Według danych z najnowszego, międzynarodowego badania, przeprowadzonego przez V-Label, decyzje zakupowe millenialsów i pokolenia Z są w dużej mierze zależne od certyfikatów i etykiet. 91 proc. ankietowanych preferuje produkty z niezależną pieczęcią, która gwarantuje, że produkt jest naprawdę wegański, bez konieczności czytania listy wszystkich składników lub spędzania czasu na porównywaniu i szukaniu alternatyw. Ponad połowa respondentów wybiera produkty oznaczone etykietami, a nie bez nich.
Według przeprowadzonego w ramach Smart Protein Project badania „W całym sektorze roślinnych alternatyw w Europie obserwuje się ogromny wzrost. W ciągu ostatnich trzech lat jego wartość wzrosła o 49 proc., a obecnie wynosi 3,6 miliarda euro”. Chociaż nie jest tajemnicą, że największy obecnie aktywny gospodarczo segment, milenialsi, dążą do bardziej świadomego ekologicznie i społecznie, odpowiedzialnego konsumpcjonizmu, robią to nie tylko z miłości do Ziemi. Mając do wyboru zbyt wiele opcji praktycznie we wszystkim, konsumenci aktywnie poszukują sposobów na ułatwienie życia: zidentyfikowanie na pierwszy rzut oka zdrowych, wegańskich (lub wegetariańskich) produktów spożywczych, bez zastanawiania się nad ich jakością lub zmęczenia podejmowaniem decyzji. Fakt, że taka wygoda może wiązać się z wyższą ceną produktu, jest „ceną”, którą są gotowi zapłacić.
Kupując produkty wegańskie lub wegetariańskie, 91 proc. badanych preferuje produkty z certyfikatem typu V-Label, z czego połowa deklaruje, że zdecydowanie decyduje się na takie produkty. - Certyfikowane produkty wegańskie i wegetariańskie sprzedają się lepiej, ponieważ o sprzedaży decyduje zaufanie. Marki w ramach swojej strategii marketingowej mogą powiedzieć w zasadzie wszystko, co tylko chcą, ale gdy produkt zostanie zweryfikowany jako w 100 proc. wegański lub wegetariański przez niezależny organ, zyskuje zaufanie - mówi Renato Pichler, CEO of V-Label GmbH.
Etykiety ułatwiają podejmowanie decyzji zakupowych, oszczędzając czas i energię. Wyobraźmy sobie: jesteśmy w sklepie spożywczym i szukamy roślinnych składników do obiadu. Wybierając produkty, które nam odpowiadają, co zwykle robimy? Zaczynamy czytać listę składników? Patrzymy na sekcję, w której się znajdują? Pytamy personel? Nic z tego nie gwarantuje, że nasz produkt jest w 100 proc. wegański (lub wegetariański). W przypadku braku pewności, czy produkt jest wegański, 92 proc. konsumentów zdecydowałoby się na zakup, gdyby zauważyło, że jest oznaczony symbolem V-Label.
Konsumenci są skłonni zapłacić więcej za produkt z symbolem V-Label, niż za dokładnie ten sam produkt bez niego.
Źródło: V-Label GmbH / https://proveg.prowly.com