Rosnące długi wobec samorządów stają się coraz większym problemem. Ich skutkiem jest zwiększanie deficytu budżetowego i w efekcie ograniczenie możliwości inwestycyjnych gmin. Według danych Krajowego Rejestru Długów suma nieuregulowanych należności mieszkańców i firm wobec jednostek samorządu terytorialnego wynosi 16,8 mld zł, co stanowi wzrost o 1,3 mld zł
w porównaniu z rokiem poprzednim. Ubiegający się o mandat samorządowy będą w najbliższej kadencji musieli zmierzyć się z tym wielomiliardowym wyzwaniem.
Zdaniem ekspertów KRD, to i tak wierzchołek góry lodowej, bo wiele samorządów nie wpisuje przeterminowanych zobowiązań finansowych do biur informacji gospodarczej. Wśród długów dominują zobowiązania alimentacyjne, ale istotnym problemem są również zaległości z tytułu czynszów, długi administracyjne oraz mandaty za jazdę bez biletu. Najliczniejsza grupa osób zadłużonych mieszka w województwie śląskim (94 tys.), ale najwięcej od dłużników muszą odzyskać władze Mazowsza (2,2 mld zł). Najmniejsze problemy z regulowaniem opłat wobec gmin mają mieszkańcy województwa podlaskiego (423 mln zł). – Brakujące miliardy złotych uszczuplają gminne budżety, co może skutkować ograniczeniem inwestycji. Poważne konsekwencje dla funkcjonowania gmin zmniejszają ich możliwości rozwoju oraz wpływają negatywnie na jakość życia mieszkańców, którzy terminowo regulują swoje zobowiązania finansowe wobec samorządów – zauważa Katarzyna Krzyżaniak, kierownik zespołu wsparcia i obsługi klienta strategicznego w Krajowym Rejestrze Długów Biurze Informacji Gospodarczej.
Badanie pokazuje, że gdy chodzi o działania mające na celu odzyskanie zaległych opłat od gminnych dłużników, to największe szanse wśród głosujących (67,2 proc. wskazań) ma taki wójt, burmistrz lub prezydent, dzięki któremu gmina ma więcej środków na inwestycje – budowę dróg, place zabaw, remonty budynków czy renowację parków. Niewiele mniej, tj. 63,4 proc., chce kandydata, który postara się odzyskać zaległe opłaty od gminnych dłużników, ponieważ dzięki temu płacący terminowo mieszkańcy nie będą musieli ponosić dodatkowych kosztów wynikających z zadłużenia innych, np. w formie wyższego czynszu. Z kolei 65,7 proc. ankietowanych wybrałoby włodarza, który odzyska zaległe opłaty od gminnych dłużników, ponieważ to wyraz troski o finanse gminy. Dla większości Polaków (62,8 proc.) to, że władze gminy podejmują działania mające na celu odzyskanie zaległych opłat od mieszkańców i przedsiębiorstw, świadczy, iż są one dobrym gospodarzem.
– Istnieją sposoby, dzięki którym samorządy mogą zabezpieczyć się przed konsekwencjami wynikającymi z zadłużenia mieszkańców i firm. Jednym z takich rozwiązań jest możliwość wpisu długów do KRD, co może stanowić skuteczną motywację do spłaty zaległych kwot. Ponadto, warto wysyłać wezwania do zapłaty oraz stosować pieczęcie prewencyjne na dokumentach finansowych, co może dodatkowo zabezpieczyć interesy wierzyciela. Rekomendowanym działaniem jest też weryfikacja kontrahentów przed zawarciem umowy, co pozwala uniknąć ryzyka współpracy z nieuczciwymi partnerami biznesowymi – mówi Katarzyna Krzyżaniak.
Ważne jest również, aby samorządy kontynuowały działania edukacyjne, informując mieszkańców o konsekwencjach niepłacenia. Dzięki temu mogą się one przyczynić się do zmniejszenia problemu zadłużenia i poprawy bezpieczeństwa finansów. Wpis do Krajowego Rejestru Długów pociąga za sobą utrudniony dostęp do różnorodnych usług, takich jak uzyskanie kredytów, pożyczek, leasingów, zakupów na raty lub z odroczoną płatnością. Obecnie z KRD współpracuje kilkaset tysięcy podmiotów, w tym 348 banków komercyjnych i spółdzielczych, 157 instytucji pożyczkowych, 106 firm leasingowych i faktoringowych, 30 towarzystw ubezpieczeniowych, blisko 1000 dostawców usług telekomunikacyjnych i internetowych oraz wiele innych instytucji, które przed zawarciem umowy z klientem, weryfikują w rejestrze jego wiarygodność płatniczą.
Źródło: ZOOM bsc
Foto: Newseria - BIZNES