Według zapowiedzi rządu w 2023 roku czeka nas dwustopniowa podwyżka płacy minimalnej: pierwszy raz w styczniu do wartości 3350 zł brutto, drugi raz w lipcu do 3500 zł brutto. Obecnie minimalne wynagrodzenie to 3010 zł, a więc docelowy wzrost wyniesie ponad 16%.
Dla przedsiębiorców, którzy zatrudniają pracowników i wypłacają im minimalne wynagrodzenie, wzrost płacy minimalnej będzie nieco wyższy. Wliczając składki ZUS docelowo wyniesie ok. 600 zł, a więc 20%. W przyszłym roku firmy będą więc musiały zwiększyć budżety na wynagrodzenia. Trzeba jednak pamiętać, że inflacja w połączeniu z rosnącymi płacami będzie oznaczała… jeszcze wyższą inflację.
Podwyżka płacy minimalnej będzie też oznaczała, rosnące ceny oferowanych produktów i usług.
W konsekwencji podwyższenia minimalnego wynagrodzenia przedsiębiorcy będą też odprowadzali wyższe składki ZUS. Dotyczy to m.in. tych, którzy dopiero rozpoczynają prowadzenie własnej działalności gospodarczej, ponieważ przez pierwsze 24 miesiące mogą oni skorzystać z preferencyjnej wysokości składek społecznych, a ich podstawa to 30% wysokości minimalnego wynagrodzenia. Jeśli więc w przyszłym roku wzrośnie ono do poziomu 3,5 tys. zł, to podstawa preferencyjnego ZUS wzrośnie do 1050 zł. Obecnie wynosi ona 903 zł, a zatem będzie to wzrost zauważalny – o prawie 150 zł, a więc o ponad 16%. W skali roku będzie to już 1764 zł mniej w kieszeni przedsiębiorcy rozpoczynającego własną działalność.
Piotr Juszczyk, Główny Doradca Podatkowy w firmie inFakt