Akcyza mocno w górę

 Akcyza mocno w górę

Władza bierze się za portfele obywateli i szykuje drastyczne podwyżki. O planach resortu finansów dowiedzieli się we wtorek, 9 lipca, przedsiębiorcy i nie ukrywają zniesmaczenia. Na początek szykowane są wielkie podwyżki akcyzy na papierosy i tytoń, a w tle majaczy wzrost podatków, jakimi obłożą alkohol – czytamy w informacji serwisu Gazetaprawna.pl

O tym, że ceny na papierosy, wyroby tytoniowe, nowatorskie oraz alkohol będą co roku rosnąć, wiadomo było od dawna, a system podwyżek opracowała jeszcze poprzednia władza. Teraz wygląda na to, że legnie on w gruzach – napisano w treści.

Zaplanowany przez rząd zjednoczonej prawicy system podwyżek podatku akcyzowego na używki znany był od 2022 roku i rozpisany był szczegółowo na kolejne lata. Zakładał on, iż palacze co roku muszą szykować na podwyżkę akcyzy wynoszącą 10 procent, a miłośnicy alkoholu – na 5 proc. Jednak już w poniedziałek minister zdrowia, Izabela Leszczyna jasno dała do zrozumienia, że rozwiązanie to nie za bardzo jej się podoba – czytamy dalej.

Dała temu wyraz w rozmowie na antenie radia TOK FM, a pytana o „mapę drogową” podwyżek z 2022 roku, uznała, iż nie jest to najlepsze rozwiązanie. Jest po prostu za tanio.

- Uważam, że dostępność ekonomiczna alkoholu, papierosów w Polsce jest zbyt duża i to tyle ze strony ministra zdrowia. To jest domena ministra finansów. W mojej ocenie, to, co jest przewidziane w tej mapie jest niewystarczające, bo mamy takie analizy, które pokazują, że idąc tą drogą i tak ciągle będziemy najtańsi w Europie – powiedziała minister zdrowia.

I wystarczyło poczekać dzień, aby jasne się stało, że nie były to puste słowa. We wtorek bowiem w Ministerstwie Finansów zorganizowano spotkanie z przedsiębiorcami, podczas którego miano poinformować ich o zmianie akcyzowych planów rządu.

Fakt, że w trakcie spotkania była mowa o podwyżce akcyzy potwierdzili Gazecie Prawnej przedstawiciele Federacji Przedsiębiorców Polskich, którzy brali udział w naradzie. Nie pozostawili wątpliwości, że czują się zaskoczeni taką zmianą stanowiska resortu finansów, który jeszcze kilka tygodni temu wpisał do budżetu utrzymanie „mapy drogowej” podwyżek.

Obecne propozycje rządu zakładają, że od 2025 r. akcyza na papierosy wzrośnie nie o 10, a o 25 proc. Podobnie ma być w latach kolejnych, a w 2026 r. podwyżka wyniesie 20 proc., zaś rok później – kolejnych 15 proc. Zdrożeje również tytoń i to jeszcze bardziej. Od 2025 r. akcyza na niego podniesiona ma być o 38 proc., a w kolejnych latach o następnych 30 i 22 proc.

Największy wzrost cen dotyczyć ma jednak e-papierosów, które już od stycznia 2025 r. obłożone mają być akcyzą wyższą o 75 procent. W kolejnych latach też nie będzie kolorowo, gdyż wysokość podatku wzrosnąć ma o dodatkowe 50 i 25 proc. -  napisano w informacji.

Uderzenie w kieszenie palaczy to dopiero pierwszy krok, gdyż idąc tropem wypowiedzi minister zdrowia, również akcyza na różnego rodzaju alkohole rośnie w Polsce zbyt wolno. Należy zatem spodziewać się, że już wkrótce dowiemy się, iż planowany wzrost podatku akcyzowego na alkohole o 5 procent również przejdzie do historii. Skąd zatem taki pęd władzy do ściągania od obywateli dodatkowych pieniędzy? Nie jest tajemnicą, że może to być próba łatania budżetu państwa, którego sytuacja nie przedstawia się zbyt kolorowo. O powody podwyżki zapytano w Ministerstwie Finansów, jednak do chwili publikacji nie uzyskano odpowiedzi – wyjaśnił serwis w podsumowaniu.  (jmk)


Źródło: Gazetaprawna.pl
Foto: Money.pl // Forum/money.pl, Forum/Mateusz Ratajczak

Publish the Menu module to "offcanvas" position. Here you can publish other modules as well.
Learn More.