Resort sprawiedliwości po uzgodnieniach ze środowiskiem prawników, podnosi opłaty za tzw. czynności adwokackie i to aż o 100 proc. Rozporządzenie w tej sprawie weszło w życie 31 grudnia. Co to będzie oznaczać dla Polaków? Ministerstwo zapewnia, że zwykli obywatele nie odczują zmiany w portfelach – podał za Faktem serwis MSN.com/pl.
Zwykły obywatel w zderzeniu z wymiarem sprawiedliwości często staje się bezradny. Kiedy musi walczyć o swoje przed sądem, zwykle musi korzystać z pomocy prawników. Owszem, jest dostępna darmowa pomoc prawna, jednak życie jest dość skomplikowane, bardzo często trzeba wynająć adwokata. Wtedy trzeba liczyć się, że już za poradę czy nawet napisanie pisma do sądu, trzeba zapłacić. Przepisy regulują minimalne opłaty za czynności adwokackie. I właśnie te teraz rząd zdecydował się podnieść. Skala podwyżek jest znaczna, bo ma wynieść aż 100 proc. Czym uzasadnia to Ministerstwo Sprawiedliwości? "Fakt" przeanalizował przepisy w tej sprawie - czytamy.
"Nastąpiła zmiana siły nabywczej pieniądza w wyniku procesów inflacyjnych oraz wzrosły m.in. koszty pracy. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego wskaźniki w tym zakresie kształtowały się następująco: 2016 r. — 99,4 proc., 2017 r. — 102,0 proc., 2018 r. — 101,6 proc., 2019 r. — 102,3 proc., 2020 r. — 103,4 proc., 2021 r. — 105,1 proc., 2022 r. — 114,4 proc., 2023 r. — 111,4 proc. Natomiast minimalne wynagrodzenie za pracę w 2015 r. wynosiło 1750 zł , a od 1 stycznia 2024 r. wynosi 4242 zł, natomiast od 1 lipca 2024 r. – 4300 zł. Przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej również znacząco wzrosło, w 2015 r. wyniosło 3899,78 zł , a w 2023 r. wyniosło 7155,48 zł. Wysokość niektórych stawek minimalnych opłat za czynności adwokackie wymaga zatem aktualizacji" – napisano w uzasadnieniu do przepisów przygotowanych przez resort sprawiedliwości.
Tak dokładnie mają zmienić się opłaty w sprawach o:
• alimenty, nakazanie wypłacenia wynagrodzenia za pracę do rąk drugiego małżonka – dotąd było 120 zł (po zmianach wyniosło 240 zł),
• stwierdzenie nabycia spadku – dotąd było 120 zł (po zmianach wyniosło 240 zł),
• opróżnienie lokalu mieszkalnego – dotąd było 240 zł (po zmianach wyniosło 480 zł),
• za skargi na czynności komornika – dotąd było 80 zł (po zmianach wyniosło 160 zł),
• nawiązanie umowy o pracę, uznanie wypowiedzenia umowy o pracę za bezskuteczne, przywrócenie do pracy lub ustalenie sposobu ustania stosunku pracy – dotąd było 180 zł (po zmianach wyniosło 360 zł),
• inne roszczenia niemajątkowe – dotąd było 120 zł (po zmianach wyniosło 240 zł),
• ustalenie wypadku przy pracy, jeżeli nie jest połączone z dochodzeniem odszkodowania lub renty – dotąd było 240 zł (po zmianach wyniosło 480 zł),
• świadczenia pieniężne z ubezpieczenia społecznego i zaopatrzenia emerytalnego oraz w sprawach dotyczących podlegania ubezpieczeniom społecznym – dotąd było 180 zł (po zmianach wyniosło 360 zł),
• demoralizację – dotąd było 120 zł (po zmianach wyniosło 240 zł),
• czyn karalny – dotąd było 360 zł (po zmianach wyniosło 720 zł),
• nieletnich, jeżeli sprawa dotyczy zarówno demoralizacji, jak i czynu karalnego – dotąd było 360 zł (po zmianach wyniosło 720 zł).
Nowe opłaty mają odnosić się nie tylko do nowych spraw, ale także tych, które już są w toku – wyjaśniono w treści informacji.
Resort sprawiedliwości przekonuje, że wzrost opłat minimalnych nie będzie mieć wpływu na koszty, jakie ponoszą osoby korzystające z pomocy adwokatów. "Podwyżki opłat adwokackich nie podniosą jednak kosztów usług prawnych. Oznacza to, że nie odczują ich obywatele. Regulacja stawek będzie korzystna zarówno dla prawników, jak i dla ich klientów, ponieważ więcej adwokatów będzie zainteresowanych sprawami z urzędu" – stwierdziło ministerstwo Adama Bodnara.
Jak wyjaśniono, honorarium dla prawnika ustalane jest z klientem według cen rynkowych w umowie o prowadzenie sprawy. "Stawki z rozporządzenia mają natomiast znaczenie, gdy sąd ustala jaki zwrot kosztów poniesionych na pełnomocnika należy się osobie, która wygrywa sprawę. Im wyższe minimum, tym wyższa kwota zwrotu, bardziej zbliżona do faktycznie poniesionych kosztów" – stwierdzono w podsumowaniu. (jmk)
Foto: Pixabay //
Źródło: MSN.com/pl / Fakt /