Wszystkie pieniądze, jakie Polacy zarobili do 22 czerwca 2021 roku, zabierze na swoje cele państwo. Przez 173 dni w roku musieliśmy pracować, żeby opłacić podatki, daniny, składki i opłaty, jakie pobierze państwo przez cały rok – podał serwis Radiozet.pl
Podatki towarzyszą nam zawsze i wszędzie. Coraz trudniej znaleźć aktywność, od której fiskus nie pobierałby opłat. Rząd co prawda obiecał przed wyborami, że nie będzie podwyższał podatków, po wygranej dodał jednak, że składki i opłaty podatkami nie są, więc ich zobowiązanie nie obejmuje – wyjaśnia serwis.
W rezultacie Dzień Wolności Podatkowej, w obrazowy sposób pokazujący rzeczywiste obciążenie płac podatkami i opłatami, w 2021 roku przypadł dopiero 22 czerwca. Rok wcześniej Polacy zaczynali pracować na siebie 10 czerwca. Oznacza to, że w 2021 roku państwo zabierze nam więcej o połowę miesięcznego wynagrodzenia. A to jeszcze nie koniec – na horyzoncie jest Polski Ład – czytamy dalej.
Data Dnia Wolności Podatkowej obliczana jest przez Centrum im. Adama Smitha. Ekonomiści już po raz 28 wskazali w obrazowy sposób, jak duże jest obciążenie fiskalne zarobków Polaków. 22 czerwca 2021 przestaliśmy „spłacać dług podatkowy”. Gdyby wszystkie pieniądze z pensji oddawać do tego dnia fiskusowi, ZUS i organom skarbowym, to suma odpowiadałaby rocznym zobowiązaniom nakładanym przez państwo – wskazuje serwis Radiozet.pl
Najmniej Polacy musieli oddawać państwu w 2018 roku: Dzień Wolności Podatkowej przypadł wtedy 8 czerwca. Termin w kolejnych latach wydłużał się po kilka dni, by wzrosnąć skokowo z 10 czerwca w 2020 roku do 22 czerwca w roku 2021 – pisze serwis.
Znacząca zmiana daty Dnia Wolności Podatkowej na niekorzyść obywateli jest wynikiem wzrostu wydatków rządowych m.in. związanych z „tarczami” przy jednoczesnym dużym spadku przychodów. Co prawda nastąpił wzrost wpływu z PIT, jednak jest to efekt płacenia tego podatku przez rząd samemu sobie, gdyż znaczna część wypłat z „tarcz” obejmowała wynagrodzenia dla pracowników, czyli część pieniędzy wypłaconych firmom od razu wracała do rządu – wyjaśnia portal.
Jak tłumaczy Centrum im. A. Smitha, do obliczania Dnia Wolności Podatkowej służy stosunek udziału wszystkich wydatków publicznych (budżet państwa, samorządów, rządowe fundusze celowe itp.) do produktu krajowego brutto (PKB) – czytamy w podsumowaniu. (jmk)
Foto: Bankier.pl
Źródło: Radiozet.pl