Rodzice zyskują prawo odrzucania niechcianego spadku za swoje małoletnie dzieci, a dzieci nietroszczące się o rodziców zostaną pozbawiane spadku – czytamy w informacji serwisu Rp.pl
Będzie też zmniejszony nieco krąg ustawowych spadkobierców, ubędą dalsi krewnych. Takie zmiany zawiera uchwalona w piątek nowela kodeksu cywilnego, kodeksu postępowania cywilnego oraz kodeksu rodzinnego, która ma wejść w życie po trzech miesiącach od ogłoszenia – wskazano w tekście.
Rodzice będą mogli bez pytania sądu rodzinnego odrzucić spadek za małoletnie dziecko, jeśli sami już to uczynili. Kluczowa zmiana ułatwia rodzicom, którzy sami odrzucili zadłużony, spadek także odrzucenie go w imieniu dzieci, na które w tej sytuacji przeszedł.
Z małoletnimi spadkobiercami jest obecnie ten kłopot, że dla ważności odrzucenia takiego spadku niezbędne jest uzyskanie przez rodziców lub rodzica owego małoletniego spadkobiercy uprzedniej (i to w terminie sześciu miesięcy) zgody sądu rodzinnego. Zmiana polegać ma na tym, że rodzice (jeśli tylko przysługuje im władza rodzicielska) będą mogli bez zgody sądu odrzucić spadek za dziecko, o ile wcześniej sami go odrzucili. Tylko w sytuacji tzw. konfliktu interesu, kiedy np. dziecko zostanie powołane do spadku obok rodzica, niezbędna będzie zgoda sądu – wskazano dalej.
Nowela zawęża też krąg spadkobierców ustawowych, gdy zmarły nie zostawił najbliższych (dzieci, wnuków, małżonka, rodziców, rodzeństwa i ich zstępnych) i spadek przypada dziadkom, ale któreś z nich też już zmarło. Teraz jego udział spadkowy przechodzi na jego zstępnych bez względu na stopień pokrewieństwa, i ten krąg będzie skrócony do dzieci i wnuków, a w razie ich braku przypadnie pozostałym dziadkom. Ta zmiana jest raczej oceniania dobrze, gdyż ma zmniejszyć nierzadki problem poszukiwania w sprawach spadkowych dalszych krewnych.
- Wyłączenie od dziedziczenia dalszych krewnych należy ocenić pozytywnie, gdyż czas postępowań spadkowych może znacząco ulec skróceniu, nie sposób zapominać o problemach, które niesie ze sobą dla sądu poszukiwanie "nieznajomej rodziny" . Poza tym dostosowuje prawo do aktualnych warunków rodzinnych. Obecnie bowiem ludzie bardzo często nie utrzymują jakiegokolwiek kontaktu z tak daleką rodziną jaką jest np. tzw. cioteczne rodzeństwo spadkodawcy, nie mówiąc o dalszych krewnych - oceniła prof. Iwona Sepioło-Jankowska, UAM, adwokat.
Z drugiej strony pojawiają się opinie, czy problem z poszukiwaniem spadkobiercy powinien pozbawiać choćby dalszego krewnego spadku - wyjaśniono.
Wątpliwości budzi też rozszerzenie przesłanek uznania spadkobiercy za niegodnego dziedziczenia. Do tej pory były ograniczone do dopuszczenia się przez spadkobiercę umyślnie ciężkiego przestępstwa przeciwko spadkodawcy, nakłaniania go podstępem lub groźbą do sporządzenia lub odwołania testamentu. Teraz dojdzie uporczywe uchylanie się od wykonywania wobec spadkodawcy obowiązku alimentacyjnego w szczególności określonego orzeczeniem sądowym, albo umową – wyjaśniono dalej.
Tu pojawiają się opinie, że spadkodawca sam może przecież w testamencie wydziedziczyć spadkobiercę, którego uzna za niegodnego spadku, poza tym późniejsze badania czy rzeczywiście ów spadkobierca zaniedbywał obowiązki wobec krewnego może przeradzać się w długi spór.
A zdaniem prof. Bogudara Kordasiewicza, radcy prawnego, rozszerzenie przesłanek niegodności dziedziczenia jest bez większego znaczenia praktycznego, jeśli bowiem konieczne jest alimentowanie spadkodawcy, to spadek po nim będzie miał znikomą wartość – czytamy w wyjaśnieniu.
Ustawa ma wejść w życie w lwiej części po upływie 3 miesięcy od jej ogłoszenia – podał serwis Rp.pl.
Ograniczenie kręgu ustawowych spadkobierców należy ocenić pozytywnie. W odróżnieniu od pierwotnych propozycji bliskie kuzynostwo będzie wciąż dziedziczyć po sobie. W wypadku bliskich relacji z dalszym krewnym niebędącym spadkobiercą ustawowym, spadkodawca zawsze może na jego rzecz sporządzić testament. Z kolei umożliwienie rodzicom, którzy odrzucili spadek, uczynienia tego samego za ich dzieci, odciąży nieco wydziały rodzinne od spraw prostych. Trzeba jednak pamiętać, ze w niewielkim procencie sądy nie wydawały zgody na odrzucenie spadku w imieniu małoletniego, gdy rodzic sam zbyt pochopnie odrzucił spadek, w którym był majątek, a długów już nie było np. względem funduszu alimentacyjnego, które wygasły z chwilą śmierci dłużnika – w podsumowaniu skomentowała Anna Begier, sędzia SR we Wrześni, członek Zespołu Prawa Cywilnego "Iustitii'" (jmk)
Foto: Interia
Źródło: Rp.pl