Chorują wszystkie grupy wiekowe, ale mykoplazma najczęściej atakuje dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym – podał w informacji serwis Medonet.pl
Mykoplazma to bodziec zwykle wywołujący zapalenie płuc, ale może przyczyniać się do rozwoju innych poważnych schorzeń, m.in. kardiologicznych i neurologicznych - stwierdzono
Często jedynym specyficznym objawem jest kaszel, stąd ryzyko nietrafionej diagnozy. Aby rozpoznać, że to zakażenie mykoplazmą, zwykle potrzebne jest badanie na obecność przeciwciał – podkreślono.
Nieodpowiednio rozpoznana mykoplazma oznacza brak właściwego leczenia. A bez niego nietrudno o ciężkie powikłania infekcji — m.in. zapalenie mózgu czy stawów. Choroba może przebiegać w różnych postaciach, od lekkiej infekcji po atypowe zapalenie płuc. Objawy to przede wszystkim kaszel, niekiedy gorączka. Oprócz tego pacjent może być nawet w stanie ogólnym dobrym, dlatego pediatrzy często zwlekają z podaniem antybiotyku albo z nim nie trafiają, myląc tę infekcję z krztuścem – zaznaczono w treści informacji.
Do objawów zakażenia należy uporczywy, suchy kaszel (jednak bez "piania" charakterystycznego dla krztuśca), gorączka, bóle głowy, gardła, niekiedy też apatia i ogólne osłabienie - podano.
Same objawy, które "podszywają się" pod krztusiec lub grypę, to bowiem za mało, by odpowiednio wcześnie wykryć tę chorobę. Mykoplazmę zdiagnozują badania na obecność przeciwciał, pomocne okazują się też zdjęcia rentgenowskie klatki piersiowej, ukazujące zmiany śródmiąższowe i wysięk w jamie opłucnej - napisano.
O zakażenie w sezonie łatwo, bowiem bakteria (nietypowa, bo pozbawiona ściany komórkowej) przenosi się drogą kropelkową, na co narażone są dzieci i dorośli przebywając w dużych skupiskach ludzkich, zwłaszcza zamkniętych, jak placówki edukacyjne czy koszary. Epidemie mykoplazmy wybuchają średnio do cztery-pięć lat, najczęściej późną jesienią i wczesną wiosną, jednak mogą trwać nawet po kilka miesięcy. O tym patogenie "zapomnieliśmy" więc, przede wszystkim przez wzgląd na ogólnoświatową pandemią koronawirusa oraz lokalne epidemie krztuśca i RSV - wskazano.
Nie ma szczepionki chroniącej przed zakażeniem. Chcąc zminimalizować ryzyko, należy, w miarę możliwości, unikać przebywania w większych zbiorowościach i przestrzegać podstawowych zasad higieny - zaznaczono.
W leczeniu infekcji wywołanej patogenami mykoplazmy stosuje się antybiotyki makrolidowe oraz antybiotyki z grupy tetracyklin (doksycyklina). Antybiotykoterapię kontynuuje się zazwyczaj około 10 dni, aby zminimalizować ryzyko nawrotu. Dodatkowo, w leczeniu objawowym, stosuje się m.in. leki przeciwgorączkowe czy przeciwbólowe – czytamy w podsumowaniu. (jmk)
Foto: Diagnostyka //
Źródło: Medonet.pl
