Na rynkach finansowych w poniedziałek mieliśmy wyraźne spadki, w tej chwili jest spokojnie. Wszyscy czekają na to, co będzie w najbliższych dniach dziać się w amerykańskiej polityce wokół Donalda Trumpa, inwestorzy przygotowują się już do sezonu publikacji wyników finansowych, który rusza w piątek, a w Polsce będziemy mieć jutro posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej – przypomniał w informacji serwis Businessinsider.com.pl.
Bitcoin zaliczył w poniedziałek dość poważne tąpnięcie. Stracił na wartości kilkanaście procent, co oczywiście zdarzało mu się już wielokrotnie w przeszłości. Ale w związku z tym, że ostatnia fala wzrostowa wywindowała jego cenę rekordowo wysoko, tym razem przecena była rekordowa pod względem nominalnym. Na przykład na naszym rynku bitcoin potaniał w ciągu jednego dnia o ponad 10 tysięcy złotych – czytamy w informacji.
Na rynkach międzynarodowych bitcoin taniał wczoraj momentami nawet o ponad 6 tysięcy dolarów. Pod koniec dnia jednak nieco zredukował skalę spadków. Nadal jednak nie powraca do tendencji wzrostowej – podano dalej.
Bitcoin w ostatnich tygodniach bardzo szybko drożał. Od początku grudnia do 8 stycznia jego wartość wzrosła o 111 procent. Z kolei od szczytu z piątku do wczorajszego dołka, czyli w parę dni, stracił blisko 25 proc. – przypomniał serwis Businessinsider.com.pl. Przed zwiększoną zmiennością notowań bitcoina przestrzegał w poniedziałek nawet prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys
Tego samego dnia oficjalne ostrzeżenie w sprawie inwestowania w bitcoina wydał brytyjski nadzór finansowy, przypominając, że towarzyszy temu niezwykle wysokie ryzyko i że w efekcie na takiej inwestycji można wszystko stracić – czytamy w informacji.
Źle na notowania bitcoina mogła wpłynąć też opinia JP Morgana o tym, że ewentualne uruchomienie nowego dużego funduszu ETF inwestującego w bitcoiny (na zezwolenie w tej sprawie czeka właśnie w USA towarzystwo funduszy Van Eck) może na krótką metę wywołać spadki kryptowaluty, ponieważ niektórzy inwestorzy będą przenosić się tam ze swoimi dotychczasowymi inwestycjami, a robiąc to, będą musieli najpierw je zamienić na gotówkę, czyli sprzedać bitcoina. Taka fala sprzedaży może na jakiś czas wywołać spadek cen. Możliwe, że w poniedziałek spadek cen bitcoina nasilił się właśnie przez tę opinię – napisano w podsumowaniu. (jmk)
Źródło i czytaj więcej: Businessinsider.com.pl
Foto: Money.pl