Do dziś w samej tylko Małopolsce przeprowadzono 2,3 tys. kontroli otwartych wbrew zakazowi lokali gastronomicznych. Na jedną z krakowskich restauracji nałożono karę 30 tys. zł
Kontrole Sanepidu rozpoczęły się po tym, gdy część przedsiębiorców zapowiedziała ponowne uruchomienie swoich biznesów wbrew zakazom rządu. W Krakowie jeden z właścicieli lokalu gastronomicznego otrzymał karę administracyjną w wysokości 30 tys. zł. Sanepid skontrolował w tym mieście sześć lokali gastronomicznych, które zostały otwarte wbrew rządowym obostrzeniom. Postępowania toczą się w przypadku pięciu.
Przeciwko rządowym restrykcjom buntuje się jednak rosnąca grupa przedsiębiorców z branż gastronomicznej, rozrywkowej, hotelarskiej czy fitness: przedsiębiorcy podkreślają, że grożą im masowe bankructwa i nie mogą czekać dłużej z otwarciem biznesów. Co więcej, niektórzy uznają zakaz działalności za nielegalny. Zaznaczają, że rząd złamał w tej kwestii prawo, bowiem nie można zakazywać działalności gospodarczej rozporządzeniem: konieczne jest do tego wprowadzenie stanu nadzwyczajnego. A takiego w Polsce nie ogłoszono.
Sanepid zapowiada że skontroluje również pozostałe wymienione branże.
M.S.
Źródło: biznes.interia.pl
Zdjęcie: dziennikpolski24.pl