Rekord sprzedaży lokali zamiast cieszyć, martwi. Popyt jest mocno rozgrzany, a deweloperzy nie nadążają z podażą – to przepis na dalsze podwyżki – informuje serwis Rp.pl
Według szacunków JLL w I kwartale 2021 r. w sześciu głównych aglomeracjach sprzedano 19,5 tys. mieszkań. To nowy kwartalny rekord. Jak czytamy, problem jest jednak z podażą. "Oferta deweloperów na koniec marca, czyli 42,1 tys. mieszkań, to najmniej od 2014 r., a 10,7 tys. w Warszawie to najsłabszy stan od 2007 r." – czytamy w serwisie.
Dodano, że przewaga popytu nad podażą skutkuje wzrostem cen. "Według danych JLL średnie ceny lokali, które pozostały w ofercie na koniec I kwartału br., we wszystkich aglomeracjach notowały nowe nominalne rekordy lub przynajmniej wieloletnie maksima. W stolicy to 11,5 tys. zł za mkw., czyli o 5,5 proc. więcej rok do roku. W najtańszej Łodzi wzrost był największy, sięgnął blisko 11 proc., do 7,1 tys. zł" – wskazał serwis.
Tymczasem za chwilę mogą pojawić się kolejne problemy, które wpłyną na ceny mieszkań. Analitycy PKO BP wskazali, że już teraz mocno drożeją materiały, a kiedy ruszą inwestycje infrastrukturalne - pisze serwis Rp.pl - pogorszy się dostępność pracowników i wzrośnie presja na płace. "Poza tym dalej drożeją grunty" – czytamy w informacji. (jmk)
Foto: TVP Info
Źródło: Rp.pl