Dlaczego Przesmyk Suwalski jest bardzo ważnym obszarem strategicznym?

Dlaczego Przesmyk Suwalski jest bardzo ważnym obszarem strategicznym?

W piątek 12 września rozpoczynają się rosyjsko-białoruskie ćwiczenia wojskowe Zapad-2025. Manewry będą symulować m.in. działania w przesmyku suwalskim, najbardziej wrażliwym punkcie NATO i UE. Jest ważny nie tylko z punktu widzenia wojskowego. To również kluczowy most energetyczny – wskazał serwis Money.pl.

Manewry Zapad to największe przedsięwzięcie szkolenioweManewry Zapad to największe przedsięwzięcie szkoleniowe Białorusi – wyjaśniono.

104-kilometrowy odcinek tzw. Przesmyku Suwalskiego określany jest najbardziej zapalnym puntem w Europie czy nawet piętą achillesową NATO, gdyż może być szczególnie narażony na potencjalny atak Rosji. To również kluczowy z puntu widzenia bezpieczeństwa energetycznego most łączący kraje bałtyckie z Europą kontynentalną – podkreślono w informacji.

Rozpoczynające 12 września rosyjsko-białoruskie ćwiczenia wojskowe Zapad-2025 są pierwszymi takimi manewrami od czasu rozpoczęcia przez Rosję pełnoskalowej inwazji na Ukrainę. Rosjanie będą symulować m.in. operacje zajęcia przesmyku suwalskiego, planują również wykorzystanie pocisków hipersonicznych Oresznik oraz symulację użycia broni atomowej - wskazano.

Wszystko to znajduje się w scenariuszu ćwiczeń Rosji i Białorusi. Od dawna jesteśmy świadomi, jak newralgiczny jest ten region - mówił w rozmowie z money.pl gen. Mieczysław Bieniek.

Przypomniał, że to "region szczególnej uwagi nie tylko dla nas, ale również Rosji i Białorusi". 
- Przypomnijmy, że tzw. Tarcza Wschód jest stale wzmacniana, a ona również obejmuje ten teren - dodał gen. Bieniek.

Według różnych planów strategicznych, scenariuszy na operacje w tym rejonie jest co najmniej kilka - od próby przejęcia kontroli nad tym terenem po ataki hybrydowe. 
- Geograficznie i strategicznie jest to ważny punkt, ale trzeba mieć świadomość, jak bardzo trudny to teren, w dodatku ściśle monitorowany. Rosjanie nie zaryzykują ataku lądowego na państwa NATO - ocenił gen. Bieniek.
 
Nawet jeśli bezpośredni atak na przesmyk suwalski byłby trudny, to rejon ten może być podatny na działania sabotażowe. Biegnie tędy główne połączenie energetyczne Litpol Link - linia energetyczna o kluczowym znaczeniu dla Unii Europejskiej. Jest ona elementem tzw. pierścienia bałtyckiego.

- Przesmyk suwalski to strategiczny obszar również z punktu widzenia energetycznego - potwierdza w rozmowie z money.pl Maciej Wapiński, rzecznik polskiego operatora PSE, zapewniającego ochronę infrastruktury przesyłowej na terytorium RP. - Połączenie energetyczne LitPol Link zapewnia pracę synchroniczną sieci Europy kontynentalnej z krajami bałtyckimi: Litwą, Łotwą i Estonią - wyjaśnił.

Po upadku projektu położenia podmorskiego kabla Harmony Link, łączącego Kłajpedę z Władysławowem, zdecydowano o rozbudowie połączenia o tej samej nazwie drogą lądową poprzez przesmyk suwalski łącząc stację Ełk Bis w Polsce z nową stacją Gizai na Litwie. Prace przygotowawcze już trwają. Zakończenie projektu jest planowane na 2030 rok.

- Połączenie Harmony Link będzie linią podziemną. Są to rozwiązania dużo droższe ze względu na stosowane technologie i sposób budowy, a w przypadku uszkodzenia czas naprawy awarii jest znacznie dłuższy. Mimo tego, ze względów bezpieczeństwa i napiętej sytuacji geopolitycznej, zapadła decyzja o prowadzeniu jej pod powierzchnią ziemi - mówił Wapiński.

Obecnie działająca linia LitPol jest napowietrzna - wskazano. 
- To połączenie jest bardzo ważne dla systemu europejskiego i dlatego znajduje się pod stałą obserwacją. Jest to jedyne połączenie synchroniczne między państwami bałtyckimi a resztą obszaru Europy kontynentalnej. Kraje bałtyckie mają oczywiście mosty energetyczne z krajami skandynawskimi, ale są to połączenia stałoprądowe - umożliwiają wymianę energii, ale nie zapewniają pracy synchronicznej - wyjaśniał rzecznik PSE.

Żołnierze Rosji i Białorusi przy granicy. "Cały czas działa sztab kryzysowy" - podano
- Już same manewry przy granicy z Polską są prowokacyjne. Nie można jednak wykluczyć, że również podczas ćwiczeń Zapad-2025 Rosja będzie podejmować jakieś działania prowokacyjne. Musimy być na to przygotowani - podkreślił gen. Bieniek.

Jak zapewnił rzecznik PSE, polski operator jest przygotowany na wszelkie scenariusze. 
- Jesteśmy w pełni gotowi na wypadek uszkodzenia. Zarówno polskie, jak i litewskie zespoły są przygotowane, aby naprawiać połączenie jak najszybciej - podkreślił Maciej Wapiński.

Przypomniano, że w lutym tego roku systemy elektroenergetyczne Litwy, Łotwy i Estonii zostały odłączone od rosyjskiego systemu IPS/UPS, a dzień później nastąpiła ich synchronizacja z systemem Europy zachodniej. W tym newralgicznym momencie specjalne śmigłowce PSE patrolowały trasę LitPol Link. Wzmocnienie środków bezpieczeństwa wprowadzili równie Litwini – napisano dalej.

- Od czasu rosyjskiej napaści na Ukrainę obowiązuje stan podwyższonej gotowości i infrastruktura jest stale monitorowana. W spółce cały czas działa sztab kryzysowy. System pracuje stabilnie, ale działamy zgodnie z procedurami wynikającymi z obowiązującego stopnia alarmowego. Będziemy również w pełnej gotowości w związku rosyjsko-białoruskimi manewrami Zapad-2025. Nasze śmigłowce również są gotowe i wykonują operacje w miarę potrzeb. Będziemy współpracować z instytucjami odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo państwa. Jeśli zostaniemy poproszeni o wsparcie, jesteśmy przygotowani - podkreślił rzecznik PSE.
 
Eksperci, z którymi rozmawiał money.pl, nie mają wątpliwości, że Rosja będzie testować odporność NATO poprzez różne prowokacje, a bezprecedensowe naruszenie przestrzeni powietrznej Polski przez rosyjskie drony to ostrzeżenie - wskazano.

- Nie sądzę, aby były one (kolejne prowokacje - red.) jednak tak ostentacyjne, jak ostanie naruszenie przestrzeni powietrznej Polski. Rosjanie bardzo śledzili reakcję, zarówno naszą, jak i NATO. Podjęte działania były natychmiastowe i skuteczne. Sojusz zadziałał. Tą prowokacją Putin tylko wzmocnił konsolidację państw NATO. Nie będą raczej w tej chwili ryzykowali - ocenił gen. Bieniek.

Mimo tego most energetyczny stanowi czuły punkt. W ostatnim roku liczba "incydentów", które doprowadziły do uszkodzenia kabli energetycznych, rurociągów, elektrowni oraz stacji przesyłowych wskazuje, że infrastruktura krytyczna może być celem w wojnie hybrydowej.

- Potencjalne uszkodzenie LitPol byłoby poważnym zagrożeniem, ale nie oznacza natychmiastowego odcięcia tych krajów od energii. Mają one własne moce wytwórcze i połączenia transgraniczne - uspokajał Wapiński.

Manewry Zapad-2025 zakończą się 16 września - wskazano.
- Nikt już nie ma wątpliwości co do intencji Rosji. Będziemy czujni - zapewniał w podsumowaniu gen. Bieniek.    (jmk)

Foto: pl.Wikipedia.org //
Źródło: Money.pl
 

Publish the Menu module to "offcanvas" position. Here you can publish other modules as well.
Learn More.