Eksplozja w fabryce materiałów wybuchowych w Krupskim Młynie. Potężny wybuch słychać było w całej okolicy. Poszukiwanych jest dwóch pracowników, którzy nie zgłosili się w punkcie zbiórki. Przyczyny i okoliczności incydentu, który miał miejsce w poniedziałek, ma wyjaśnić specjalna komisja.
Do wybuchu w fabryce materiałów wybuchowych Nitroerg w Krupskim Młynie w województwie śląskim doszło w poniedziałek około godz. 17. Eksplozja zniszczyła jeden z budynków na terenie zakładów. Wybuch był słyszalny w promieniu wielu kilometrów – podał serwis rmf24.pl
Był taki podmuch, aż wszystkim zatrzęsło – mówił serwisowi jeden ze słuchaczy. W Kochanowicach, 20 kilometrów od miejsca wybuchu szyby się trzęsły – dodał słuchacz.
Z informacji straży pożarnej wynika, że do eksplozji doszło podczas procesu technologicznego mieszania 800 kilogramów nitrogliceryny.
Poszukiwane są obecnie dwie osoby, które nie pojawiły się na zbiórce. Rzecznik Nitroergu przekazał serwisowi, że trwa ustalanie, czy ktoś został poszkodowany. Podkreślił, że nie ma zagrożenia dla okolicznych mieszkańców.
Na miejsce eksplozji wysłano 30 zastępów straży pożarnej, m.in. grupę poszukiwawczą z psami – czytamy w informacji.
Przyczyny i okoliczności eksplozji ma wyjaśnić specjalna komisja powołana przez zarząd spółki – podano dalej.
To nie pierwsza eksplozja w zakładach Nitroerg. W styczniu 2021 roku w Bieruniu również doszło do wybuchu. Zginęła wówczas jedna osoba, a druga została ranna – przypomniał serwis.
Należące do KGHM Polska Miedź zakłady Nitroerg S.A. są jednymi z pięciu produkujących dynamit w Europie.
Fabryka w tamtym rejonie powstała w 1871 roku, zaledwie cztery lata po opatentowaniu dynamitu przez Alfreda Nobla. Była wówczas ósmą fabryką materiałów wybuchowych na świecie – czytamy w podsumowaniu. (jmk)
Foto: Gwarek
Źródło: rmf24.pl