Krzywa zachorowań w Polsce wypłaszcza się, czwartek jest kolejnym dniem, w którym dobowy przyrost zakażeń jest niższy. Jednak trzeba zaznaczyć że wykonano mniej testów. Sanepidy oraz urzędy gmin i województw zaprzestały podawania informacji na temat dobowych zakażeń.
Ministerstwo Zdrowia po raz kolejny zanotowało spadek przeprowadzonych testów na koronawirusa. Co ciekawe, zbiegło się to z odnotowaniem w oficjalnych statystykach mniejszego przyrostu pacjentów zakażonych SARS-CoV-2. Ministerstwo nie tłumaczy jednak, czym spowodowany jest ten spadek. Czy chodzi o okres świąteczny i przez to jest mniej wykonywanych testów? Sanepidy, a w ślad za nimi serwisy urzędów gmin oraz województw znacznie ograniczyły, a w wielu przypadkach zaprzestały podawania informacji na temat nowych zakażonych na Covid-19.
Trzeba też pamiętać, że na wyniki testów czeka się nawet kilka dni. Więc nie ma żadnego związku pomiędzy liczbą testów wykonanych w ciągu doby, a liczbą nowych zakażonych ujawnioną tego samego dnia. Liczba testów zapowiada raczej to, co może się wydarzyć za kilka dni.
Specjaliści zwracają uwagę, że mniej istotna jest liczba zakażonych, bardziej to, ilu z nich trafia do szpitali i pod respirator. Koronawirus jest groźny głównie dlatego, że bardzo wielu zakażonych potrzebuje opieki lekarskiej, a spośród nich część musi korzystać z respiratora.
Najprawdopodobniej dzisiaj zostanie opublikowane rozporządzenie Rady Ministrów dotyczące zapowiedzianych w sobotę przez premiera Mateusza Morawieckiego zasad funkcjonowania w najbliższych miesiącach w związku z epidemią koronawirusa - poinformował w środę szef KPRM Michał Dworczyk.
M.S.
Zdjęcie: warszawa.wyborcza.pl
Źródło: interia-biznes.pl