Jak wykazują badania społeczne, w Polce aż 465 tys. osób jest uzależnionych od internetu. Najbardziej narażone są osoby młode i bardzo młode. Ponad połowa uzależnionych nie ukończyła 25 roku życia. Równie niepokojącym uzależnieniem jest fonoholizm, czyli uzależnienie od telefonu. Wśród osób w wieku od 18 do 24 lat odsetek uzależnionych wynosi 17,6%, wśród nastolatków 16,4%. Blisko połowa, (47,7%) populacji w wieku powyżej 15 roku życia, nie wylogowuje się z mediów społecznościowych. Więcej niż trzech na czterech badanych jest stale online. Osoby z grup ryzyka spędzają w mediach społecznościowych przeciętnie 6,5 godziny. Jak uniknąć tego typu destrukcyjnych uzależnień? Poznaj JOMO.
Liczby dotyczące czasu jaki spędzamy ze smartfonami w ręce przerażają. W dużej mierze są skutkiem niepokojącego trendu FOMO (ang. fear of missing out), czyli strachu przed tym, że coś nas ominie. W opozycji staje JOMO, które w ostatnim czasie zyskuje na popularności.
Jak z FOMO przejść do JOMO?
Joy of missing out, w skrócie JOMO, czyli celebrowanie chwil sam na sam ze sobą, bez powiadomień, dzwoniącego telefonu i zbędnych bodźców płynących z mediów. Nie powinno się uciekać przed przebywaniem w samotności. Ta nie musi oznaczać nudy, a często pozwala doświadczyć ulgi i pozbyć się stresu, przez oderwanie od wszechobecnych bodźców. Jak z FOMO przejść do JOMO?
Najprościej odcinając się od zbędnych bodźców. Wyłączenie telewizora, radia i komputera odcina od reklam. Te są dla mózgu zbędnymi informacjami, które jednak musi przetworzyć. Wyłączenie internetu w telefonie skutkuje brakiem powiadomień z mediów społecznościowych i serwisów informacyjnych, które po głębszej analizie, do szczęścia nie są potrzebne, a tylko zaśmiecają głowę. Tak naprawdę niewiele trzeba, aby z FOMO przejść na stronę JOMO.
Co otrzymasz w zamian?
Po wprowadzeniu tych drobnych zmian można zauważyć, że ilość wolnego czasu wzrośnie diametralnie. Warto go wykorzystać na zaprzyjaźnienie się z samym sobą i odkrycie nowych zainteresowań.
– Podejmowanie nowych aktywności, częstsze przebywanie na świeżym powietrzu, odkrywanie świata, poszukiwanie inspiracji i wyrwanie się z dotychczasowych przyzwyczajeń i próbowanie nowych interesujących aktywności. To nie tylko założenia akcji „Żyj pełną MOCą”, ale także możliwości, jakie zyskamy po wprowadzeniu JOMO do naszego życia – wylicza Ewa Wojaczek z EcoFlow, marki, która zainicjowała akcję „Żyj pełną MOCą”.
Ciesz się z efektów zmian!
Ograniczenie bodźców i przeorganizowanie codzienności tak, by nie rządziły nami media społecznościowe, memy i powiadomienia to ogromny krok w kierunku w odzyskaniu władzy nad swoim czasem.
JOMO daje także szansę na lepsze poznanie siebie, swoich pasji, pragnień i rzeczy, które są dla nas najważniejsze, a ponadto niesie szereg korzyści zdrowotnych. Ograniczenie bodźców i odciążenie mózgu z natłoku informacji służy jakości snu, poprawia wydajność umysłową i koncentrację, a także zmniejsza poziom stresu.
Jeśli wprowadzenie JOMO będzie wiązać się z przebywaniem na świeżym powietrzu, to poprawi się funkcjonowanie organizmu i wzrośnie nasza odporność. Zauważalnie spadnie odczucie przemęczenia, wypalenia i ryzyko zachorowania na wiele chorób cywilizacyjnych. Tak niewiele trzeba, a jak wiele można zyskać.
Odcięcie się od bodźców i zbędnych informacji jak widać nie jest trudne, ale początkowo może wzbudzać lekki niepokój. Jesteśmy za bardzo przyzwyczajeni do bycia zawsze on-line i nie zauważamy, ile ciekawych rzeczy nas omija. Warto zatrzymać się na chwilę w nieustającej rzece informacji i bodźców. Sprawdzić, co czeka na brzegu. Korzyści z przyjętych zmian przyjdą szybciej niż może się wydawać.
Źródło: Zespół Prasowy Commplace