Pomyłka lub zatajenie informacji w spisie powszechnym może być jeszcze bardziej dotkliwe niż niespisanie się. Businessinsider.com.pl radzi, co zrobić w przypadku błędów w formularzu.
Nie tylko odmowa udziału w Narodowym Spisie Powszechnym grozi sporymi karami. Konsekwencje można również ponieść za podanie rachmistrzowi fałszywych informacji. Nawet nieświadomie. – W przypadku błędów najlepiej skontaktować się z GUS – czytamy w informacji.
Do tej pory informowaliśmy, że za odmowę udziału w spisie grożą wysokie kary. Sąd może wlepić nawet 5 tys. zł grzywny wszystkim, którzy nie spełnią obywatelskiego obowiązku – czytamy dalej.
Teraz jednak okazuje się, że konsekwencje mogą ponieść również ci, którzy się spiszą. I to nierzadko znacznie surowsze niż ci, którzy sprawę zlekceważyli. Jeśli bowiem w spisie internetowym podali błędne dane, to grozi im spora kara. Ustawa o statystyce publicznej przewiduje w takim przypadku karę grzywny, ograniczenia wolności lub nawet pozbawienia wolności do 2 lat – wskazuje serwis.
W przypadku błędów o mniejszym "ciężarze gatunkowym" może się natomiast skończyć tylko na grzywnie – wspomina portal.
– Nie zakładamy oczywiście złej woli, ale trzeba pamiętać, że podawanie fałszywych informacji statystycznych jest niezgodne z prawem. My weryfikujemy podane przez obywateli informacje na podstawie danych z rejestrów, do których mamy dostęp i odpowiednich metod statystycznych – powiedziała Business Insider Polska Karolina Banaszek, rzecznik prasowy Prezesa GUS. I podkreśliła, że urzędnicy weryfikują wiele danych na bieżąco.
Problem polega na tym, że system informatyczny nie przewiduje poprawek i aktualizacji. Każdy, kto spisał się już przez internet, i zatwierdził formularz, nie ma technicznej możliwości, by dokonać jakiejkolwiek modyfikacji. Podobnie zresztą jak ci, którzy rozmawiali z rachmistrzem (telefonicznie lub osobiście) – czytamy w wyjaśnieniu.
Refleksja może czasem przyjść po czasie. Na przykład gdy przypomnimy sobie, że źle obliczyliśmy powierzchnię mieszkania, podaliśmy błędne źródło ciepła lub nie przyznaliśmy się, że kilka lat temu wróciliśmy z wieloletniej emigracji.
Jak postępować, gdy popełniło się błąd w spisie? Najlepiej zadzwonić na infolinię lub skorzystać z formularza kontaktowego, podanego na oficjalnej stronie Narodowego Spisu Powszechnego spis.gov.pl. Tam należy poinformować o pomyłce i poprosić o naniesienie zmian. Konsultant przyjmie zgłoszenie i przekaże do biura spisowego – sugeruje serwis.
Jak czytamy, Business Insider Polska sprawdził to. Zadzwonili na infolinię i poinformowali o pomyłce w formularzu. Konsultantka poprosiła o numer PESEL osoby, która popełniła błąd przy spisywaniu się.
Jak dodała Karolina Banaszek, ustawa o statystyce publicznej przewiduje sankcje za podawanie fałszywych informacji statystycznych. Dotyczy to również Narodowego Spisu Powszechnego.
Mówimy tu o nieprawdziwych informacjach, nie dotyczy to omyłek pisarskich czy tzw. literówek. – W przypadku poważniejszych błędów powinno jednak się z nami skontaktować – powiedziała przedstawicielka Głównego Urzędu Statystycznego.
Serwis przypomniał, że w ubiegłym tygodniu urzędnicy po raz pierwszy ruszyli w teren. Do tej pory kontaktowali się z mieszkańcami naszego kraju telefonicznie. W każdej gminie takich rachmistrzów było przynajmniej kilku. Teraz nie wystarczy, że chwycą za słuchawkę. Muszą odwiedzić mieszkańców w ich domach.
GUS poinformował, że wszystko dzięki unormowaniu się sytuacji epidemicznej w kraju. To jednak wcale nie oznacza, że wizyta urzędnika odbędzie się bez żadnych obostrzeń.
"Spis metodą wywiadu bezpośredniego w terenie prowadzony jest przez rachmistrzów spisowych z zachowaniem standardowych zaleceń sanitarnych, zgodnie z aktualnymi przepisami prawa i zaleceniami. W trakcie przeprowadzenia wywiadów bezpośrednich rachmistrz spisowy powinien bezwzględnie dbać o zachowanie dystansu społecznego, a także realizować obowiązek zakrywania ust i nosa" – czytamy w informacji Głównego Urzędu Statystycznego.
Jeżeli respondent jest objęty kwarantanną lub izolacją domową, wywiad może odbyć się telefonicznie. Pod warunkiem, że przekaże rachmistrzowi numeru telefonu kontaktowego – czytamy w wyjaśnieniu.
Jedną z największych obaw wśród Polaków jest to, czy odwiedzająca ich osoba rzeczywiście jest rachmistrzem, czy może to np. oszust, próbujący wyłudzić dane osobowe.
Co na to GUS? "Każdy rachmistrz spisowy posiada identyfikator zawierający: imię i nazwisko wraz ze zdjęciem, numer identyfikatora oraz hologram, nazwę i logo wojewódzkiego biura spisowego, podpis osoby upoważnionej do wystawienia identyfikatora oraz okres, na jaki identyfikator został wystawiony" – informuje Urząd.
I apeluje, by w razie wątpliwości tożsamość rachmistrza sprawdzić. Można to zrobić na kilka sposobów:
• poprzez specjalnie przygotowaną aplikację dostępną na stronie https://rachmistrz.stat.gov.pl/ ,
• poprzez kontakt z infolinią spisową numerem 22 279 99 99 , wybierz 1 – Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań, a następnie 2 – weryfikacja tożsamości rachmistrza,
• w przypadku wątpliwości o pomoc w weryfikacji można także poprosić policję. (jmk)
Źródło: Businessinsider.com.pl