Wojsko zajmie samochody

 Wojsko zajmie samochody

Każdy posiadacz samochodu może znaleźć się na celowniku wojska i być zmuszony oddać armii swój pojazd. MON opublikowało projekt nowych przepisów, które jasno wskazują, kto w 2025 r. będzie zobowiązany oddać armii swe auto. Jest jedno pocieszenie – wojsko za to zapłaci.

Wojsko szykuje się nie tylko do wezwania na kwalifikację wojskową 230 tysięcy młodych Polaków, ale również do zakrojonych na szeroką skalę ćwiczeń i zamierza przetestować, jak działa cały system – podał serwis Forsal.pl

A jednym z jego elementów jest możliwość zajęcia na potrzeby obronności ruchomego majątku Polaków, czyli w tym przypadku głównie samochodów, także osobowych. Na razie jednak resort zamierza sprawdzić, jak operacja taka przebiega w praktyce i przygotowało projekt rozporządzenia, w którym ogłasza, że w 2025 r. każdy może spodziewać się, że po jego samochód zgłosi się wojskowy – czytamy.

„Planowane do pobrania w ramach świadczeń pojazdy samochodowe, przyczepy (naczepy) i maszyny przewiduje się wykorzystać w przypadku przeprowadzania ćwiczeń wojskowych, w tym organizowanych w trybie natychmiastowego stawiennictwa żołnierzy rezerwy i sprawdzaniem gotowości mobilizacyjnej Sił Zbrojnych” – poinformował resort obrony.

W pierwszej kolejności uwagę armii zwrócą te pojazdy, które mogą się przydać w ramach świadczeń rzeczowych, czyli ciężarówki, autobusy, furgony, ale na liście znajdują się także osobówki. Do tego wojsko ostrzega, że przygotowania do mobilizacji wymagać będą zajęcia pewnych maszyn, jakie dziś znajdują się w rękach prywatnych, a dotyczyć to będzie przede wszystkim urządzeń do prowadzenia prac ziemnych. Łącznie w 2025 r. wojsko planuje testowo pobrać od Polaków 50 samochodów i 5 maszyn - wskazano.

Do samego końca nie będzie wiadomo, do kogo i w jakiej części kraju wojsko zwróci się po samochód, bowiem jak uprzedza MON w rozporządzeniu, plany te są tajne. Wiadomo natomiast, że za zajęcie samochodu armia zapłaci, a na sfinansowanie całej ubiegłorocznej operacji przeznaczyła ponad 3 mln zł. Większość z tych pieniędzy pójdzie jednak na zapłacenie za nieruchomości, które również armia planuje zająć na czas przeprowadzania kwalifikacji wojskowej. Ile zatem będzie można dostać, jeśli wojsku spodoba się nasz samochód?

Armia przewiduje płacenie za każdy z zajętych na potrzeby mobilizacyjne samochodów, a na ten cel zarezerwowała w budżecie 30 tys. zł. Opłata wyliczana ma być na podstawie dobowej stawki ryczałtu za używanie przedmiotów świadczeń rzeczowych, powiększonej o wskaźnik inflacji – napisano w podsumowaniu.    (jmk)

Foto: ZBiAM //
Źródło: Forsal.pl

Publish the Menu module to "offcanvas" position. Here you can publish other modules as well.
Learn More.