Białoruś luzuje sankcje wobec krajów UE

Białoruś luzuje sankcje wobec krajów UE

Miński reżim zluzował część sankcji na produkty żywnościowe z Polski, Litwy i Łotwy. W efekcie białoruscy handlowcy mogą znów sprzedawać towary zakupione w Unii Europejskiej. Średnia płaca u naszego wschodniego sąsiada to 2,5 tys. zł. – podał serwis Businessinsider.com.pl

W myśl opublikowanych przepisów białoruscy przedsiębiorcy mogą sprzedawać importowany z Polski i Litwy cydr, oraz piwo. Szersze złagodzenie objęło towary z Łotwy. Można od teraz stamtąd importować i sprzedawać kawę, dżemy, owoce, soki, piwo, papier, niektóre materiały budowlane – podano w treści informacji.

Skąd taka decyzja reżimu? Jak wskazał portal belsat.eu, wyjaśnienie jest bardzo proste. Po wprowadzeniu embarga ceny wystrzeliły w kosmos, a Białoruś zmagała się z prawie 20-proc. inflacją. W efekcie część produktów importowanych z krajów UE stopniowo zaczęła być wykluczana z czarnej listy – napisano dalej.

Według zestawienia portalu Biełsat, po zapłaceniu podatków przeciętny Białorusin otrzymał w styczniu 2023 r. 1449 rubli, czyli równowartość ok. 2,5 tys. zł. – podano.

Mińsk wprowadził sankcje przeciwko Polsce oraz innym sąsiednim krajom Unii Europejskiej w styczniu 2022 r. Tak reżim odpowiedział na zachodnie ograniczenia nałożone na Białoruś za represje polityczne wobec własnej ludności po sfałszowanych wyborach prezydenckich z 2020 r. – przypomniano w treści.

W odpowiedzi reżim Łukaszenki zakazał importu z Polski, Litwy i Łotwy produktów żywnościowych. Chodzi głównie o mięso wołowe, wieprzowe oraz kurczaki, mleko, warzywa i owoce oraz wyroby cukiernicze – podano w podsumowaniu. (jmk)

Foto: Radio ESKA //pexels.com/wikimedia.org
Źródło: Businessinsider.com.pl

Publish the Menu module to "offcanvas" position. Here you can publish other modules as well.
Learn More.