Tylko na przestrzeni ostatniego roku chińskie zakłady wydobywające kobalt w Afryce zwiększyły produkcję o ponad 170 proc. To kluczowy surowiec, który wykorzystywany jest przede wszystkim w samochodach elektrycznych, ale również w smartfonach czy elektronice użytkowej. "Financial Times" pisze w tym kontekście dominacji Pekinu.
Jak wynika z wpływowego raportu rynkowego, rynek kobaltu został przytłoczony rekordową nadwyżką w związku ze zwiększeniem produkcji przez chińskie firmy, a nadwyżka kluczowego metalu z akumulatorów do samochodów elektrycznych ma wystarczyć do 2028 r. – podał serwis ft.com
Chiny zalewają świat kobaltem. Tak wynika z danych Darton Commodities, brytyjskiej firmy zajmującej się tym rynkiem.
"Firmy pochodzące z Państwa Środka zwiększają swoją produkcję, a nadwyżka kluczowego surowca m.in. dla akumulatorów samochodów elektrycznych ma trwać do 2028 r." – napisał serwis ft.com
Pekin robi co może, by wydobywać jak najwięcej kobaltu, który oprócz aut elektrycznych jest kluczowy również dla elektroniki - telefonów, smartfonów czy komputerów. Chińskie firmy robią to głównie w Afryce, a konkretniej w Demokratycznej Republice Konga, gdzie są bogate złoża surowca – podano.
Tempo wzrostu podaży jest jednak znacznie większe niż popytu, który w ostatnim roku wzrósł tylko o 12 proc. To powoduje znaczący spadek cen na światowych rynkach – stwierdzono dalej.
Chińska firma wydobywcza CMOC zwiększyła produkcję w swoich dwóch kopalniach w Demokratycznej Republice Konga o 172 procent w ubiegłym roku, co pozwoliło Chińczykom zyskać miano największego na świecie producenta kobaltu. Zdetronizowali oni amerykański Glencore - podkreślono.
"W wyniku agresywnych chińskich inwestycji, Darton Commodities spodziewa się, że do 2025 r. Chiny będą właścicielem lub operatorem aż 60 proc. światowej podaży kobaltu, w porównaniu z 54 proc. obecnie. Jeszcze w ubiegłym roku firma spodziewała się jedynie 50-procentowego udziału w rynku do połowy dekady" - czytamy w serwisie. (jmk)
Foto: Wyborcza.biz // Junior Kannah/AFP/East News)
Źródło: / ft.com / Businessinsider.com.pl /