Spada liczba firm przewidujących wzrost cen w ciągu roku. Odsetek czarnowidzów skurczył się o połowę. Dotyczy to zarówno podmiotów handlujących towarami, jak i usług. To dobre wiadomości dla Polaków, gdyż mogą się oni spodziewać wyhamowania inflacji – informuje serwis Money.pl za „Pulsem Biznesu”.
Tematem zajął się "Puls Biznesu" i ocenił, że w najbliższych miesiącach czeka nas najprawdopodobniej szybki spadek inflacji. Taką prognozę ekonomista Ignacy Morawski wysnuł na postawie badań koniunktury. Wynika z nich, że coraz mniej film handlowych i usługowych prognozuje podwyżki cen. To może być zwiastun szybkiej dezinflacji - czytamy.
Jednocześnie wyciąganie na tej podstawie wniosku – takiego, jaki wyciągają inwestorzy finansowi – że stopy procentowe będą również spadać, wydaje się nieco przedwczesne – napisano.
Dziennik powołał się na badanie Komisji Europejskiej i wskazał, że podwyżki cen w najbliższych trzech miesiącach przewiduje jedna piąta firm. Tymczasem jeszcze w inflacyjnym szczycie było ich ok. 40 proc. – podano.
W ocenie ekonomisty to sygnał, że oczekiwania firm są spójne z prognozami inflacyjnymi przewidującymi spadek z 13 proc. do 7 - 8 proc. w ciągu kilku miesięcy. Trzeba jednak pamiętać, że relacja między prognozami przedsiębiorstw oraz inflacją nie jest stała w czasie - wskazano.
Dlatego też – zdaniem eksperta – nie można brać spadku inflacji do poziomów jednocyfrowych za pewnik. "Ale można powiedzieć, że przybyło argumentów za tym, że spadek inflacji będzie bardzo szybki" – napisał Ignacy Morawski.
W piątek Główny Urząd Statystyczny przedstawił szybki szacunek inflacyjny na poziomie 11,5 proc. Ekonomiści jednak spodziewają się dalszego spadku wskaźnika – napisano w informacji. (jmk)
Foto: FxMag // Materiał partnera