Na ulice Rotterdamu wyszli ludzie, aby protestować przeciw godzinie policyjnej, wprowadzonej przez rząd.
Poniedziałek był trzecim dniem z rzędu, kiedy Holendrzy buntują się przeciwko ograniczeniom w ramach walki z pandemią koronawirusa. Policja konna w Rotterdamie zatrzymała grupę około 50 młodych ludzi. Zdjęcia z miejscowości Geleen koło Maastricht przedstawiały osoby, uciekające przed policją na krótko przed godziną policyjną. W niektórych miejscach przeciwko manifestantom użyto armatek wodnych. Uczestnicy demonstracji rzucali w policję kamieniami i spalili tymczasowy punkt wykonywania testów na obecność koronawirusa. Nałożono ponad 5 tys. mandatów za złamanie godziny policyjnej, która trwa od godz. 21 do 4.
Godzina policyjna, wprowadzona w Holandii obowiązuje od soboty. Wyjątki od nakazu pozostawania w domach w tym czasie dotyczą tylko sytuacji, w których pilnie potrzebna jest pomoc medyczna oraz osób wykonujących prace nieodzowne społecznie, wolno także wyprowadzać psy na smyczy. Złamanie zakazu jest karane mandatem wysokości 95 euro.
M.S.
Źródło: rmf24.pl
Zdjęcie: polsatnews.pl