W aptekach i hurtowniach już od dawna nie ma szczepionek przeciw zwykłej grypie. Mają je szpitale, ale większość dawek trafi na śmietnik.
W wielu aptekach szpitalnych, które otrzymały darmowe szczepionki dla swojego personelu medycznego, sfinansowane przez rząd, zalegają niewykorzystane dawki. - Będziemy je zwracać zgodnie z zaleceniami Ministerstwa Zdrowia - mówi kierowniczka apteki szpitalnej jednego ze szpitali klinicznych w Warszawie.
Problem w tym że zwrot niewykorzystanych szczepionek przez szpitale w lutym tak naprawdę jest jednoznaczny z wyrzuceniem ich do kosza. Większość Polaków jest zainteresowana szczepieniem przeciwko Covid-19, a nie zwykłej grypie, choć w Polsce sezon grypowy, z największą zachorowalnością, przypada na okres od stycznia do marca.
Resort zdrowia tłumaczy że szpitale „miały możliwość zredukowania zamówienia jeszcze przed otrzymaniem szczepionek bądź całkowitą rezygnację z nich”. Ale tylko "niewielka część podmiotów zdecydowała się na zgłoszenie Ministerstwu Zdrowia czy Agencji Rezerw Materiałowych wcześniejszej rezygnacji z zamówienia”.
M.S.
Źródło: rmf24.pl
Zdjecie: pap.pl