Według Ministerstwa Klimatu i Środowiska przyjęcie pakietu Fit for 55 będzie prowadzić do ubóstwa energetycznego Polaków. W odpowiedzi na pytania Business Insidera resort wylicza, że realizacja pakietu będzie oznaczać gigantyczny wzrost kosztów za energię i ciepło, a w dodatku obniży konkurencyjność polskiej gospodarki. Mimo to pakiet najprawdopodobniej zostanie przyjęty – poinformował serwis Businessinsider.com.pl
Jak stwierdziło ministerstwo, przyjęcie unijnego pakietu Fit for 55 zakładającego przyspieszenie transformacji energetycznej przełoży się na uderzające w Polaków podwyżki. "Z uwagi na polski miks energetyczny, koszt uprawnień może stanowić nawet do 40 proc. ceny energii elektrycznej i 55 proc. kosztów ciepła sieciowego w Polsce. Będzie to stanowić przytłaczające obciążenie finansowe dla gospodarstw domowych, a dla biznesu – przeszkodę w modernizacji i inwestycjach proekologicznych" - cytowany przez serwis.
Dla porównania, jak wskazywało na początku 2022 r. Forum Energii, koszt CO2 dla gospodarstwa domowego miał wynosić do 23 proc. rachunku za energię. Z kolei we wrześniu "Portal Samorządowy" donosił, że w firmach ciepłowniczych koszt uprawnień wzrósł kilkakrotnie. Nawet wówczas jednak jego udział w produkcji ciepła wynosił 30-40 proc. – czytamy.
Podwyżki musiałyby być dość szybkie, zważywszy, że celem pakietu Fit for 55 jest ograniczenie emisji gazów cieplarnianych o co najmniej 55 proc. już od 2030 r. – stwierdzono.
To czemu przede wszystkim sprzeciwia się rząd ?, to zmiany w systemie ETS – stopniowe ograniczanie uprawnień do emisji CO2 (środki uzyskane z tego tytułu mają przyspieszyć inwestycje w zieloną energię), a także wprowadzenie ETS 2 – czyli objęcie podobnym systemem handlu emisjami budownictwa i transportu - wyjaśniono.
"Za te rozstrzygnięcia zapłacimy wszyscy, choć najbardziej uderzy to niestety w najbiedniejszych mieszkańców Polski. Pogłębią rozwarstwienie społeczne i są wprost sprzeczne z zasadami sprawiedliwości i solidarności. Pozbawianie gospodarstw domowych środków finansowych nie prowadzi do stopniowej transformacji energetycznej, lecz do ubóstwa energetycznego" – kontynuowało Ministerstwo Klimatu i Środowiska.
"Przyjęte przez Parlament Europejski przepisy są dobitną reprezentacją całego pakietu Fit for 55, wprowadzającego nierealistyczne cele i ambicje" – dodał resort.
Rządu nie zadowalają propozycje pomocowe – Fit for 55 zakłada stworzenie nowego społecznego funduszu klimatycznego, którego Polska miałaby być największym beneficjentem. Nad Wisłę miałoby popłynąć ok. 17 proc. zebranej tam kwoty wg szacunków eksperta WWF i wieloletniego pracownik ministerstwa finansów Marcina Kowalczyka – czytamy w wyjaśnieniu.
"Część Funduszu zostanie sfinansowana z licytacji uprawnień pochodzących z ETS II (do 65 mld euro), a dodatkowe 25 proc. zostanie pokryte z zasobów krajowych, co da szacunkową całkowitą wartość w wysokości 86,7 mld euro" – zapewniał w komunikacie Parlament Europejski.
Warszawa daje do zrozumienia, ze oczekuje zauważalnie większej pomocy. Zdaniem resortu klimatu środki, jakie zdecydowano się podjąć, "nie rozwiązują problemów związanych z funkcjonowaniem systemu" – podano w treści.
"Kluczowe dla Polski są kwestie dotyczące funkcjonowania systemu EU ETS, który z jednej strony stanowi duże obciążenie dla podmiotów w nim uczestniczących, a z drugiej zapewnia też środki finansowe na prowadzenie transformacji. Uzyskane w wyniku negocjacji zmiany w dyrektywie ETS pozwoliły częściowo zaadresować kwestię deficytu uprawnień, jednak nadal w naszej ocenie jest to niewystarczające" – tłumaczyło ministerstwo.
Jak czytamy dalej w informacji, pomimo krytycznego podejścia do Fit for 55 rząd zdaje sobie sprawę, że najprawdopodobniej będzie zmuszony wdrożyć założenia pakietu.
— Najważniejsze składowe pakietu Fit for 55 zostały już przyjęte i oczekiwać można tylko ich mądrego wdrażania — podkreślił Jan Ruszkowski.
Propozycje Warszawy nie zyskały uznania w innych państwach członkowskich, a brak jednomyślności sprawia, że opór będzie przegłosowany na Radzie UE - stwierdzono.
"Pomimo zgłaszanych przez Polskę w toku negocjacji konstruktywnych propozycji na potencjalne ulepszenia systemu EU ETS, w obecnym kształcie faktycznie będzie on prowadzić do spowolnienia polskiej transformacji energetycznej (…). W naszej ocenie, ze względu na wagę wprowadzanych rozwiązań, zmiany te powinny być głosowane jednomyślnie, niestety jednak są one przyjmowane w głosowaniu większością kwalifikowaną" – podano dalej.
Co prawda pewną nadzieją mógłby być niedawny "bunt" Europejskiej Partii Ludowej przeciwko części rozwiązań z pakietu Fit for 55. Nie zmieni on jednak systemu ETS — sprzeciw obejmuje część dotyczącą rolnictwa – czytamy w podsumowaniu. (jmk)
Foto: Money.pl
Źródło: Businessinsider.com.pl