Cena złota na wznoszącej

Cena złota na wznoszącej

Do 3 tys. 335 dol. wspięła się cena uncji złota w środę na giełdzie Comex. Nie dość, że ustanowiono tym samym kolejny rekord, to jeszcze po raz pierwszy w historii przebity został poziom 3,3 tys. dol. Jak na najpopularniejszy w oszczędzaniu cenny kruszec dzienny ruch w górę też jest godzien zauważenia, bo wzrosty o prawie 3 proc. wcale tak często się nie zdarzają – stwierdził serwis Businessinsider.com.pl.

Cena uncji złota osiągnęła rekordowe 3335,8 dol. na giełdzie Comex w środę 16 kwietnia - podano

Goldman Sachs podniósł prognozę ceny złota na koniec roku do 3700 dol. za uncję, wskazując na wzrost popytu banków centralnych i ETF-ów – zaznaczono.

Niepewność związana z cłami, recesją i geopolityką napędza zainteresowanie złotem, które rośnie również w Polsce – zauważył serwis.
 
O 2,7 proc. rośnie dolarowa cena uncji złota w środę 16 kwietnia i nie wygląda na to, żeby rynek chciał się zatrzymać. W trakcie dnia ustanowiła nawet historyczny rekord 3335,8 dol. Tylko w ostatnim tygodniu cena wzrosła o 8,3 proc., a od początku roku o ponad 26 proc. - wskazano w informacji.

Tylko po części wynika to ze słabości dolara, bo złoto zyskuje 1,5 proc. w euro i 1,4 proc. w polskim złotym. Za uncję trzeba płacić już ponad 12,5 tys. zł. To widoczny efekt niepewności na rynku związanej z cłami nakładanymi przez administrację Donalda Trumpa - stwierdzono.

"Podnosimy naszą prognozę złota na koniec roku do 3700 dol. za uncję (w porównaniu z 3300 dol.) z przewidywanym zakresem 3650-3950 dol. za uncję, bo uwzględniamy silniejszy niż oczekiwano popyt banków centralnych i wzrost napływu środków do ETF-ów ze względu na zwiększone ryzyko recesji w naszych ramach prognozowania" — napisali w poniedziałek analitycy Goldman Sachs. I najwyraźniej nadało to rozpędu notowaniom kruszcu – czytamy w treści.

Zaczyna to już trochę wyglądać jak notowania bitcoina, gdy po wzrostach pojawia się nowa analiza z wyższą wyceną, która napędza kolejne wzrosty. Tu jednak wyceny mają większe oparcie w "fundamentach". Analitycy przewidują przyśpieszone zakupy banków centralnych, które obserwując malejące notowania dolara, przekierowują zainteresowanie na złoto – podkreślił serwis.  

Prognozy dla złota sugerują dalsze rekordy. Tyle może kosztować na koniec roku – wskazano w informacji.
 
"Podnosimy nasze założenie popytu banków centralnych do 80 ton/miesiąc (w porównaniu z 70 tonami/miesiąc wcześniej) — nadal poniżej średniej po 2022 r. wynoszącej 86 ton/miesiąc, ale znacznie powyżej poziomu bazowego sprzed 2022 r. wynoszącego 17 ton/miesiąc" — tak analitycy amerykańskiego banku uzasadnili wyższą prognozę.

Uwzględnili też fakt, że przepływy do ETF "mają tendencję do znacznego i trwałego przekraczania poziomu", jaki zazwyczaj jest w kontekście stóp procentowych Fed w okresach obaw o recesję.

"Nasi ekonomiści przypisują obecnie 45 proc. prawdopodobieństwo recesji w USA w ciągu najbliższych 12 miesięcy, więc uwzględniamy to w naszym modelu opartym na stopach ETF, zwiększając przekroczenie ETF powiązane z recesją o samo prawdopodobieństwo. Jeśli dojdzie do recesji, napływy ETF mogą przyspieszyć jeszcze bardziej i podnieść ceny złota do 3880 dol. za uncję do końca roku. Ryzyko dla naszej zaktualizowanej prognozy pozostaje przechylone w górę netto i w scenariuszach ryzyka skrajnego złoto może osiągnąć 4500 dol za uncję do końca 2025 r." — czytamy dalej.

Wizja takiego zarobku to miód na serca spekulacji – zaznaczono w informacji.

Goldman Sachs jednak napisał również, że jeśli zmniejszy się niepewność polityczna, przepływy ETF prawdopodobnie powrócą do prognoz opartych na stopach, a ceny na koniec roku zbliżą się do 3550 dol. za uncję, czyli i tak wyżej niż są teraz. "Złoto jest wyjątkowo dobrze zabezpieczone przed ryzykiem recesji" — stwierdzili analitycy.

W trendzie popytowym na świecie uczestniczą też Polacy, choć poza Polską w Europie nie było to niedawno jeszcze takie popularne - zaznaczono.

— Obserwujemy ogromne zainteresowanie złotem, szczególnie w małych gramaturach. Luty to był rekordowy miesiąc — najlepszy od dwóch lat. W niektórych naszych oddziałach ustawiają się kolejki większe niż zazwyczaj. Złoto po prostu lubi kryzysy. I nie chodzi tylko o tąpnięcia na światowych giełdach, ale o całą geopolityczną układankę: eskalację napięć na Bliskim Wschodzie, wojnę na Ukrainie, a przede wszystkim coraz ostrzejsze wojny handlowe. W takim otoczeniu prognozy mówiące o cenie 3500 dol. za uncję w najbliższych miesiącach wcale nie brzmią już abstrakcyjnie — skomentował Adam Stroniawski, dyrektor zarządzający ds. sprzedaży w Mennicy Skarbowej.

Foto: Pixabay.com
Źródło: Businessinsider.com.pl

Publish the Menu module to "offcanvas" position. Here you can publish other modules as well.
Learn More.