Superliga, która miał zrewolucjonizować świat futbolu, upada. Spośród dwunastu klubów-założycieli wycofały się wszystkie z Anglii. Cały projekt został zawieszony.
Wygląda na to, że zapowiadana rewolucja, nie dojdzie do skutku. Superliga, która od początku budziła kontrowersje, znalazła się w bardzo trudnej sytuacji po odejściu angielskich klubów. Jej twórcy nie składają mimo tego broni.
„Pomimo zapowiadanego odejścia angielskich klubów, zmuszonych do podjęcia takich decyzji pod presją, jesteśmy przekonani, że nasza propozycja jest w pełni zgodna z europejskim prawem i regulacjami” - napisano w oświadczeniu Superligi. „Ponownie rozważymy najbardziej odpowiednie kroki w celu przekształcenia projektu, zawsze mając na uwadze nasze cele, polegające na oferowaniu kibicom jak najlepszych wrażeń przy jednoczesnym zwiększaniu płatności solidarnościowych dla całej społeczności piłkarskiej” - dodano.
W Superlidze pozostały Atletico Madryt, FC Barcelona, Inter Mediolan, AC Milan, Real Madryt i Juventus Turyn. Większość szykuje się jednak do opuszczenia projektu.
Superliga miała stanowić nowe otwarcie w europejskim futbolu. Rozgrywki miały zrzeszać najlepsze kluby na Starym Kontynencie, nie dopuszczając do zmagań mniejszych i biedniejszych przeciwników.
O powołaniu Superligi piszemy tutaj>>>www.forumbiznesu.pl
Taki pomysł nie spotkał się z pozytywną reakcją innych klubów, kibiców czy federacji, na czele z UEFA, która zagroziła, że zablokuje możliwość udziału w rozgrywkach krajowych oraz reprezentacyjnych wszystkim zawodnikom grających w Superlidze. Dodatkowo presja kibiców i polityków sprawiła, że poszczególne kluby zaczęły wycofywać się z idei rywalizacji w nowych zmaganiach.
M.S.
Źródło: rmf24.pl
Zdjęcie: realmadryt.pl