49 proc. pracowników w Polsce twierdzi, że otrzymuje swoje pensje po ustalonym terminie wypłaty. Zjawisko może się nasilać wraz z problemami gospodarczymi i pogorszeniem płynności wielu firm. Są jednak narzędzia finansowe, które pozwalają przyspieszać otrzymywanie wynagrodzenia, szczególnie w przypadku jednoosobowych działalności gospodarczych.
Wg raportu ADP „People at Work 2022: A Global Workforce View” opóźnienia w przelewach wynagrodzeń deklaruje 49 proc. pracowników w Polsce. Co 10 przyznał, że nie chodzi o pojedyncze przypadki i zjawisko wielokrotnie się powtarza. Problemy z opóźnieniami w wypłacaniu wynagrodzeń potwierdza też aż 26 proc. specjalistów zajmujących się płacami w firmach. Poślizgi w wypłatach występują najczęściej w branży medialnej – wobec aż 3/4 pracowników, a także u zatrudnionych w nieruchomościach – 65%. Opóźnienia w wypłatach dotykają w szczególności zawodów wolnych, w których preferowaną i bardzo często stosowaną formą współpracy jest umowa cywilnoprawna lub rozliczenie na podstawie faktur pomiędzy dwoma podmiotami - B2B.
Czekanie na przelew można skrócić
Jest przynajmniej kilka sposobów przyspieszania przelewu wynagrodzenia. Poza negocjacjami z płatnikiem i namawianiem go do szybszego przelewu w grę wchodzą specjalne narzędzia polegające na włączeniu w rozliczenia dodatkowego podmiotu.
Jednym ze sposobów jest EWA (z ang. Earned Wage Access), czyli szybki dostęp do zarobionych już środków. To usługa fintech, która pozwala użytkownikom otrzymywać część swojego wynagrodzenia szybciej, niż dotrze przelew od pracodawcy. Nie jest to zaliczka ani pożyczka. Dostęp do zarobionych pieniędzy może być określany jako wynagrodzenie natychmiastowe, dochód zarobkowy lub wynagrodzenie na żądanie.
Osobom wynagradzanym w oparciu o wystawioną fakturę może pomóc także mikrofaktoring. - 97% firm w Polsce to mikroprzedsiębiorstwa zatrudniające do 9 osób. Zarejestrowana jednoosobowa działalność gospodarcza (JDG) jest najczęściej występującą formą organizacyjną mikro firm. To właśnie prowadzący taką działalność mają najsłabszą pozycję w biznesie. Ich faktury są płacone po 2 – 3 tygodniach, a czasem po kilku miesiącach. Widzimy wzrost zainteresowania takich mikrofirm finansowaniem ich faktur. Obsługujemy wysoko wykwalifikowanych specjalistów zatrudnionych na kontraktach B2B jak i sportowców otrzymujących wynagrodzenia z klubów sportowych z odroczoną płatnością. Proces wnioskowania i decyzji opierający się na zautomatyzowanych algorytmach analitycznych odbywa się on-line i trwa zazwyczaj kilka godzin – mówi Marek Sikorski z Finea, firmy mikrofaktoringowej.
Pracodawcy obawiają się, że przez opóźnienia w płatnościach stracą pracowników
Wiele firmy MSP ma problem z utrzymaniem płynności. Brak wystarczająco szybkiego obiegu gotówki, który od lat jest w Polsce problemem, a teraz się nasila, stawia ich przed trudnymi wyborami jakie zobowiązania regulować najpierw. Zazwyczaj pierwszeństwo ma ZUS czy US, ale płace zatrudnionych są wysoko na tej liście. - Bardzo często zgłaszający się do nas po finansowanie przedsiębiorcy potrzebę pilnego otrzymania gotówki motywują koniecznością uregulowania wynagrodzeń ich pracowników. Zależy im na tym nie tylko ze względu na chęć utrzymywania dobrej atmosfery w firmie i wysokiej motywacji do sumiennej pracy. Bardzo istotne jest także ryzyko odejść zatrudnionych, zbyt długo czekających na przelewy. Niskie bezrobocie i tzw. rynek pracownika dają duże możliwości zmiany profesji – mówi Mateusz Skowronek z eFaktor.
Źródło: Brandscope
Foto: Firma - Rp.pl