Rząd chce skasować reformę poprzedniej władzy. Chodzi o utworzenie Centralnej Informacji Emerytalnej. Polacy mieli dzięki temu wiedzieć, ile pieniędzy zgromadzili na emeryturę – podał w informacji serwis MSN.com/pl
Nie będzie Centralnej Informacji Emerytalnej, czyli specjalnego rejestru, w którym miały być gromadzone w jednym miejscu dane o wszystkich oszczędnościach zgromadzonych przez Polaków na przyszłą emeryturę. Rząd Donalda Tuska z powodu oszczędności chce tę reformę, która została wprowadzona jeszcze za czasów rządów zjednoczonej prawicy, skasować. Eksperci biją na alarm i twierdzą, że to bardzo zły ruch – napisano w treści informacji.
Pracujący Polacy odprowadzają składki do ZUS i to głównie z państwowego systemu potem otrzymują emeryturę. Jednak możliwości oszczędzania jest więcej – wciąż funkcjonują Otwarte Fundusze Emerytalne, Indywidualne Konta Emerytalne, Indywidualne Konta Zabezpieczenia Emerytalnego, czy Pracownicze Plany Kapitałowe. Zdarza się, że pracujący zapominają nawet, gdzie odprowadzają składki na dodatkową emeryturę. Centralna Informacja Emerytalna miała powstać, by w jednym miejscu dostępne były dostępne informacje o oszczędnościach emerytalnych – wyjaśniono.
Centralna Instytucja Emerytalna. Miał powstać rejestr oszczędności Polaków
"Co prawda instytucje finansowe i ZUS dostarczają informacji o stanie kont, udostępniają także internetowo możliwość sprawdzania stanu rachunków, ale jest to wiedza rozproszona, wymagająca posiadania i pamiętania kilku loginów i haseł dostępowych. Ponadto informacje te są również prezentowane różnej formie. Nie ma jednego, spójnego, docelowego miejsca, gdzie taką informację można całościowo uzyskać bez konieczności zwracania się do wielu instytucji" – tak uzasadniano konieczność wprowadzenia CIE. Rząd liczył, że to także będzie motywować Polaków do dodatkowego oszczędzania na emeryturę – stwierdzono.
Ustawa umożliwiająca powstanie takiej centralnej informacji została uchwalona jeszcze w poprzedniej kadencji, jednak prace nad rejestrem nawet dobrze nie ruszyły, a już wiadomo, że nie będą w ogóle prowadzone. Resort cyfryzacji chce bowiem zmienić przepisy i zrezygnować z Centralnej Informacji Emerytalnej. Projekt ustawy w tej sprawie jest już gotowy – podano dalej.
Ministerstwo wylicza kilka powodów, dla których reforma może nie wypalić. Po pierwsze, że część osób może nie poradzić sobie z obsługą systemu. Po drugie – ze względy na obawy o bezpieczeństwo danych. Wreszcie jest też powód finansowy. "Zamknięcie realizacji projektu CIE jest uzasadnione ochroną budżetu państwa przed nadmiernymi wydatkami" – czytamy w uzasadnieniu do projektu przepisów. Jak twierdzi resort cyfryzacji, wycofanie się z pomysłu utworzenia rejestru emerytalnego pozwoli zaoszczędzić 167,5 mln zł.
Projekt ustawy jest obecnie konsultowany. Jednak część ekspertów alarmuje, że Centralna Informacja Emerytalna nie powinna zostać skasowana - zaznaczono.
"Projektodawca CIE wychodził, naszym zdaniem ze słusznego założenia, że wielu Polaków nie wie nawet gdzie i jakie oszczędności zgromadziło na emeryturę. Obywatele są uczestnikami OFE, mają konto i subkonto w ZUS, oszczędzają w PPK. Ale stan tych rachunków, na co mogą liczyć w przyszłości, kto dziedziczy po nich pieniądze – to wszystko często pozostaje jedynie w sferze domysłów lub jest bagatelizowane" – przekonują Leszek Skiba i Bartosz Marczuk z Instytutu Sobieskiego. Obaj byli wiceministrami w rządzie poprzedniej władzy – Leszek Skiba w resorcie finansów, Bartosz Marczuk – w resorcie rodziny. Jak stwierdzili, taki ruch rządu to działanie na szkodę Polaków.
"Warto zauważyć, że Polska powołując do życia ten system znalazłaby się w awangardzie krajów, budujących takie rozwiązania. Robią to lub zrobiło zaledwie klika państw na świecie takich jak Szwecja, Australia, Holandia czy Wlk. Brytania. Te kraje dostrzegają ogromną wartość dla obywateli z uruchomienia tego rodzaju platform. Dlaczego Polska nie chce być tutaj w awangardzie? Trudno to zrozumieć" – przekonywali w podsumowaniu eksperci. (jmk)
Foto: Pixabay.com/pl
Źródło: MSN.com/pl
Rząd kasuje Centralną Informację Emerytalną
