Zarobki wzrosną w 2021 roku, jednak nie wszyscy będą mieli powody do zadowolenia. Na zmianach ucierpią emigranci zarobkowi, którzy stracą ważną ulgę podatkową.
Zarobki wzrosną w 2021 roku, jednak nie wszyscy będą mieli powody do zadowolenia. Na zmianach ucierpią emigranci zarobkowi, którzy stracą ważną ulgę podatkową.
Od nowego roku umowy o dzieło będą zgłaszane do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Urząd zapewnia, że celem nie są przymiarki do oskładkowania tego typu umów, lecz poprawa statystyk w ZUS.
Wykonawca lub zlecający może zgłosić taką umowę online za pośrednictwem Platformy Usług Elektronicznych (PUE ZUS). Takie umowy trzeba będzie wykazać w specjalnym formularzu RUD (zgłoszenie umowy o dzieło) w ciągu 7 dni od jej zawarcia – napisano w informacji.
Takie obowiązku nie będzie w przypadku umów o dzieło: zawartych z własnym pracownikiem, wykonywanych na rzecz własnego pracodawcy, ale zawartych z innym podmiotem, zawartych z osobami prowadzącymi działalność gospodarczą na wykonanie przez nie usług, które wchodzą w zakres prowadzonej działalności.
Miało być 3000 złotych, będzie 2800 zł. Tyle w 2021 roku wyniesie płaca minimalna, która wzrośnie o 200 złotych. Przez koronakryzys rząd wycofał się z planów hojnej podwyżki płac. Pracodawcy już na początku pandemii apelowali o zamrożenie najniższej stawki na poziomie 2600 złotych argumentując, że każda podwyżka obciąży ich już nadszarpnięte finanse. Rząd zdecydował się na kompromis – czytamy dalej.
Nowa płaca minimalna będzie stanowić 53,2 proc. prognozowanego na 2021 rok przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej.
Minimalna stawka godzinowa dla umów cywilnoprawnych wzrośnie z 17 do 18,30 zł brutto.
Rząd od nowego roku planuje zniesienie ulgi podatkowej dla pracowników, przez co Polacy zatrudnieni poza granicami zapłacą większe podatki. Preferencja ta adresowana była do tych podatników, którzy osiągnęli dochód w kraju, który by uniknąć podwójnego opodatkowania, zawarł umowę o proporcjonalnym odliczeniu podatku. Taka metoda jest mniej korzystna dla polskich podatników, ale nasz rząd dzięki uldze abolicyjnej rekompensował im straty – podał serwis.
Teraz pracujący w Holandii, Belgii czy w Wielkiej Brytanii będą musieli opodatkować dochody z zagranicy w Polsce i dopłacić podatek według polskiej skali, na czym mogą sporo stracić.
Praca zdalna w dobie koronawirusa stała się codziennością pracowników biurowych. Zatrudnieni wykonują swoje obowiązku z domu, choć taka forma świadczenia usług nie ma jeszcze jasnego odzwierciedlenia w przepisach.
- Chcemy, by rozwiązania dotyczące pracy zdalnej zastąpiły obecne przepisy o telepracy i w przeważającym zakresie opierały się na tych samych zasadach - poinformowała szefowa MRPiPS. Szczegółowe zasady pracy zdalnej pracodawca będzie ustalał w porozumieniu z pracownikiem – napisano w podsumowaniu. (jmk)
Źródło i czytaj więcej: Radiozet.pl