Choć zwyczajowo takie dane powinny być już publicznie dostępne do końca września, to resort finansów zwleka z ich ujawnieniem. Wciąż nie wiemy, jak wygląda m.in. wykonanie budżetu za okres od stycznia do sierpnia – podał serwis Businessinsider.com.pl.
— Prosta arytmetyka wskazuje, że luka w VAT może znowu rosnąć. To niewygodne przed wyborami — mówił serwisowi dr Sławomir Dudek, prezes i główny ekonomista Instytutu Finansów Publicznych.
To jednak niejedyne dane, których ministerstwo pokazać nie chce - napisano w informacji.
324 mln zł. Tyle wyniosły dochody budżetu państwa przez pierwsze siedem miesięcy 2023 r. To najnowsze dane opublikowane przez resort finansów pod koniec sierpnia - wskazano w treści.
Od tego czasu szacunkowego wykonania budżetu resort już nie pokazuje. Mimo że od zakończenia sierpnia minęło już prawie 1,5 miesiąca - czytamy.
— Do 2015 r. dane szacunkowe z budżetu były publikowane regularnie w okolicach 15. dnia kolejnego miesiąca. Te dane powinny być więc opublikowane 15 września — mówił dr Sławomir Dudek, były urzędnik resortu finansów, a dziś prezes Instytutu Finansów Publicznych.
Rok temu dane sierpniowe pojawiły się na stronach ministerstwa 28 września. W tym roku opóźnienie jest jeszcze większe - stwierdzono.
Jak dodał w rozmowie z Business Insider Polska dr Dudek, "resort wydał miliony na informatyzację i bazy danych, a od tego roku te dane są jeszcze opóźnione względem zeszłorocznego opóźnienia".
Powód jest jego zdaniem jeden. Wybory – zaznaczono w treści.
— Premier Morawiecki podczas poniedziałkowej debaty straszył, że utrata władzy przez PiS będzie oznaczać wzrost luki w VAT. Tymczasem prosta arytmetyka pokazuje, że ta luka już teraz rośnie, do czego rząd nie chce się przyznać — stwierdził prezes Instytutu Finansów Publicznych.
Ekspert tłumaczył, że w wykonaniu budżetu największy problem może dotyczyć strefy dochodowej.
— Przede wszystkim chodzi o VAT. Do lipca dochody z tego tytułu co prawda zwiększyły się o 5,9 proc., ale to żadna zasługa, bo konsumpcja w połączeniu z wysoką inflacją wzrosła o ok. 11-12 proc. O tyle powinny więc też rosnąć dochody z VAT — stwierdził dr Dudek.
Dodał, że w porównaniu z ubiegłym rokiem wróciły też "normalne" stawki podatku na paliwa, prąd i gaz. I tylko z tego tytułu do kasy państwa powinno popłynąć dodatkowe 26 mld zł.
W kolejnych miesiącach może być zdaniem Dudka jeszcze gorzej. I to mimo faktu, że w czerwcu ustawa budżetowa została znowelizowana, a prognozowane dochody z VAT obniżono w niej o prawie 5 proc. - czytamy.
— Żeby wykonać tegoroczną, zrewidowaną już przecież w dół prognozę, dochody z VAT musiałyby do końca roku w każdym miesiącu być wyższe o 22 proc. od zeszłorocznych. To nierealne — stwierdził ekonomista.
I konsekwentnie apeluje do resortu finansów o opublikowanie szacunkowego wykonania budżetu – napisano dalej.
Serwis skierował zapytanie do Ministerstwa Finansów, z czego wynikają opóźnienia. Odpowiedzi jednak nie otrzymano – czytamy dalej.
Na tym jednak nie koniec. Wykonanie budżetu nie jest bowiem jedyną opóźnioną publikacją ministerstwa. Wciąż nie wiadomo również, na co rozdysponowana została rezerwa budżetowa w sierpniu 2023 r. – napisano w treści.
Tu również publikacja powinna zwyczajowo nastąpić jeszcze we wrześniu. Połowa października za pasem, a danych wciąż nie ma - stwierdzono.
A publikacje dotyczące rozdysponowania rezerwy ogólnej są o tyle ciekawe, że zazwyczaj ujawniają milionowe dotacje dla różnych podmiotów. I to mimo faktu, że na rządowych stronach czytamy, że "rezerwa ogólna stanowi szczególny instrument finansowy umożliwiający Radzie Ministrów reagowanie m.in. w sytuacjach nagłych, których wystąpienia nie można było przewidzieć, a wymagających niezwłocznego wsparcia finansowego" – podano dalej.
Na początku roku Wirtualna Polska ujawniła m.in., że fundacja "Potrafisz Polsko", która jest związana z Pawłem Kukizem i jego ruchem, otrzymała 4 mln 284 tys. 900 zł dotacji z publicznych pieniędzy na "Instytut Demokracji Bezpośredniej", który ma promować ideę referendum – wskazano w informacji.
Pieniądze pochodziły właśnie z tzw. ogólnej rezerwy budżetowej państwa. Stało się to 10 dni po tym, gdy Kukiz w wywiadzie radiowym mówił, że nie ma już pieniędzy na działalność polityczną. Latem polityk wnioskował o kolejne miliony, tym razem na upamiętnienie cmentarzy – wyjaśniono w treści
W tym roku rezerwa ogólna wynosi 985 mln zł. Z lipcowych danych wiemy jedynie, że rozdysponowana została zaledwie połowa środków z tego źródła, czyli 493 mln zł. Pozostało więc jeszcze ponad 491 mln zł na ostatnie pięć miesięcy roku.
Nie wiadomo, kto otrzymał z tego tytułu pieniądze w sierpniu, czyli na dwa miesiące przed wyborami. Dane wciąż nie są publicznie dostępne - napisano.
O powody opóźnienia w publikacji tych danych również zapytano w resorcie finansów. Na to pytanie również nie otrzymano odpowiedzi – stwierdził w podsumowaniu serwis Businessinsider.com.pl (jmk)
Foto: Forsal // Gospodarka / ShutterStock
Źródło: Businessinsider.com.pl