W lutym rekordowa inflacja

W lutym rekordowa inflacja

Inflacja w lutym wyniosła 18,4 proc. - podał GUS. Urząd zrewidował też dane za styczeń - inflacja w tym miesiącu wyniosła 16,6 proc., a nie 17,2 proc., jak podano we wstępnym szacunku. Jak przewidują ekonomiści od tego momentu inflacja powinna już spadać, co najmniej do końca roku.

Ankietowani przez „Rzeczpospolitą” i „Parkiet” ekonomiści przeciętnie szacowali, że wskaźnik cen konsumpcyjnych (CPI) wzrósł w lutym o 18,7 proc. rok do roku. Różnica między skrajnymi szacunkami była jednak spora, wynosiła ponad 2 pkt proc. Pesymiści spodziewali się bowiem, że inflacja przyspieszyła do 19,2 proc. rocznie, a optymiści liczyli się z wynikiem zbliżonym do styczniowego – podano w informacji.

Tak duże zróżnicowanie szacunków inflacji w lutym odzwierciedlało niepewność analityków co do konsekwencji dorocznej rewizji składu wskaźnika cen konsumpcyjnych (CPI). GUS aktualizuje ten koszyk co roku, aby przystawał do struktury wydatków przeciętnego gospodarstwa domowego w poprzednim roku - czytamy.

Polacy odczuwają podwyżki mocniej, niż pokazują to dane o inflacji. Królem drożyzny jest chemia – stwierdzono w tekście.

Po tej operacji GUS ponownie podał poziom inflacji w styczniu. Od 2005 r. aktualizacja składu CPI najczęściej powodowała rewizję styczniowego odczytu inflacji w dół, maksymalnie o 0,3 pkt proc., ale zwykle o 0,1 pkt proc. Tym razem zrewidowano ją w dół aż o 0,6 pkt proc., do 16,6 proc. - wskazano

Głównym powodem przyspieszenia inflacji w lutym w stosunku do stycznia była niska baza odniesienia sprzed roku, związana z wprowadzeniem tzw. tarczy antyinflacyjnej, która w br. została częściowo wygaszona. Z tego powodu od dawna ekonomiści wskazują luty jako miesiąc, w którym inflacja wyznaczy szczyt. W ostatnich miesiącach, za sprawą sytuacji na rynku nośników energii, zniknęły szacunki, wedle których ten szczyt będzie powyżej 20 proc. W mocy pozostają natomiast oczekiwania, że od marca inflacja ruszy w dół – napisano dalej.

– Na przełomie III i IV kwartału inflacja będzie już jednocyfrowa – przyznał Piotr Kalisz, główny ekonomista banku Citi Handlowy.

– Będzie to w dużym stopniu efekt wysokiej bazy odniesienia z zeszłego roku, a nie silnej presji dezinflacyjnej – zastrzegł.

To, że hamowanie inflacji będzie częściowo podyktowane efektami statystycznymi, sprawia, że część ekonomistów nadal mówi o jej uporczywości – stwierdzono.

Przykładowo, analitycy z Santander Bank Polska oceniają, że spadek inflacji poniżej 10 proc. w br. wcale nie jest przesądzony. Przede wszystkim jednak uporczywość inflacji będzie się przejawiała wysoką wciąż inflacją bazową (bez cen energii i żywności) – zaznaczono dalej. (jmk)

Foto: Twitter 
Źródło: Rp.pl

Publish the Menu module to "offcanvas" position. Here you can publish other modules as well.
Learn More.