Globalne banki inwestycyjne i instytucje finansowe dostrzegają coraz większe prawdopodobieństwo recesji w USA i na świecie. Niektóre prognozy przekraczają nawet 50 proc. Przekłada się to m.in. na spodziewane niższe wyceny amerykańskich firm na koniec roku – stwierdził serwis Businessinsider.com.pl.
Bank JP Morgan zwiększył szacowane prawdopodobieństwo recesji w Stanach Zjednoczonych i na świecie do 60 proc. Ekonomiści wskazują, że cła grożą osłabieniem zaufania biznesu i spowolnieniem globalnego wzrostu - napisano.
"Zakłócająca polityka Stanów Zjednoczonych została uznana za największe ryzyko dla globalnych perspektyw przez cały rok" — wskazał broker JP Morgan cytowany przez Reutersa, dodając, że polityka handlowa kraju stała się mniej przyjazna dla biznesu niż przewidywano.
Jak czytamy dalej - "Efekt prawdopodobnie zostanie spotęgowany przez działania odwetowe (cła), spadek nastrojów biznesowych w USA i zakłócenia w łańcuchu dostaw" — dodał.
Inna instytucja finansowa S&P Global podniosła również swoje "subiektywne" prawdopodobieństwo recesji w USA do poziomu między 30 a 35 proc., z 25 proc. szacowanych w marcu – podano w informacji.
W ubiegłym tygodniu, przed ogłoszeniem taryf celnych 2 kwietnia, Goldman Sachs również podniósł prawdopodobieństwo recesji w USA do 35 proc. z 20 proc., zauważając, że fundamenty gospodarcze nie są tak silne jak w poprzednich latach.
HSBC powiedział w czwartek, że narracja o recesji zyska na popularności, ale dodał, że część z nich jest już "wyceniona". "Nasz wskaźnik prawdopodobieństwa recesji na rynku akcji sugeruje, że akcje już wyceniają około 40 proc. szans na recesję do końca roku" — dodali analitycy HSBC.
Ekonomiści takich instytucji jak Barclays, BofA Global Research, Deutsche Bank, RBC Capital Markets i UBS Global Wealth Management również ostrzegli, że gospodarka USA stoi w obliczu większego ryzyka recesji w tym roku, jeśli nowe cła Donalda Trumpa pozostaną w mocy - stwierdzono.
Barclays i UBS ostrzegły, że gospodarka USA może wejść na terytorium kurczenia się, podczas gdy inni analitycy prognozują wzrost gospodarczy w szerokim przedziale od 0,1 do 1 proc. - napisano dalej.
Reuters przypomniał, że amerykańskie rynki akcji wzrosły w listopadzie po tym, jak Donald Trump wygrał drugą kadencję w Białym Domu, oczekując polityki przyjaznej dla biznesu. Po ogłoszeniu taryf celnych główne indeksy Wall Street mocno spadły.
Domy maklerskie, w tym Barclays, Goldman, RBC i Capital Economics, obniżyły swoje cele na koniec roku dla amerykańskich akcji, a UBS obniżył swoją rekomendację do "neutralnej" z "atrakcyjnej" – wskazał w podsumowaniu serwis. (jmk)
Foto: Pixabay.com //
Źródło: Businessinsider.com.pl
Recesja nadchodzi
