Inflacja w Polsce to już 6,8 proc. a zdaniem wielu ekonomistów wkrótce będzie 8 proc. – informuje serwis Businessinsider.com.pl
W listopad wkraczamy z coraz większą inflacją, a im bardziej ona rośnie, tym bardziej rosną też oczekiwania ekonomistów dotyczące tego, gdzie może się ona znaleźć za kilka miesięcy. Swój problem z inflacją ma też strefa euro, chociaż tam jest ona niższa niż u nas.
Inflacja w Polsce sięga już 6,8 proc., czego mało kto się spodziewał jeszcze kilka miesięcy temu, a kolejne miesiące mają przynieść jej dalsze wzrosty. Ekonomiści w tej chwili już dość swobodnie wspominają o tym, że czeka nas 8 proc., ci z ING dodają, że średnioroczna inflacja w 2022 roku będzie powyżej 5 proc. – czytamy w informacji
W skrajnie negatywnym scenariuszu zdaniem Mateusza Urbana z Oxford Economics w pierwszym półroczu 2022 czeka nas nawet 10 proc. inflacji – wskazuje serwis.
Co ciekawe, to wszystko może oznaczać, że pierwszy raz od wielu lat płaca minimalna urośnie w Polsce o mniej, niż wynosi inflacja, czyli realnie zmaleje – podano dalej.
Już jutro kolejne posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Zdaniem większości ekonomistów zdecyduje się ona na kolejną podwyżkę stóp procentowych, być może nawet o 0,5 punktu procentowego – prognozuje serwis.
Rosnąca inflacja jest problemem w całej Europie, nie tylko w Polsce i wszędzie została wywołana przez ten sam zestaw czynników: ogromny wzrost popytu w gospodarce napędzany pieniędzmi z tarcz antykryzysowych i rezygnacją z pandemicznych obostrzeń w tym roku, a z drugiej strony problemami strony podażowej z dostawami, opóźnieniami, zatorami itp. W ostatnich miesiącach doszedł do tego jeszcze kryzys energetyczny związany z niedoborami gazu.
W efekcie inflacja w strefie euro jest najwyższa od 2008 roku i wynosi już 4,1 proc. W tym na Litwie sięga ona już 8,2 proc. a w Estonii 7,4 proc. Kraje o najniższej, nieprzekraczającej 2 proc. inflacji to Malta i Portugalia – wskazał Businessinsider.com.pl.
Eurostat podał też wstępne dane o wzroście gospodarczym w trzecim kwartale. PKB strefy euro urosło realnie o 3,7 proc., a tu na czele ponownie jest Litwa ze wzrostem o 6 proc. Jeśli chodzi o największe gospodarki strefy euro to: Niemcy urosły o 2,5 proc. Francja o 3,3 proc., Włochy o 3,8 proc. a Hiszpania o 2,7 proc. – wymienia serwis w podsumowaniu. (jmk)
Foto: aleBank.pl
Źródlo: Businessinsider.com.pl