Praca tylko przez cztery dni w tygodniu? Dla wielu osób krótszy tydzień pracy nie jest żadną nowością i dotyczy nie tylko szeroko pojętej branży IT – podaje serwis Businessinsider.com.pl
Większość zastanawia się, jak propozycja ta mógłaby wyglądać w praktyce. Najważniejsze jest to, ile godzin na pracę trzeba byłoby poświęcać w ciągu czterech dni pracy – zastanawia się serwis.
Choć czterodniowy tydzień pracy to pomysł dość świeży, wielu Polaków już z takiego skróconego tygodnia korzysta i dotyczy to nie tylko branży IT, w której to rozwiązanie szczególnie się przyjęło i stało się magnesem przyciągającym nowych pracowników.
Portal, na przykładzie pracy jednego z pracowników biurowych w handlu, w dużej sieci sklepów budowlano-wykończeniowych, opisuje tę organizację pracy.
- Obowiązki wykonuje cztery dni w tygodniu – mówił serwisowi zatrudniony .
– Pracuję cztery dni, wypracowując 44 godziny tygodniowo, co zwykle przekłada się na 3 dni pracy po 12 godzin i jeden dzień 8 godzin – wyjaśnia zatrudniony.
Dni wolne są ruchome. – Zwykle pracuję w co drugą sobotę, więc mam albo wolne: sobota, niedziela plus dzień w tygodniu albo dwa dni wolnego w tygodniu, a w sobotę pracuję – wyjaśnia dalej.
Wszystko, jak twierdzi, ma swoje plusy i minusy. – Praca po 12 godzin jest dosyć męcząca i wiadomo, że nie będzie się mieć wtedy super efektywności. Z drugiej strony dodatkowy dzień wolny w tygodniu pozwala załatwić różnego rodzaju sprawy, jak choćby w urzędach, bez konieczności brania urlopu czy urlopu na żądanie – mówił serwisowi.
Portal prezentuje przykład drugiej osoby zatrudnionej w systemie czterodniowego tygodnia pracy. Kobieta pełni stanowisko kierownicze w firmie z branży meblowej.
– Pracujemy cztery dni w tygodniu, ale po 10 godzin – mówiła. To rozwiązanie nazywa "genialnym".
– Wydajność pracowników nie spadła, a dzięki takiemu systemowi pracy mamy o jeden dzień dłuższy weekend – zapewniła.
W podobnym tonie wyrażają swoją pozytywną opinię pracownicy branży IT, doceniając tego typu rozwiązanie i płynące z niego benefity
Z raportu Hays Poland przeprowadzonego w 2021 r. wynika, że co dziesiąty polski specjalista ma na swoim koncie doświadczenie w pracy w czterodniowym modelu. Co ciekawe, najczęściej stosowanym w Polsce modelem (37 proc. wskazań) jest rozwiązanie, w którym pracownik świadczy pracę przez cztery dni po osiem godzin, za co otrzymuje pełne wynagrodzenie. Pracodawca w tym modelu oferuje płacę przewidzianą dla pełnoetatowego pracownika, a ten pracuje przez 32 godziny tygodniowo. Nieco mniej osób (30 proc. wskazań) pracuje przez cztery dni, ale w pozostałe dni wykonuje obowiązki przez 10 godzin – prezentuje serwis.
Od 1 lipca na wprowadzenie czterodniowego tygodnia pracy zdecydowała się firma inSTREAMLY — startup, który łączy influencerów z markami w świecie streamingu. "Będziemy pracować mniej, ale jeszcze mądrzej i efektywniej" – zapowiedziała firma. Z krótszego tygodnia pracy będzie korzystać 50 osób.
– Nie pracujemy więcej w pozostałe dni. Staramy się pracować mądrzej, szukamy narzędzi do automatyzacji pracy, usprawniamy procesy, zmniejszamy liczbę spotkań. Liczymy również, że nasza efektywność wzrośnie za sprawą niższego poziomu stresu i tego, że będziemy bardziej wypoczęci – wyjaśniał Maciej Sawicki, CEO inSTREAMLY.
Maciej Sawicki stwierdził, że nie każda firma gotowa jest na taką zmianę. – Czterodniowy tydzień pracy w inStreamly to część systemowego podejścia, a nie jednorazowy benefit. Jesteśmy firmą pracującą bardzo elastycznie, nie mamy biura, pracujemy w pełni asynchronicznie, mamy nielimitowane urlopy. Jest to możliwe, bo zespół tworzą dorosłe, odpowiedzialne osoby, które jednocześnie są współwłaścicielami firmy. Rozumiemy, jakie cele musimy zrealizować, aby firma funkcjonowała i się rozwijała. Przez pryzmat tych celów i poziomu ich realizacji określamy, jak duże zaangażowanie czasowe jest potrzebne. Ważne też, że nie dyktujemy zespołom, jak ma zostać zorganizowana praca w nowym trybie. Wierzymy, że zespoły i menedżerowie najlepiej znają specyfikę swojej pracy i są w stanie oddolnie odpowiednio się zorganizować – mówił CEO inSTREAMLY.
Firma będzie oceniać wprowadzoną zmianę z wielu perspektyw, nie tylko finansowej. Chce przeanalizować satysfakcję zespołu, poziom stresu, produktywność, satysfakcję klienta, zaangażowanie pracowników. Ma jednak nadzieję, że nie tylko poprawi się zadowolenie pracowników, ale i będzie to impuls, by przyciągnąć nowych kandydatów – czytamy w informacji.
To może podziałać. Kandydaci IT coraz częściej pytają o krótszy tydzień pracy. – Zdarzają się zapytania ze strony kandydatów, zwłaszcza na stanowisku junior/mid w branży IT. Takie osoby są często zainteresowana dwoma opcjami: pracą 4 dni w tygodniu po 8 godzin bądź pracą 5 dni w tygodniu po 6 godzin. Na polskim rynku istnieją już firmy IT, które umożliwiają wybór jednej z dwóch powyższych opcji kandydatom i cieszą się one dużą popularnością – skomentowała Gabriela Wcześniak, rekruterka w Antal.
Firmy, które oferują skrócony tydzień pracy, mają więc szansę wyróżnić się na rynku. – Dłuższy weekend dla każdego będzie brzmiał jak spełnienie marzeń. Faktycznie prym w takich rozwiązaniach wiodą firmy technologiczne, które — wobec największych trudności z pozyskaniem wysoko wykwalifikowanych kadr — prześcigają się w nieszablonowych pomysłach, aby spełnić oczekiwania kandydatów – wyjaśnił serwis.
W firmach z pozostałych sektorów mówimy raczej o eksperymentach — innym układaniu tygodnia pracy tak, aby w niektóre dni pracować krócej, dodatkowymi płatnymi dniami wolnymi oferowanymi przez pracodawcę czy elastycznością czasu pracy w skali tygodnia. Wszystkie te rozwiązania zyskują zwolenników wśród kandydatów i także mogą stanowić magnes na etapie poszukiwania zatrudnienia – mówił serwisowi Mateusz Żydek, rzecznik prasowy Randstad Polska. (jmk)
Foto: Next.Gazeta.pl - Gazeta
Źródło: Businessinsider.com.pl