Polska w gronie najmniej zamożnych krajów UE

Polska w gronie najmniej zamożnych krajów UE

Polska jest w trójce krajów Unii Europejskiej, w których majątek w przeliczeniu na pojedynczego dorosłego obywatela jest najmniejszy. Średnio pięciu Kowalskich ma razem tyle, co typowy Muller. Pocieszający jest fakt, że nie mamy poczucia większego zagrożenia ubóstwem lub wykluczenia społecznego niż inne kraje - czytamy w informacji serwisu Businessinsider.com.pl

Warto zaznaczyć, że pojęciem "majątku" twórcy raportu definiują wartość aktywów finansowych oraz rzeczowych (głównie mieszkań) posiadanych przez gospodarstwa domowe, pomniejszoną o ich zadłużenie – wyjaśnił serwis.

Zaskoczeniem nie jest, że raportowane najmniej zamożne kraje znajdują się w Europie Wschodniej i na Bałkanach. W UE majątek na osobę dorosłą w Danii był średnio ponad dziewięć razy wyższy niż w Rumunii. A jeśli weźmiemy jeszcze pod uwagę Luksemburg, czyli malutki, ale bardzo bogaty kraj, to przebitka jest 13-krotna – wskazano w treści.

Jeśli mielibyśmy wskazać najdalej wysunięty biegun biedy, to jest nim właśnie Rumunia. Tam w 2022 r. średni majątek na osobę dorosłą wynosił niewiele ponad 42 tys. euro, co aktualnie daje równowartość około 180 tys. zł. Niewiele lepszymi statystykami mogą się pochwalić obywatele Bułgarii, a za tą dwójką w raporcie Credit Suisse i UBS plasuje się już nasz kraj – stwierdzono w informacji.

Majątek na głowę w Polsce ekonomiści oszacowali na 50 tys. euro, czyli około 216 tys. zł. Przypomniano, że w tym dużą część stanowi wartość mieszkań, jako główny składnik aktywów – napisano.
Wkrótce można spodziewać się aktualizacji raportu o dane z 2023 r., w których należy oczekiwać lepszych wyników ze względu na szybki wzrost płac i cen nieruchomości w Polsce. Ciągle jednak będziemy należeć do krajów, które są na dorobku i przez zaszłości historyczne jesteśmy na etapie powolnego gromadzenia majątku - stwierdzono.

Wśród uboższych krewnych są też Węgrzy i Słowacy, od których wyżej w rankingu zamożności są Litwini i Chorwaci. Ci ostatni mają o połowę większe majątki niż Rumuni i o jedną trzecią wyprzedzają Polaków.

Kolejni bliscy nam geograficznie mieszkańcy Estonii, Czech i Łotwy dopiero aspirują do bycia w gronie szczęśliwców, których majątki są sześciocyfrowe. Tę grupę otwierają Grecy i Słoweńcy – podkreślono daklej.
Raport na temat światowego bogactwa pokazuje też, że na tle innych części świata kraje członkowskie UE wypadają bardzo dobrze. O poziomie Rumunii może tylko marzyć np. Turcja, w której średni majątek wynosi około 17 tys. euro. Z kolei w Bośni i Hercegowinie czy Serbii mowa o około 32 tys. euro na osobę.

Na uwagę zasługuje fakt, że malutki Cypr i Malta plasuje się w środku stawki z bardzo podobnym wynikiem. Z drugiej strony największy kraj UE, czyli Niemcy, które bardzo często stanowią dla nas punkt odniesienia w porównaniach, są dopiero na siódmym miejscu rankingu za Francją i Szwecją. Pod względem bogactwa nas miażdżą, podbijając stawkę pięciokrotnie. Typowy Muller ma majątek na poziomie średnio 243 tys. euro, czyli jest złotowym milionerem - napisano w treści.

Inny ciekawy aspekt tych statystyk jest taki, że w ramach najmniej zamożnych krajów, które można nazwać biegunami biedy w UE, także istnieją bardzo duże dysproporcje. Widać to, gdy porównamy średni majątek na głowę z medianą, a więc wartością środkową, dla której połowa obywatel jest mniej zamożna, a druga połowa bardziej.

Mediana w przypadku Polski to zaledwie 19,2 tys. euro (około 83 tys. zł), czyli kwota stanowiąca mniej niż połowę średniej w naszym kraju. Pod tym względem spadamy w zestawieniu za Rumunię i Bułgarię, zamykając stawkę krajów UE.

Jak wygląda rozkład majątku Polaków? Około 23 proc. obywateli ma majątek nieprzekraczający 10 tys. euro. Gdybyśmy wzięli pod uwagę tylko tę statystykę, to większy odsetek obywateli poniżej tego progu jest w dziesięciu innych krajach, w tym w Czechach, Chorwacji, a nawet Szwecji. Jednocześnie jedynie co dziesiąty Polak może się pochwalić majątkiem w wysokości ponad 100 tys. euro, co na tle innych państw jest wyjątkowo słabym wynikiem.

Dla porównania, w Rumunii prawie 34 proc. obywateli ma majątek nieprzekraczający 10 tys. euro. Około 58 proc. mieści się w przedziale 10-100 tys. euro, a pozostałe 8 proc. przekracza 100 tys. euro. W Bułgarii ten rozkład jest niemal identyczny – stwierdzono w informacji.

Mediana w przypadku Polski to zaledwie 19,2 tys. euro (około 83 tys. zł), czyli kwota stanowiąca mniej niż połowę średniej w naszym kraju. Pod tym względem spadamy w zestawieniu za Rumunię i Bułgarię, zamykając stawkę krajów UE.

Jak wygląda rozkład majątku Polaków? Około 23 proc. obywateli ma majątek nieprzekraczający 10 tys. euro. Gdybyśmy wzięli pod uwagę tylko tę statystykę, to większy odsetek obywateli poniżej tego progu jest w dziesięciu innych krajach, w tym w Czechach, Chorwacji, a nawet Szwecji. Jednocześnie jedynie co dziesiąty Polak może się pochwalić majątkiem w wysokości ponad 100 tys. euro, co na tle innych państw jest wyjątkowo słabym wynikiem - podkreślono.

Z jednej strony mam twarde dane wyrażone w konkretnych kwotach pieniędzy, które pokazują majątek. Z drugiej możemy natrafić na statystyki oparte w części na ocenach samych obywateli. Takim przykładem jest wskaźnik zagrożenia ubóstwem i wykluczenia społecznego.

Ostatnio europejski urząd statystycznych podsumował 2023 r. i oszacował, że 94,6 mln osób w UE (21 proc. populacji) było zagrożonych ubóstwem lub wykluczeniem społecznym - podano.

Eurostat wyjaśnił, że chodzi o mieszkańców UE, którzy żyli w gospodarstwach domowych doświadczających co najmniej jednego z trzech stanów: zagrożenia ubóstwem, poważnego i ciągłego niezaspokojenia podstawowych potrzeb materialnych lub życia w gospodarstwie domowym, gdzie trudno o pracę dla członków rodziny.

Odsetek osób zagrożonych ubóstwem lub wykluczeniem społecznym w 2023 r. różnił się w poszczególnych krajach UE. Najwyższe wartości odnotowano w Rumunii (32 proc.) i Bułgarii (30 proc.), co koresponduje z wcześniej zaprezentowanymi danymi o majątku – podkreślono w treści.

Z drugiej strony, najniższy odsetek odnotowano w Czechach (12 proc.), Słowenii (14 proc.), Finlandii i właśnie Polsce (w obu przypadkach 16 proc.). To oznaczałoby, że nasz kraj jest relatywnie najmniej dotknięty problemem ubóstwa i wykluczenia społecznego. A przynajmniej takie poczucie mają sami obywatele – stwierdzono dalej.

Wśród największych krajów warto zwrócić uwagę na Niemcy — są na poziomie średniej dla UE, co oznacza, że około 21 proc. społeczeństwa jest zagrożonych ubóstwem. Wyniki zawyżają także Włochy – napisano w podsumowaniu. (jmk)

Foto: Business Insider // Business Insider // Damian Słomski/Business Insider, Artem Kontratiev / Shutterstock
 
Źródło: Businessinsider.com.pl

 

 

Publish the Menu module to "offcanvas" position. Here you can publish other modules as well.
Learn More.