Mamy najniższe bezrobocie w Europie, a na świecie przebija nas tylko Japonia i może Meksyk. Zrównaliśmy się z Czechami po raz pierwszy w historii, tj. odkąd mamy gospodarkę rynkową. Nie dlatego, że u nas tak się polepszyło, ale że w Czechach przybyło bezrobotnych. Bez pracy w naszych krajach jest zaledwie 2,7 proc. siły roboczej – podał serwis Businessinsider.com.pl.
Co ciekawe, na pierwsze miejsce podium ex aequo z Czechami trafiliśmy, choć bezrobotnych u nas przybyło między kwietniem a marcem 4 tys. Jednak w Czechach ich liczba wzrosła o 5 tys. U nas tyle bezrobotnych nie zmieniło stopy bezrobocia liczonej w procentach z jednym miejscem po przecinku, a w Czechach zwiększyło ją o 0,1 pkt proc. W rezultacie w końcu się z nimi zrównaliśmy na poziomie 2,7 proc. i to po raz pierwszy w historii wolnorynkowej gospodarki, a prawdopodobnie i pierwszy raz w historii w ogóle – wskazał serwis.
2,7 proc. to nie jest przy tym najniższy nasz wskaźnik bezrobocia w naszej historii, liczony metodami unijnymi. W lutym br. był niższy i wynosił 2,6 proc. – przypomniano.
Po części wynika to z przechodzenia na emeryturę coraz większej liczby osób w Polsce, a po części z przyrostu liczby miejsc pracy. Tak czy inaczej, droga, którą przeszliśmy, może robić wrażenie, gdy spojrzy się na wykresy bezrobocia od 2004 r., czyli od momentu wstąpienia do UE. Zupełnie inne wrażenia z tego czasu będą mieli Hiszpanie – czytamy w informacji.
W skali roku w Polsce ubyło 10 tys. bezrobotnych, a w Czechach przybyło 13 tys. W przypadku naszych południowych sąsiadów to efekt m.in. problemów branży motoryzacyjnej, która dopiero teraz odrabia zaległości – napisano w treści.
— Redukcję bezrobocia udało się osiągnąć mimo ogromnego napływu zagranicznych pracowników i dużego wzrostu wskaźnika aktywności zawodowej — podkreślił na Twitterze Piotr Bujak, główny ekonomista PKO BP.
Jeśli chodzi o całą Unię, to bezrobocie jest na historycznym minimum 6 proc. już od lutego br., a w strefie euro właśnie w kwietniu zeszło do historycznego minimum 6,5 proc. W kwietniu w całej Unii ubyło 18 tys. bezrobotnych, a w skali roku aż 212 tys. – podał Businessinsider.com.pl
W kwietniu w porównaniu z marcem największy spadek liczby bezrobotnych miał miejsce w Hiszpanii (o 30 tys., bezrobocie spadło z 12,8 do 12,7 proc.), a wzrost w Austrii (o 34 tys., bezrobocie wzrosło z 4,5 do 5,1 proc.) – czytamy dalej.
W skali roku największy spadek odnotowano we Francji (o 144 tys., bezrobocie spadło z 7,5 do 7 proc.). Największy wzrost nastąpił w Portugalii (o 49 tys., z 5,9 do 6,8 proc.) – wskazano.
Największe bezrobocie jest w Hiszpanii i wynosi 12,7 proc. Tam też jest najwięcej osób bezrobotnych — prawie 3 mln – podał serwis.
Nasz zachodni sąsiad, czyli Niemcy, zajmują trzecie miejsce w Europie pod względem bezrobocia, które wynosi 2,9 proc. Bezrobocie obniżyło się tam w kwietniu o 5 tys. osób, a w trakcie roku o 16 tys. – czytamy w podsumowaniu. (jmk)
Foto: 300Gospodarka// 300Gospodarka.pl
Źródło: Businessinsider.com.pl