Wszystko wskazuje na to że w 2021 roku czekają nas znaczne podwyżki cen prądu, związane są one przede wszystkim z rosnącymi kosztami koncernów energetycznych.
Polska Grupa Energetyczna proponuje zmianę modelu kształtowania cen prądu dla odbiorców indywidualnych. Dziś na zmianę taryf musi zgodzić się prezes Urzędu Regulacji Energetyki. Do URE wpłynęły wnioski od największych sprzedawców, jak Enea, PGE Obrót, czy Tauron. Oznaczałoby to wzrost średnich rachunków nawet o 10–15 zł w przypadku gospodarstwa domowego. Wiadomo już, że rozmowy będą trudne, bo eksperci nie widzą podstaw do jakichkolwiek podwyżek.
URE ma do końca listopada opublikować wysokość opłaty, która ma pokryć koszty funkcjonowania rynku mocy. Ma on zapewnić rezerwy mocy, a przez to stabilne dostawy prądu do odbiorców przyłączonych do krajowej sieci. W Polsce będą za to odpowiadać głównie modernizowane elektrownie węglowe. Dlatego rynek mocy jest traktowany jako źródło wsparcia branży.
W kwietniu Komisja Europejska zgłosiła uwagi do polskiego pomysłu na ulgę dla przedsiębiorstw energochłonnych, a bez jej zgody rząd jej nie wprowadzi.
M.S.
Źródło: https://www.rp.pl/Energetyka/311179894-Ruszyla-walka-o-wzrost-cen-pradu.html
Zdjęcie: zaradnyfinansowo.pl