Zarząd spółki z o.o. nie jest ślepym wykonawcą poleceń wspólników, a samodzielnym organem podlegającym odpowiedzialności karnej – orzekł sąd w Piotrkowie Trybunalskim w sprawie prezesa spółki, który chciał uniknąć odpowiedzialności za przestępstwo skarbowe tłumacząc, że to nie on, a spółka podejmowała działania, które zostały uznane za czyn zabroniony.
Spółka z o.o. powołała jednoosobowy zarząd. Sprawujący go wspólnik wynajął w imieniu spółki lokal, w którym następnie urządzano nielegalnie gry na automatach. Gdy do lokalu weszli funkcjonariusze skarbówki, członek zarządu oznajmił, że nie miał świadomości przestępczego procederu. To spółka wynajęła lokal, on tam nawet nigdy nie był, nie wiedział co się w nim dzieje, o sprawach związanych z lokalem wiedzę posiada tylko spółka i pozostali wspólnicy. W grudniu 2022 r. Sąd Rejonowy w Tomaszowie Mazowieckim uznał prezesa spółki za winnego nielegalnego urządzania gier hazardowych na automatach.
Prezes spółki twierdził, że nie wiedział co się dzieje w lokalu
Oskarżony wniósł apelację od wyroku podnosząc, że nie tylko nie był właścicielem automatów ujawnionych przez funkcjonariuszy KAS, ale nie był nawet świadomy, że takie automaty znajdują się w wynajętym przez spółkę lokalu. Wskazał na trzy inne osoby, które wpuszczały graczy do lokalu. Za niewinnością członka zarządu przemawiać miał też fakt, że żaden ze świadków w tej sprawie nie rozpoznał go jako organizatora gier w lokalu, ani nie był przez niego w nim zatrudniony. Oskarżony twierdził więc, że nie można mu przypisać winy za urządzenie gier hazardowych, skoro automaty nie należały do niego, a on sam nigdy nie pojawił się w lokalu.
Odmowa składania wyjaśnień czasami może szkodzić
Rozpoznający apelację członka zarządu Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim przypomniał, że dla możliwości przypisania odpowiedzialności karnej członka zarządu za popełnione przestępstwo nie jest konieczne osobiste podejmowania nielegalnych działań w terenie. Na pytanie o sposób użytkowania lokalu, który wynajął w imieniu spółki, oskarżony odpowiedział milczeniem. I choć taka odpowiedź nie może stanowić dowodu jego winy, to jednak może mieć wpływ na ocenę sądu co do wiarygodności zebranego materiału dowodowego. Oskarżony ma prawo odmówić składania wyjaśnień, jednak robiąc to pozbawia się możliwości przedstawienia przeciwdowodu dla dowodów go obciążających. Sąd choć przyznał, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy potwierdza, że osoby z obsługi lokalu nie miały kontaktu z oskarżonym, to trudno sobie wyobrazić, że odpowiednie przystosowanie, oznaczenie i wyposażenie lokalu celem urządzania w nim gier na automatach nastąpiło bez wiedzy prezesa spółki.
Odpowiedzialność managera na kierowniczym stanowisku
Sąd okręgowy przywołał treść art. 9 § 3 Kodeksu karnego skarbowego, zgodnie z którą, za przestępstwa lub wykroczenia skarbowe odpowiada jak sprawca również ten, kto m.in. na podstawie prawa lub umowy zajmuje się sprawami gospodarczymi, w szczególności finansowymi osoby prawnej. A w czasie zarzucanych oskarżonemu czynów pełnił on funkcję prezesa jednoosobowego zarządu spółki, która wynajęła lokal.
Zarząd spółki z o.o. i jego członek nie są wykonawcami poleceń wspólników, lecz organem samodzielnej osoby prawnej, a ich działania powinny być podporządkowane ustawie i umowie spółki. Członkowie zarządu spółki są zobligowani do starannego działania, czego wymaga od nich zawodowy charakter ich działalności. Powinni więc posiadać umiejętności, dzięki którym będą w stanie podejmować odpowiedzialne, właściwe z punktu widzenia gospodarczego i prawnego decyzje. Jeśli ktoś nie posiada takich kwalifikacji powinien odmówić kandydowania do zarządu spółki, w przeciwnym razie naraża się na odpowiedzialność karną oraz odpowiedzialność wobec samej spółki (wyrok Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim z 28 marca 2023 r., sygn. akt IV Ka 159/23, data publikacji: 26 sierpnia 2023 r.).
Robert Nogacki, radca prawny, partner zarządzający,
Kancelaria Prawna Skarbiec
Foto: Księgowość-Infor//