W Polsce ruszył państwowy pilotaż, który pozwoli firmom testować różne warianty skróconego etatu — od 30-godzinnego tygodnia po dodatkowe dni wolne — przy pełnym zachowaniu wynagrodzeń – podał serwis Businessinsider.com.pl.
"To będzie pierwszy pilotaż skróconego czasu pracy w tej części Europy, pierwszy w naszym regionie, pierwszy na tak szeroką skalę pilotaż w Polsce" — podkreśla ministra pracy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, wskazując, że program ma objąć sektor publiczny, biznes i organizacje społeczne, a na pierwszy rok przeznaczono 10 mln zł z Funduszu Pracy.
Jej resort deklaruje, że celem strategicznym jest zmniejszanie norm czasu pracy o 20 proc. rocznie, bez uszczerbku dla produktywności przedsiębiorstw. Bez AI i automatyzacji to się raczej nie uda – stwierdzono w informacji.
Mamy pracować krócej, a dzięki AI nie spadnie nasza produktywność — tak może wyglądać bliska przyszłość – zaznaczono w treści
Polska rusza z pilotażem skróconego czasu pracy, przy zachowaniu pełnych wynagrodzeń – podkreślono dalej
Doświadczenia z innych krajów pokazują, że krótszy tydzień pracy może zwiększać przychody, obniżać rotację i redukować wypalenie zawodowe – naoisano dalej.
Ale warto wspierać się technologią. Generatywna AI i automatyzacja agentowa pozwalają firmom odzyskać tysiące godzin rocznie i znacząco obniżyć koszty operacyjne – zaznaczono w treści
Sukces skrócenia czasu pracy zależy od integracji AI, audytu procesów oraz formalnych zmian w regulaminach i kulturze organizacyjnej – stwierdzono.
Zarówno międzynarodowe, jak i rodzime doświadczenia przeczą obawom o spadek wyników finansowych. W największym brytyjskim teście czterodniowego tygodnia 92 proc. firm pozostało przy krótszym harmonogramie, a średnie przychody wzrosły najpierw o 1,4 proc. w trakcie pilota, by rok później być już o 35 proc. wyższe niż przed wdrożeniem – podano.
Długoterminowy raport 4 Day Week Global, obejmujący Stany Zjednoczone i Kanadę, pokazuje 15-proc. wzrost sprzedaży, 32-proc. spadek rotacji oraz 69 proc. mniej wypalenia zawodowego po roku od redukcji etatu - czytamy.
W Polsce sztandarowym przykładem jest Herbapol Poznań. Prezes Tomasz Kaczmarek podkreśla, że firma wdrażała zmiany stopniowo od 2023 r., a rok 2024 zamknęła najlepszym wynikiem finansowym od kilkunastu lat, przy wyraźnym spadku absencji i rotacji – stwierdzono.
Agenci AI już teraz pracują obok ludzi w wielu firmach. Oto jak zwiększają przychody lub generują oszczędności – podał serwis w tresci informacji
Dużo wskazuje na to, że utracone godziny można odzyskać szybciej, niż się wydaje. W pilotażach Google AI Works pracownicy oszczędzali średnio 122 godz. rocznie na zadaniach administracyjnych po zaledwie kilku godzinach szkolenia z generatywnego AI. Ważnym bodźcem okazało się psychologiczne "pozwolenie na promptowanie" — formalne przyzwolenie pracodawcy, by w ogóle korzystać z narzędzi AI, pytać je o wsparcie i delegować część zadań - napisano.
Eksperyment Microsoftu z M365 Copilot, obejmujący 6 tys. pracowników w 56 firmach, wykazał 30 minut mniej na czytanie maili tygodniowo i 12 proc. szybsze tworzenie dokumentów – wskazano w treści.
Warto dodać, że autonomiczne roboty RPA, do automatyzacji procesów biznesowych, potrafią wygenerować nadwyżkę czasu rzędu nawet 88 800 godz. kwartalnie — tyle łącznie odzyskało własne centrum automatyzacji UiPath, co przekłada się na ponad 53 mln dol. unikniętych kosztów - zaznaczono.
McKinsey nazywa kolejny etap rozwoju technologicznego "agentowym AI" i szacuje, że potencjał gospodarczy generatywnych modeli sięga 4,4 bln dol. rocznie. Jednocześnie zaledwie 1 proc. globalnych firm uważa się za dojrzałe w pełnej integracji AI z procesami — barierą nie są sami pracownicy, lecz tempo decyzji zarządów, w których zasiadają często ludzie starsi, niebędący na bieżąco ze światem technologii, a przez to bez zrozumienia w kontekście tego, co potrafi i czym w ogóle jest agent AI – czytamy w wyjaśnieniu.
Platformy takie jak UiPath Agentic Automation, Salesforce Agentforce czy polskie spin-offy oparte na Make.com umożliwiają budowanie botów, które przyjmują zlecenie w języku naturalnym, planują kroki i wykonują je w systemach ERP, CRM czy HR, pozostawiając człowiekowi jedynie kontrolę merytoryczną. Jeszcze lepsze możliwości zapewniają takie platformy jak Replit.com czy Cursor.com, pozwalające na tworzenie konkretnych aplikacji opartych na AI. I tak np. w energetyce Romande Energie odzyskało 5 tys. 200 godz. w dziewięć miesięcy dzięki agentom AI do przetwarzania dokumentów, a w przykładzie z sektora e-commerce boty zredukowały czas obsługi reklamacji o 60 proc. - wskazano.
Pierwszym krokiem jest audyt czasu pracy, w tym dokładna analiza procesów. Dopiero na tej podstawie można zdecydować, które czynności zostaną skompresowane, a które zautomatyzowane. Dane EY z końca 2024 r. pokazują, że już 41 proc. polskich firm wykorzystuje AI w marketingu i analityce, a 30 proc. zakładów produkcyjnych ma za sobą pierwsze pełne wdrożenia — bariera kosztów spadła w tej branży o 23 pkt proc. rok do roku.
Niezależnie od sektora konieczne są natomiast dwa elementy kulturowe: formalne włączenie AI do regulaminów pracy (skoro system skraca dzień, to firma musi skrócić procedury) oraz obowiązkowe szkolenie z projektowania promptów dla każdego zespołu, a w dalej kolejności z pracy z agentami AI. Ten drugi element ma też znaczenie motywacyjne — ludzie widzą, że efektywnie wykorzystany model AI nie odbiera pracy, lecz zwalnia czas na kreatywność i inne zadania. Albo po prostu sprawia, że mogą mieć więcej czasu wolnego, a firma nie traci na produktywności i nie musi w rezultacie zatrudniać nowych pracowników, narażając się na wyższe koszty, by zachować te same wyniki - zaznaczono.
Skrócenie etatu nie zwalnia natomiast z podstaw tzw. higieny cyfrowej. Firmy muszą uregulować kwestie ochrony danych w narzędziach chmurowych, a przy automatyzacji finansów zapewnić tzw. podwójne potwierdzenie, by uniknąć automatycznego zatwierdzania np. błędnych przelewów. EY zwraca uwagę, że dział compliance pozostaje w Polsce "białą plamą" — tylko 5 proc. organizacji wdrożyło tam AI. Dlatego w planie przejścia na 30 godz. tygodniowo powinno znaleźć się nie tylko szkolenie operacyjne, lecz także dokładna analiza kwestii prawnych i etycznych – stwierdził serwis.
Polski eksperyment z sześciogodzinnym dniem pracy odbywa się w chwili, gdy generatywna AI i agentowe automatyzacje wchodzą do biur i hal produkcyjnych z prędkością, jakiej rynek nie widział od czasu masowej komputeryzacji. Dowody z brytyjskich, amerykańskich i nawet polskich firm pokazują, że dobrze zaprojektowane krótsze etaty podnoszą nie tylko morale, lecz również przychody - podkreślono.
Warunkiem do równania "mniej godzin = ta sama (lub wyższa) produktywność" jest zwolnienie ludzi z rutyny. 122 godz. rocznie na administracji według Google'a, kolejne dziesiątki tysięcy po stronie automatyzacji procesów z systemem RPA i agentów AI — te działania i oszczędności są jak najbardziej w zasięgu wielu organizacji – zaznaczono dalej.
Firmy, które potrafią połączyć restrukturyzację czasu pracy z szybką adopcją AI, zyskają przewagę konkurencyjną nie dlatego, że pracują dłużej, lecz dlatego, że pracują mądrzej. Warto odważyć się już teraz – stwierdzono w podsumowaniu. (jmk)
Foto: Pixabay.com //
Źródlo: Businessinsider.com.pl
Sześciogodzinny dzień pracy wspomagany wydajnością AI
