O 58% wzrosła liczba dni, w trakcie których pracownicy przebywali na zwolnieniach z powodów problemów psychicznych – tak wynika z opublikowanego właśnie przez Mindy raportu „Wellbeing mentalny pracowników w Polsce”. Dla 46% Polaków życie zawodowe wpływa negatywnie na stan kondycji mentalnej – 60% badanych jest zestresowana, a połowa ma problem z wypaleniem zawodowym. Przez pogorszony nastrój biznes traci aż 36 dni pracy jednego pracownika w roku. Dlatego kluczowe jest, aby nie tylko leczyć, ale inwestować w wellbeing mentalny wspierający ważne aktywo jakim jest umysł, przykładowo przez coraz popularniejszy mindfulness.
Miesiąc wyjęty z kalendarza
Jak wynika z najnowszych danych, pogorszony nastrój w znacznym stopniu odbija się na wydajności pracowników. Średnio 5 godzin i 43 minuty pracy tracą oni tygodniowo z tego powodu, co w skali roku daje aż 36 dni. Statystyki udostępnione przez sieć Medicover na potrzeby raportu potwierdzają skalę tego problemu. Tylko w 2020 r. liczba konsultacji w zakresie zdrowia psychicznego wzrosła o ok. 50% w porównaniu z rokiem poprzedzającym. Skok ten był wyraźniej dostrzegalny w przypadku kobiet (60%) niż mężczyzn (47%).
– Atmosfera w firmach odbija się na stanie mentalnym pracowników. Polskie społeczeństwo ma skłonność do przekornej zaradności. Świadomość tego, że zdrowie jest ważne wzrasta, jednak o tym jak dbać o zdrowie wciąż wiemy niewiele, a coroczne badania wykonuje zaledwie kilka procent Polaków. Świadomość to jedna sprawa, a gotowość podejmowania działań w oparciu o zrozumienie to kolejny próg – komentuje psycholog i psychoterapeuta Jacek Santorski.
Pracownicy mają dużo różnych problemów w sferze dobrostanu mentalnego, jednakże niewiele robią, by poprawić swój stan. Na brak koncentracji skarży się 48% badanych, ale tylko co drugi z nich angażuje się w rozwiązanie tego problemu, a tylko połowa osób, która wskazuje, że nie radzi sobie w pracy ze stresem stara się temu przeciwdziałać. Co więcej, ponad ⅓ pracowników śpi mniej niż zalecane 7-9 godzin. – Jeżeli miałbym wskazać jeden, najważniejszy czynnik, od którego zależy wszystko, stan ducha, odporność, wydajność i przytomność w pracy, byłaby to higiena snu – dodaje Jacek Santorski. Co trzeci respondent (33%) deklaruje, że głównym powodem niepodejmowania aktywności mających poprawić swoją kondycję mentalną jest brak czasu, a 1 na 10 osób (11%) nie wie z kolei jak rozpocząć tego typu działania.
Wypalenie zawodowe jak grypa
Z badania przeprowadzonego przez Mindy wynika, że aż połowa pracowników miała w ciągu ostatniego roku problem z wypaleniem zawodowym. Co ważne, 1,5 raza częściej zjawisko to występowało wśród młodszych osób (25-35 lat) niż w grupie 46-55 lat. Warto pamiętać, że bez względu na pokolenie stres jest czymś stałym, a jego odczuwanie zmienia się na różnych etapach życia. Kluczem do sukcesu jest jednak umiejętność odpowiedniego radzenia sobie z nim, a odpowiednia profilaktyka łagodzi skutki wypalenia.
Dolegliwości psychiczne związane z kwestiami zawodowymi ostatecznie skutkujące wypaleniem zawodowym zostały uznane przez Światową Organizację Zdrowia jako problem medyczny oraz wpisany do międzynarodowej klasyfikacji chorób. W związku z tym, od 1 stycznia 2022 r. lekarze będą mogli na podstawie jego rozpoznania wystawić pacjentowi zwolnienie z pracy.
Czy pracodawcy tylko wymagają?
Istotną rolę odgrywa wspieranie kondycji mentalnej zespołu, tym bardziej, że aż 85% badanych twierdzi, że pracownicy boją się zgłosić swojemu szefowi potrzebę wsparcia w leczeniu zdrowia psychicznego. Niewiele mniej, bo 81% twierdzi, że mają także obawy, by poprosić o wsparcie w obszarze profilaktyki. Możliwość zwrócenia się o pomoc czy otrzymanie „regeneracyjnego” dnia mogłyby zminimalizować czas przebywania przez zespół na zwolnieniach lekarskich.
Nie dziwi więc, że do jednej z przyczyn problemu związanego ze wzrostem liczby dni, w których trakcie pracownicy przebywają „na zwolnieniu” jest konieczność samodzielnego radzenia sobie z wpływem pracy na samopoczucie i poziom stresu. Prawie połowa pracowników nie zaobserwowała zwiększenia u pracodawcy działań i rozwiązań wspierających dobrostan mentalny ze względu na pandemię COVID-19. Kolejne 24% pracowników nie potrafi tego określić, a tylko 27% odpowiada twierdząco.
– Rozpoczęła się nisza – wellness w biznesie. Nikt wcześniej nie interesował się tym, czy pracownik dobrze się czuje. Dziś to głównie szef HR jest odpowiedzialny za wellbeing pracowników. Już niedługo standardem będzie członkostwo w aplikacji dbającej o komfort psychiczny, a rozwiązania z obszaru dobrostanu mentalnego na stałe wpiszą się w planowany budżet HR – mówi Jowita Michalska prezeska Digital University.
Jak na razie pracownicy oceniają zaangażowanie swoich firm w sferze kondycji mentalnej średnio na 2,48 w skali od 1 do 5. Pracodawcy o zasięgu globalnym są oceniani lepiej od tych działających tylko w Polsce lub regionie. Tylko co piąta firma udostępnia narzędzia wspierające koncentrację, radzenie sobie ze stresem czy poprawę jakości snu.
– Według badania Mindy 76% pracowników jest zainteresowanych benefitami w obszarze wellbeingu mentalnego, a 42% wskazuje na aplikację typu mindfulness. Z aplikacją Mindy możemy przez 10-20 minut dziennie trenować swój umysł w uważności, poprawiać sen, efektywnie relaksować się czy poznawać swoje myśli, emocje i działanie mózgu. Podobnie jak uprawiamy sport dla lepszego zdrowia, tak możemy też rozwijać się w obszarze mentalnym. Wtedy łatwiej nam jest np. uspokoić głowę czy radzić sobie ze stresem. Wszystkie treści bazują na przebadanych metodach i są tworzone przez certyfikowanych trenerów, psychologów i ekspertów. Pracodawca otrzymuje także inne elementy wellbeingowego programu: webinary, gotowe techniki promocji oraz zanonimizowane raporty – mówi Igor Pielas, CEO Activy & Mindy.
Większa uwaga na uważność
Jednym ze sposobów profilaktyki zdrowia mentalnego jest trening uważności. Działania mindfulness w firmach to jeszcze nowość, która może pomóc wyróżnić się pracodawcy. Aż 72% pracowników chciałoby z nich skorzystać, a ta potrzeba rośnie znacząco wśród osób zestresowanych. Co więcej, wpływa to na ocenę miejsca pracy – pracownicy, którzy posiadają dostęp do narzędzi treningu uważności 10-krotnie częściej oceniają pozytywnie zaangażowanie swojego pracodawcy w obszarze kondycji mentalnej (65% dobrych ocen w porównaniu do 6% dobrych ocen w grupie bez dostępu do takich narzędzi).
Treningi uważności nie są lekiem na całe zło, ale jego efekty zmieniają jakość życia prywatnego i zawodowego. Aż 2/3 spośród badanych, którzy praktykują mindfulness przypisuje mu oddziaływanie na lepsze samopoczucie. Dzięki praktyce 63% z nich odczuwa niższy poziom stresu, ponad połowa łatwiej się koncentruje, a 48% odczuwa u siebie wzrost empatii i życzliwości. 62% uważa z kolei, że inwestycja w mindfulness buduje kulturę organizacji.
Wraz z okolicznościami, zmieniają się oczekiwania pracowników w zakresie otrzymywanych benefitów. Wakacje pod gruszą? Tak, ale typu retreat – z medytacją i jogą. Aż 78% pozytywnie ocenia pomysł dofinansowania przez pracodawcę wyjazdów jogowych, medytacyjnych, retreatów. Taki benefit wydaje się idealny dla milenialsów i nowych generacji pracowników – to oni oceniają ten pomysł wyżej niż starsi koledzy i koleżanki. W tym przypadku wynik wśród kobiet jest o 13 punktów procentowych większy niż u mężczyzn.
Źródło: Raport badań „Wellbeing mentalny pracowników w Polsce” (dostępny na stronie mindyapp.com), dotyczących dobrostanu mentalnego w firmach w Polsce, przeprowadzonych przez Activy i Mindy metodą CAWI, z udziałem ponad 2000 respondentów
Foto: CEO Magazyn Polska