Oczekiwania dotyczące polityki pieniężnej w USA, napięcia geopolityczne i niepewność przyszłości na giełdach popycha ceny złota do rekordowych poziomów. Niektórzy twierdzą jednak, że ten rajd jest kruchy – poinformował serwis Businessinsider.com.pl
Złoto miało w ostatnich latach wzloty i upadki. Teraz mamy czas, gdy posiadacze tego cennego kruszcu mogą liczyć zyski. Bloomberg odnotowuje, że w amerykańskiej walucie sięgają niemal rekordowych poziomów. A jeśli pominiemy chwilowy wystrzał cen z 4 grudnia 2023 r. do 2135 dol. za uncję, to nawet już teraz można mówić o nowym szczycie wszech czasów. We wtorek notowania złota sięgały nawet 2142 dol.
"Złoto zyskało prawie 100 dol. w ciągu ostatnich pięciu sesji, napędzane połączeniem oczekiwań dotyczących luzowania polityki pieniężnej, napięć geopolitycznych i ryzyka cofnięcia się na rynkach akcji. Skala ostatniego ruchu zaskoczyła niektórych obserwatorów rynku" — opisywał rzeczywistość Bloomberg.
Cytowany strateg Saxo Banku Ole Hansen wskazuje, że "rosnące ryzyko korekty na rynku akcji — zasygnalizowane przez słabe dane o produkcji w USA w piątek — mogło przekonać niektórych inwestorów do wycofania się z akcji i zainwestowania w złoto".
Niektórzy eksperci wątpią w trwałość ostatniego rajdu na złocie. — Uważamy, że ten rajd jest kruchy — powiedział Thu Lan Nguyen, szef działu badań towarowych w Commerzbanku. — Nie zdziwiłaby nas niewielka korekta w dół w nadchodzących dniach z powodu realizacji zysków.
Niedawny wzrost uwypuklił również rosnącą rozbieżność między cenami spot a odpływami z funduszy giełdowych opartych na kruszcach. Według danych zebranych przez Bloomberga, udziały w największym na świecie funduszu ETF spadły w poniedziałek o 0,3 proc., osiągając najniższy poziom od lipca 2019 r. – stwierdzono w informacji.
Odpływy te zostały częściowo zrównoważone przez utrzymujący się popyt banków centralnych na metal szlachetny, który pomógł utrzymać ceny na wysokim poziomie. Kruszec był również wspierany w okresie Księżycowego Nowego Roku, ponieważ chińscy konsumenci szukali zabezpieczenia przed zawirowaniami na krajowej giełdzie i w sektorze nieruchomości – czytamy dalej.
"W pierwszych miesiącach tego roku rola złota jako bezpiecznej przystani jest podkreślana przez podwyższone ryzyko geopolityczne, a ataki na statki na Morzu Czerwonym wskazują na eskalację napięć na Bliskim Wschodzie. Problemy gospodarcze Chin i wybory prezydenckie w USA pod koniec roku sprawiają, że jest to potencjalnie niestabilna mieszanka" — zauważono w podsumowaniu. (jmk)
Foto: Business Insider // @iGlobalGold/Twitter /
Źródło: Businessinsider.com.pl / ft.com /