Likwidacja lub znaczne zmniejszenie odliczenia w PIT składki zdrowotnej, podwyżka kwoty wolnej do 30 tys. zł, podniesienie progu podatkowego z obecnych 85 tys. zł do 120 tys. zł – takie zmiany może zawierać Nowy Ład. Czy faktycznie takie zapisy znajdą się w projekcie formacji rządzącej, dowiemy się na przełomie kwietnia i maja.
Nowy Ład zakłada kompleksową reformę systemu podatkowego. Na jego rozwiązaniach skorzystać może ok. 17 mln Polaków – pisze Forsal.pl
Serwis podał, że podatkowa rewolucja miałaby się odbyć w trzech krokach. Po pierwsze planowana jest likwidacja lub znaczne zmniejszenie odliczenia w PIT składki zdrowotnej. Drugim ruchem jest podwyżka kwoty wolnej do 30 tys. zł, o czym pisało cześniej. Trzecim – podniesienie progu podatkowego z obecnych 85 tys. zł do 120 tys. zł (co byłoby pierwszym takim posunięciem od kilkunastu lat). Te zmiany to uzupełnienie do obniżonej już z 18 do 17 proc. pierwszej stawki PIT.
Jednymi z większych beneficjentów byłyby osoby z zarobkami w okolicy minimalnego wynagrodzenia - czytamy w informacji.
"Zmiany w zasadach opłacania składki zdrowotnej oznaczać będą rewolucję dla osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą, które także zapłaciłyby składkę proporcjonalną do dochodu. Dla wielu oznaczałoby to wzrost obciążeń. Konsekwencją radykalnej podwyżki kwoty wolnej będzie z kolei zwolnienie z podatku PIT emerytur i rent do wysokości 2,5 tys. zł" – podano w serwisie.
Polski Nowy Ład zapowiadany jest jako kompleksowy program społeczno-gospodarczy. Ma objąć podatki, zawierać komponent inwestycyjny i rozwojowy. Będzie akcentować zmiany w ochronie zdrowia, transformację energetyczną, rozwój mieszkalnictwa. Konkrety mieliśmy poznać w sobotę 20 marca, ale prezentacja została przeniesiona na późniejszy termin - napisano dalej.
Politycy ogłosili, że aktualnie nie czas na konferencje programowe, lecz ministrowie mają się skoncentrować na zwalczaniu pandemii. Wielu komentatorów zwróciło wtedy uwagę, że pandemia to dla formacji rządzącej wygodny pretekst do odwołania prezentacji - stawia tezę serwis.
Kiedy poznamy program, którego postanowienia od kilku tygodni sączą w przekazie medialnym politycy partii rządzącej? Pod koniec marca rzecznik rządu powiedział, że ma nadzieję, że nastąpi to na przełomie kwietnia i maja. Nie jest to jednak żaden sztywny termin – podsumował portal. (jmk)
Foto: TVN24
Źródło: Forsal.pl