później lub w mniejszym zakresie. Bez względu na przyczynę zaległego urlopu, powinniśmy zachęcać pracowników do tego, aby mogli korzystać z przysługującego im wypoczynku i aby nie był on zakłócany zawodowymi sprawami. Od tego, czy pracownicy będą mieli szansę się dobrze zregenerować zależy ich zaangażowanie, energia do działania i skuteczność w pokonywaniu wyzwań, z którymi mierzą się dziś firmy – mówi Monika Hryniszyn, Regional HR Leader Northern Europe and Global Talent w Randstad.
- Część badania dotycząca wykorzystywania urlopu wypoczynkowego jest szczególnie interesująca, ponieważ wskazuje nam z perspektywy pracowników praktyczne zasady jego wykorzystywania. Urlop wypoczynkowy służy odpoczynkowi, regeneracji pracowników i jest przedmiotem szczegółowych regulacji naszego prawa pracy. Kodeks pracy wymaga w szczególności, aby urlop był wykorzystywany w bieżącym roku, co najmniej jedna część wypoczynku obejmowała 14 dni wolnego, a pracownik nie powinien być zobowiązany do pozostawania w gotowości do pracy. To jest też wyzwanie po stronie zapewnienia normalnego toku funkcjonowania firmy w okresie nieobecności pracowników. Badanie pokazuje, iż w dużych firmach organizacja urlopów jest bardziej skoordynowana, zaplanowana. Interesujący jest fakt, iż aż 85% respondentów wskazało na możliwość samodzielnego wyboru terminu urlopu. Pracodawcy muszą natomiast zwrócić uwagę na liczbę dni zaległego urlopu (przeciętnie 10 dni) oraz zaangażowanie pracowników w działania firmy (odbieranie telefonów czy poczty służbowej). Ten ostatni wątek wpisuje się w dyskutowane na poziomie unijnym prawo pracowników do odłączenia (right to be disconnect). Pytanie w jakim stopniu kontakt z pracą w trakcie urlopu jest inicjatywą pracowników a na ile oczekuje tego pracodawca? – komentuje Robert Lisicki, dyrektor departamentu pracy, Konfederacja Lewiatan.
Źródło: Monitor Rynku Pracy - sondaż Instytutu Badawczego Randstad (Randstad Polska) - 52. edycja zrealizowana 26 maja – 5 czerwca 2023 r.
Foto: Tcz.pl