Zetki oczekują innego zarządzania nimi i wybierają AI

Zetki oczekują innego zarządzania nimi i wybierają AI

Zetki wprowadzają nową jakość w świecie pracy. Nie godzą się na niesprawiedliwość, jasno komunikują swoje potrzeby i konsekwentnie dążą do harmonii między życiem zawodowym a prywatnym. Ich priorytety – dobrostan, rozwój osobisty i społeczne zaangażowanie – to wyzwanie dla tradycyjnych modeli zarządzania, ale także szansa na przełom w kulturze organizacyjnej.

Młodzi pracownicy odrzucają utarte schematy, szukają równowagi między życiem zawodowym a prywatnym, ale też możliwości rozwoju – podał srwis Businessinsider.com.pl

Gen Z oczekuje partnerstwa z liderami, empatycznego podejścia i szacunku dla ich potrzeb, co zmienia tradycyjne modele zarządzania i wymaga od menedżerów nowych umiejętności

Grywalizacja i personalizacja celów okazują się skutecznymi narzędziami w zwiększaniu zaangażowania i motywacji młodych pracowników, wspierając jednocześnie rozwój firmy

Aby skutecznie zarządzać Zetkami, warto zrozumieć, co motywuje to pokolenie i jak różni się od starszych generacji. Gen Z dorastało w świecie mediów społecznościowych i smartfonów, gdzie szybka komunikacja i dostęp do informacji są oczywistością. To grupa, która wykazuje się wyjątkową świadomością złożoności współczesnego świata. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego znacząca część młodych osób mieszka z rodzicami nawet do 30. roku życia. Nie wynika to z braku ambicji, lecz z niepewnej sytuacji społeczno-ekonomicznej i wysokich barier finansowych – stwierdzono w informacji.

Jak zauważyła Magda Pietkiewicz, ekspertka rynku pracy i twórczyni platformy Enpulse, starsze pokolenia może drażnić asertywność Zetek i ich bezkompromisowość w bronieniu równowagi między życiem prywatnym i zawodowym. To właśnie te cechy, choć wartościowe, budzą obawy pracodawców, którzy często postrzegają młodych jako konfliktowych i niezaangażowanych. Pokolenie Z ma naturalne kompetencje cyfrowe i odwagę, by kwestionować utarte schematy, co czyni ich cennymi pracownikami w organizacjach nastawionych na innowacje – czytamy.

Generacja Z oczekuje liderów, którzy będą partnerami, a nie autorytarnymi szefami. To pokolenie chce być wysłuchane i docenione, co wymaga od menedżerów nowych umiejętności. Empatyczny lider rozumie, że praca to tylko część życia. Zetki nie akceptują nadgodzin jako normy ani poświęcania zdrowia dla wyników. Zamiast tego cenią przełożonych, którzy słuchają ich głosu i uwzględniają go przy podejmowaniu decyzji. Dla tego pokolenia istotne jest czy liderzy szanują ich pracę oraz stawiane granice, oferując elastyczne godziny czy programy wsparcia zdrowia psychicznego, jak również czy dają przykład autentycznością, zamiast wymagać od innych tego, czego sami nie praktykują – podkreślono w treści.

Zetki chcą czuć, że ich praca ma znaczenie. Wybierają firmy zaangażowane społecznie. Kluczowa jest dla nich również możliwość nauki i poszerzania kompetencji. Brak perspektyw to jeden z najczęstszych powodów odejścia z pracy.

Przywództwo oparte na empatii jest odpowiedzią na te potrzeby. Zwiększa motywację, poprawia relacje w zespole i wspiera retencję pracowników. W świecie coraz bardziej konkurencyjnego rynku pracy to podejście może być kluczowym elementem budowania przewagi organizacyjnej – wskazano dalej.

Jak podkreślił prof. dr hab. Jacek Męcina, doradca Zarządu Konfederacji Lewiatan, grywalizacja nie tylko angażuje pracowników, ale także pomaga im w lepszym definiowaniu swoich celów zawodowych. Zindywidualizowane podejście, jasna komunikacja celów i wsparcie w ich osiąganiu, także poprzez gamifikację, pomagają budować zarówno sukces firmy, jak i rozwój jednostek. Takie podejście zwiększa satysfakcję i efektywność pracowników, co przekłada się na lepsze wyniki całej organizacji.

Zetki nie są wyzwaniem, które trzeba "pokonać". Stanowią szansę na nową jakość w miejscu pracy – taką, która harmonijnie łączy empatię, elastyczność i cyfrową nowoczesność. Organizacje, które to zrozumieją, zyskają więcej niż tylko pracowników – zyskają prawdziwych ambasadorów swojej przyszłości – napisano.

Przed piętnastu laty Apple ukuło frazę „there’s an app for that” w swojej kultowej reklamie iPhone’a 3G. Półtorej dekady później deweloperzy App Store wygenerowali ponad 1,1 biliona dolarów przychodów ze sprzedaży, demonstrując siłę ekosystemu aplikacji dostępnych na łatwej w użyciu platformie - podano.

Od tamtej pory branża technologiczna poczyniła znaczne postępy, od czasu wczesnych wersji telefonów komórkowych – od rozwoju mediów społecznościowych, aż po tworzenie pojazdów elektrycznych i rosnącą popularność oprogramowania opartego na chmurze. Tak jak Internet został okrzyknięty przełomem technologicznym XX wieku, tak sztuczna inteligencja (AI) jest już najbardziej doniosłym osiągnięciem XXI wieku. W mniej niż dwa miesiące ChatGPT zyskał 100 milionów użytkowników, podczas gdy Facebook, Instagram, Twitter i Snapchat potrzebowały od dwóch do pięciu lat, aby osiągnąć ten sam poziom – zaznaczono w treści informcji.

Sposoby interakcji z technologią będą nadal szybko ewoluować. Agenci AI, tacy jak ci zasilani przez Agentforce, już teraz stają się istotną częścią tego, jak pracujemy, komunikujemy się i rozwiązujemy rzeczywiste problemy - wskazano.

Pomimo początkowego sceptycyzmu co do roli AI w codziennym życiu, wielu konsumentów jest gotowych wykorzystać jej potencjał. Według badań Salesforce, jedna trzecia konsumentów woli obecnie kupować produkty za pośrednictwem zautomatyzowanych lub cyfrowych kanałów, niż wchodzić w interakcje z człowiekiem. Prawie jedna trzecia wybrałaby agentów AI, aby uzyskać szybszą obsługę, a 34% twierdzi, że korzystałoby z tego rozwiązania, chcąc uniknąć powtarzania się. Trend ten jest szczególnie wyraźny wśród przedstawicieli pokolenia Z i milenialsów, z których prawie jedna trzecia już czuje się komfortowo, gdy AI robi zakupy w ich imieniu.

Nic dziwnego, ponieważ firmy w niezliczone sposoby nie spełniają oczekiwań konsumentów. Badania Salesforce pokazują, że konsumenci spędzają do dziewięciu godzin, próbując rozwiązać pojedynczy problem. A prawie jedna trzecia z nich odchodzi od tych interakcji bez znalezienia rozwiązania. Na szczęście czasy niekończącej się muzyki na infolinii, krzyczenia „połącz mnie z przedstawicielem” i niekończącego się przekierowywania połączeń są już prawie za nami – napisano.

Podobnie jak w pierwszych dniach, gdy aplikacje mobilne pojawiły się w smartfonach 15 lat temu, potencjał agentów AI dopiero zaczyna się rozwijać. Podczas gdy wielkie wizje sztucznej inteligencji nas urzekają, to rzeczywiste, namacalne ulepszenia w naszych codziennych doświadczeniach mają największy wpływ. Znajdujemy się w kluczowym momencie, w którym każda firma, dyrektor generalny, menedżer i pracownik ma szansę na nowo zweryfikować, co oznacza wykonywanie pracy. Przyjmując podejście oparte na agentach, mogą na nowo zdefiniować swoje operacje i budować konkurencyjność. Od dużych decyzji zakupowych po codzienne zadania, możemy teraz śmiało powiedzieć: Jest na to agent - wskazano.

Obecnie każda firma technologiczna ma ambitny manifest AI, ze wzniosłymi wizjami przyszłości, w której króluje autonomiczna technologia. Poświęćmy jednak chwilę, aby zejść z powrotem na ziemię. Salesforce pokazuje, w jaki sposób sztuczna inteligencja przekształca codzienne aspekty naszego życia w praktyczny, ale znaczący sposób. Nie chodzi o wzniosłe wizje przyszłości, a o ułatwienie życia – już teraz.

Salesforce od 25 lat sprawia, że trudne rzeczy stają się łatwe – od przejścia do chmury, uwolnienia potencjału danych, a teraz dostarczenia mocy sztucznej inteligencji dla przedsiębiorstw. W ciągu ostatnich czterech lat całkowicie zmieniliśmy platformę Salesforce, aby stworzyć nowoczesny, otwarty ekosystem do tworzenia i dostosowywania nie tylko aplikacji, ale także autonomicznych agentów AI na jednej, łatwej w użyciu platformie: Agentforce. W rzeczywistości Salesforce i jego partnerzy wygenerują ponad 2 biliony dolarów przychodu do 2028 roku, dzięki wykorzystaniu sztucznej inteligencji.

Już teraz firmy korzystające z Agentforce zbudowały ponad 10 000 autonomicznych agentów zaprojektowanych w celu sprostania konkretnym wyzwaniom biznesowym. Użytkownicy przekonali się, że „jeśli potrafisz to opisać, Agentforce może to zrobić”. Podobnie jak Apple spopularyzowało aplikacje, wierzymy, że nadeszła era na hasło „jest na to agent” - wskazano.

Agenci AI Agentforce wykraczają poza możliwości konwersacyjne chatbotów lub copilotów – podejmują działania w naszym imieniu. Niezależnie od tego, czy chodzi o zarządzanie harmonogramem, czy rozwiązywanie problemów związanych z obsługą klienta, agenci AI ułatwiają życie – świetnie radzą sobie z codziennymi wyzwaniami i zdejmują z ramion użytkowników dodatkowe obowiązki. Agenci mają stać się główną bramą dla konsumentów kontaktujących się ze swoimi ulubionymi markami i firmami. Zajmując się powszechnymi frustracjami związanymi z dzisiejszym przeciążeniem aplikacji, agenci usprawnią interakcje i na nowo zdefiniują sposób, w jaki konsumenci doświadczają marek, wyznaczając nowe standardy przyszłości – podkreślono w podsumowaniu.   (jmk)

Foto: Strefa Psyche – Uniwersytet SWPS //
Źródło: / Businessinsider.com.pl / CEO.COM.PL /

Publish the Menu module to "offcanvas" position. Here you can publish other modules as well.
Learn More.