W przyszłym roku odsetki od długu pochłoną prawie 70 mld zł, czyli dwa razy więcej niż rok temu. To odzwierciedlenie obaw inwestorów o docelowy poziom inflacji w Polsce — informuje serwis Rp.pl
W 2022 r. odsetki płacone inwestorom mają sięgnąć niemal 50 mld zł, czyli 1,7 proc. PKB. Jeszcze gorzej ma być w przyszłym roku, gdy mają wynieść 68 mld zł, czyli 2,1 proc. PKB. W 2023 r. stanowić mają aż ok. 57 proc. całego deficytu, można więc powiedzieć, że większość nowego długu będziemy zaciągać po to, by spłacić ten stary — czytamy w Rp.pl
Informowano wcześniej, że państwo płaci rekordowe odsetki od obligacji. Przy takich warunkach koszty obsługi długu zaplanowane w budżecie nie zostaną dotrzymane. W pierwszych dwóch miesiącach wyniosły 3,9 mld zł, a na cały rok zaplanowano 26 mld zł w budżecie – napisano dalej.
Przy oczekiwanym wzroście rynkowych stóp procentowych nawet obecne rentowności mogą dla rynku być wkrótce niewystarczające – czytamy w serwisie.
Cytowany przez serwis Rp.pl Rafał Benecki, główny ekonomista ING Banku Śląskiego zaznaczył, że rentowność polskich obligacji rośnie mocniej niż w krajach rozwiniętych i mocniej niż np. w Czechach. "To odzwierciedlenie obaw inwestorów o docelowy poziom inflacji w Polsce, a w ślad za tym i docelowy poziom stóp procentowych, a które wynikają z niespójności polityki pieniężnej i polityki fiskalnej w kontekście zwalczania inflacji. My zaś ponosimy niepotrzebne koszty tej niespójności" – ocenił Benecki.
W czwartek RPP po raz ósmy z rzędu podniesie stopy procentowe w Polsce. Średnia prognoz ekonomistów zakłada, że w reakcji na kolejny, większy od oczekiwań wzrost inflacji ( 12,3 proc. w skali roku w kwietniu), RPP podniesie stopę referencyjną do 5,5 proc. – przewiduje serwis w podsumowaniu. (jmk)
Foto: Bankier.pl
Źródło: Rp.pl