Foto: PAP/Radek Pietruszka
Adam Glapiński pozostanie kolejnych sześć lat w fotelu prezesa NBP. Posłowie zatwierdzili obecnego sternika banku centralnego na kolejną kadencję. Wskazał go prezydent – poinformował serwis Businessinsider.com.pl
Za wyborem Adama Glapińskiego na prezesa NBP głosowało 234 posłów. Przeciw było 223 posłów. Żaden z parlamentarzystów nie wstrzymał się.
Jeszcze kilka dni przed dzisiejszym głosowaniem nad wyborem prezesa NBP nie było pewności, czy zgromadzi on większość niezbędną do zatwierdzenia decyzji prezydenta. Wniosek o powołanie Adama Glapińskiego na drugą kadencję w fotelu szefa banku centralnego w płynął do Sejmu 12 stycznia 2022 roku, choć oficjalnie poinformowano o tym dopiero 22 lutego 2022 r. – czytamy w informacji.
Wniosek na zaopiniowanie przez Komisję finansów publicznych czekał trzy miesiące do 13 kwietnia 2022 r. Pozytywna rekomendacja przeszła zaledwie jednym głosem. Z nieoficjalnych informacji wynika, że właśnie niepewność dot. większości podczas głosowania na sali plenarnej spowodowała, że głosowanie odbyło się dopiero w maju – wyjaśnił serwis.
Dzień przed głosowaniem, w którym posłowie poparli wybór Adama Glapińskiego, prezes Narodowego Banku Polskiego pojawił się na Nowogrodzkiej, gdzie odbywało się posiedzenia klubu parlamentarnego Zjednoczonego Prawicy.
Zatwierdzenie wyboru Adama Glapińskiego oznacza, że będzie on zasiadał w fotelu prezesa NBP do 21 czerwca 2028 r. – pierwsza sześcioletnia kadencja, która rozpoczęła się w czerwcu 2016 r., upływa 21 czerwca tego roku.
Początek prezesury NBP nie był jednak początkiem przygody Adama Glapińskiego z bankiem centralnym. Wcześniej przez cztery miesiące był członkiem zarządu NBP. Wniosek o jego powołanie skierował do prezydenta poprzedni prezes Marek Belka, co miało zapewnić płynne przejęcie obowiązków. Z kolei w latach 2010-2016 Adam Glapiński zasiadał w Radzie Polityki Pieniężnej, gdzie uchodził za "jastrzębia" optującego za podnoszeniem stóp procentowych. Ta optyka zmieniła się, gdy został prezesem NBP, którego zadaniem jest przewodniczenie posiedzeniom RPP. To właśnie za jego kadencji stopy procentowe sięgnęły historycznie niskiego poziomu 0,1 proc. i znajdowały się na nim przez 15 miesięcy. W ciągu kolejnych 7 miesięcy wzrosły do 5,25 proc.
Adam Glapiński, zanim trafił do banku centralnego, był politykiem, który swoją karierę od początku wiązał ze środowiskiem obecnego obozu władzy. Był współzałożycielem Porozumienia Centrum, pierwszej partii Jarosława Kaczyńskiego.
W 1991 r. był ministrem budownictwa i gospodarki przestrzennej w rządzie Jana Krzysztofa Bieleckiego. W 1992 r. został szefem resortu współpracy gospodarczej z zagranicą w rządzie Jana Olszewskiego. Był posłem na Sejm I kadencji (1991-1993) oraz senatorem IV kadencji Senatu RP (1997-2001), a w 2009 r. pełnił funkcję doradcy ekonomicznego prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Adam Glapiński był także przewodniczącym rad nadzorczych: Banku Rozwoju Eksportu (1992 r.), Centralwings Nowy Przewoźnik (2007 r.) oraz KGHM Polska Miedź (2007 r.). W latach 2007-2008 był prezesem Polkomtela.
Prezes NBP w 1972 r. ukończył Szkołę Główną Planowania i Statystyki w Warszawie (obecnie SGH). Od 1974 r. jest na niej wykładowcą – przypomniał dossier prezesa w podsumowaniu serwis Businessinsider.com.pl
Źródło: Businessinsider.com.pl