W lutym ceny w sklepach były 20,8 proc. wyższe niż przed rokiem, w marcu – aż o 23,7 proc. Najmocniej drożała karma dla zwierząt i warzywa. Ponownie zdrożały wszystkie badanie kategorie produktów w sklepach – wynika z cyklicznego badania UCE Research i Uczelni WSB Merito (d. Wyższe Szkoły Bankowe), na podstawie analizy ok. 90 tys. cen detalicznych w ponad 37 tys. placówek. Karmy dla zwierząt są 46,4 proc. droższe niż przed rokiem, warzywa 39,6 proc., nabiał o 27,6 proc., a chemia gospodarcza o 26,8 proc. Podał serwis Rp.pl
– Inflacja w Polsce wynosiła w marcu 16,2 proc., wobec 18,4 proc. w lutym i 16 proc. oczekiwanych przez ekspertów. Na nieznaczny spadek inflacji wpływ miał przede wszystkim spadek cen paliwa i nośników energii – mówi Anna Semmerling, ekonomistka z Uniwersytetu WSB Merito.
– Niestety, w przeciwnym kierunku poszły ceny żywności, które w ujęciu miesiąc do miesiąca, jak i rok do roku, wzrosły. Jeszcze nie okiełznaliśmy inflacji i nie potrafimy ukierunkować jej na stały trend malejący – dodał.
– Dynamika cen nie hamuje z uwagi na wysoki poziom stałych kosztów funkcjonowania sklepów, m.in. wynagrodzeń pracowników, zużycia energii czy kosztów ogrzewania w okresie zimowym. Aby utrzymać rentowność, sklepy przenoszą te koszty równomiernie na wszystkie produkty – mówił Tomasz Kopyściański z Uniwersytetu WSB Merito.
– Obserwujemy to w przypadku cen niemal wszystkich produktów, bez względu na to, jak kształtują się ich jednostkowe hurtowe ceny zakupu. Dla przykładu ceny mleka w hurcie spadły, ale ceny nabiału w sklepach detalicznych już nie – dodał.
Ekonomiści zwracają uwagę, że na ceny wielu produktów oddziałują wysokie pośrednie koszty produkcji. Jednak w przypadku nabiału dodatkowo dochodzi wpływ zniesienia restrykcji pandemicznych w Chinach. W tym kraju mocno zwiększył się popyt konsumpcyjny, w szczególności na sery i jogurty. To spowodowało podwyżki na wszystkich rynkach, w tym w Polsce.
Analitycy spodziewają się w przypadku warzyw zmiany trendu w maju. Wtedy na rynku pojawi się więcej warzyw z tegorocznych zbiorów. Choć trudno powiedzieć czy przy takim poziomie cen energii jest szansa, by były one niższe od tych obserwowanych obecnie - czytamy dalej.
Taka galopada cen oznacza, że Polacy szukają oszczędności, również sięgając po towary przecenione. – Jest już naszą tradycją, że w sklepach towary z bliskimi terminami przydatności do spożycia są umieszczane w specjalnych miejscach i przeceniane o 30 czy nawet 50 proc. – mówił Ryszard Jaśkowski, prezes KZRSS Społem.
– Dotyczy to różnych kategorii produktów. Nie ma problemu z ich sprzedażą, klienci chętnie po nie sięgają i pod koniec dnia te półki są puste. W przypadku większej ilości takiej żywności zgodnie z prawem przekazujemy ją na cele charytatywne – dodał.
Na wpływ cen żywności na zachowania konsumenckie należy patrzeć z dwóch stron. – Konsumenci dokonali przewartościowania swoich zakupów, zmieniając ich strukturę na rzecz produktów tańszych, pozbawionych znanych marek, utrzymując ilość zakupów, ale realizowanych za niższe ceny jednostkowe – mówił Marek Gryczka, dyrektor pionu finansów cateringu dietetycznego Nice To Fit You.
– Dodatkowo doświadczenia minionych dekad spowodowały, że Polacy nie wyrzucają takich ilości żywności, jak choćby mieszkańcy krajów Europy Zachodniej. Wyjątkiem są tu wąskie grupy, ale całościowo, wbrew powszechnemu przekonaniu, Polacy dosyć racjonalnie wykorzystują kupowaną przez siebie żywność, także dlatego, że wydają na nią znaczną część swoich dochodów – dodał Marek Gryczka.
Średni udział wydatków na żywność i napoje bezalkoholowe w strukturze wydatków gospodarstw domowych wynosi w Polsce 26,4 proc., a wśród gospodarstw rolników jest to nawet 32,3 proc. Tymczasem unijna średnia to 11,1 proc. - podano w informacji.
Konsumenci zmieniają zwyczaje zakupowe, sięgają po tańsze zamienniki, zwłaszcza pod markami własnymi sieci. Tego rodzaju trendy pozostaną z nami na długo, wielu konsumentów może już nie wrócić do wielu marek, po jakie sięgali wcześniej. Kupujemy też już realnie mniej w ujęciu ilościowym - zaznaczono w podsumowaniu. (jmk)
Foto: Kurier Nakielski
Źródło: Rp.pl